Książka, którą zdecydowanie można określić jako "apetyczna" :) Świetnie oddaje klimat Włoch i z pewnością może zachęcić do zwiedzania i skosztowania kulinarnych smakowitości. Ale to wątek poboczny w gruncie rzeczy, bo przecież liczy się MIŁOŚĆ :) I tu niestety standardowa opowieść, niczym nie zaskoczyło. Przewidywalność zdarzeń tak duża, że nawet s...
Bardzo dobry rys postaci, sytuacji, podobał mi się sposób "odkrywania kart". Jednakże od połowy mniej więcej książka zaczęła mnie męczyć - nie wiem czy to styl autora, czy taki okres w życiu, ale raczej nie jest to książka, do której wrócę :)
W pierwszym momencie ma się ochotę powiedzieć "Ale o co chodzi?!?!" :) W drugim zresztą też ;) Książka godna polecenia, nie tylko na okres świąt Bożego Narodzenia.
Ja odwrotnie - najpierw obejrzałam film, potem przeczytałam książkę. I wiecie co? Dawno niczego tak ciężko mi się nie czytało. Nie, nie, nie dlatego, że styl, czy "język poetycki", raczej waga poruszanych tematów była troszkę za ciężka. Czytałam ją kawałek po kawałku, ale gdy tylko odkładałam na bok, zaraz chciałam do niej wrócić. Dawno nic mnie ta...
Druga część przygód Erasta (chociaż tu można polemizować, wziąwszy pod uwagę, że pierwsze skrzypce gra Warwara). Troszkę mniej tu głównego bohatera, ale kiedy się pojawia (w akcji) to jak zwykle w świetnym stylu (a taki młodzieniaszek!). Świetny rys charakterologiczny postaci. Polecam :)
Oooooo, to jest coś! Po lekturze tej książki przypomniałam sobie, czemu tak bardzo lubię rosyjskich pisarzy. Świetny styl, poczucie humoru, idealnie odtworzone realia. Może tylko troszkę fabuła naciągana, ale te szpiegowskie afery! :) Polecam, naprawdę warto.
Planuję i planuję, i planuję... i jakoś zabrać się za nią nie mogę. Wiem, że Coelho wielu zwolenników ma, ale jakoś slogany, co i rusz rzucane w książkach tegoż pana, nie trafiają do mnie.
Szczerze? Z nudów można przeczytać. Gdyby komuś jednak nudziło się jeszcze bardziej, to polecam spacer, zamiast sięgać po dalsze pozycje tegoż autora. Pomijając kiepski styl i fabułę tworzoną "na jedno kopyto", książki te rozczarowują. Bo gdzie indziej akcja kończy się na 50 stron przed końcem książki...??