Aleksandra Świerczek

Normalnie czuję się z tego powodu zaszczycona...
Fenrir dość delikatnie (jak na niego) przedstawił istotę 'wielkiego' sztukatera.
Swoją drogą jestem ciekawa, czy nadal posiadają oni pocztę pantoflową, która donosi im o mało pochlebnych komentarzach na ich temat...
Żadna szanująca się osoba zbyt długo przy nich nie trwa, a wręcz przeciwnie.

A ja przestrzegam ludzi przed pisaniem dla Sztukater.pl :)
Przemilczę swoje argumenty na ich temat, ponieważ już kiedyś naskoczono na mnie z tego powodu, a szkoda mi czasu na powtórkę z rozrywki.

Zapewne takie osoby przerosła odpowiedzialność :(
JA bym tak chyba nie potrafiła... Nawet nie chciałabym...

@Honorata - myślę, że powinnam odwiedzić Kamień pod koniec sierpnia. Wtedy oczywiście możemy się spotkać, a przy okazji odwiedzę również rodzinkę na Wysockiego.

@Selene prawdopodobnie miała te współprace, bo na bieżąco o nowych informowała. Niestety zostały fotki tylko części stosików. Ale w pewnym momencie widać, ze jeden sporawy ma numer 9, a reszta została usunięta. Amber jeszcze do niedawna współpracował z blogerami. W sumie na niektórych blogach widziałam, że nadal to robi.

@Honorata - nie ma za co...W Twojej miejscowości bywam bardzo regularnie. Uwielbiam to miasto i wracam tam, gdy tylko mogę. :))


@Gosiarella - no jest jak jest :)

Podobnie było w zeszłym roku z właścicielką bloga: www.recenzje-selene.blogspot.com
Zwróćcie uwage ile miała recenzji, a jeszcze kilka miesięcy temu wszystkie te posty oddzielała ogromna ilość stosików, po około 15 każdy. Kilka osob zwróciło jej na to uwagę i nagle wszystkie stosikowe posty usunęła, tak samo jak specjalną pod...

Jeśli zaś chodzi o hymny pochwalne na cześć twórczości polskich autorów. Nie rozumiem ich postawy, gdy wykłócają się z blogerami o pozytywne recenzje, jednak zdarzają się również nieco inne sytuacje. Poniekąd jestem w stanie zrozumieć fakt, że autorzy i wydawnictwa po cichu liczą na przychylne recenzje. Kto by tego nie chciał... Jedni są twórcami danej powieści, drudzy zaś firmą, która dane powieś...

@ waniliowa - i tak jest lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Wtedy na stronie Empiku można było wstawiać opinie, które w przybliżeniu miały około 200 znaków. Tak, czy inaczej to nadal mało. Zwłaszcza, gdy człowiek się rozpisze... Bądź człowieku mądry i wyeliminuj któryś z kawałków swojej opinii.

@ waniliowa - nie bądź już taka skromna :D

A co do ilości możliwych znaków, to strasznie jestem zła na te wszystkie ograniczenia. Merlin co prawda ma ich znacznie więcej, niż Empik, jednak czasami i to bywa za mało :(

@waniliowa - do mnie kiedyś napisał chłopak (lat około 14 wtedy), który określał się mianem pisarza, ponieważ miał już na swoim koncie tomik pierwszy, a do tego jakieś repetytoria do historii i coś jeszcze. Zaproponował mi zrecenzowanie owego tomiku wierszy i niestety nie chciał przyjąć do wiadomości, że ja poezji nie znoszę i nawet się na niej nie znam, więc bez sensu abym ja się męczyła i żeby o...

Ostatnimi czasy coraz więcej młodych wydawnictw wysyła maile do blogerów w sprawie współpracy. Podobnie zresztą jest z autorami. Fajnie, że wychodzą tak sami z siebie z inicjatywą.

@waniliowa - Czy link do bloga podany w Twoim profilu jest poprawny? Próbuje na niego wejść już któryś dzień w kolei i pokazują mi tylko informację do Blogspota.

@Tenshi - opinią innych nie przejmuje się już od dawna. Każdy robi co mu się naprawdę podoba. Szkoda tylko, że nie potrafimy uszanować siebie nawzajem. Tym bardziej, że osobiście lubię utrzymywać kontakty z innymi blogerami. Czy to przez portale książkowe, czy nawet przez gg :)

@Tenshi - zgodzę się z tym, że część osób traktuje wszystkich nowych blogerów jednakowo. Niestety zdarza się to coraz częściej i już pomijam czepianie się w kwestii współpracy, tylko ogólnie. Jakoś tego bloga trzeba prowadzić, a potknięcia zdarzają się każdemu. Po co więc od razu doprowadzać do wojny... No ale niestety niektórzy z chęcią wzięliby do rąk karabiny.

Każdy ma prawo do własnego zdania i nikt nie mówi, że młodzi Blogerzy nie powinni próbować swoich sił. W żadnym wypadku nie jest to prawdą... Po prostu smutne jest to, że ludzi zaczynają tworzenie bloga od listy wydawnictw z którą współpracują, a nie od samych tekstów. Wtedy to naprawdę nie wygląda zbyt korzystnie i nie ma dziwić się ludziom, że postrzegają takie osoby tak, a nie inaczej. Poza tym...

Z tego co kojarzę, Espirit wymaga dużej ilości miejsc, w których publikowane są recenzja ale i nie akceptuje negatywnych opinii na temat swoich ksiażek. Tak bynajmniej było kilka miesięcy temu. Obecnie chyba ktoś inny się tym zajmuje.

@ JAnebox - no jeśli się człowiek nie przejdzie, to nigdy nie będzie wiedział.

@JaneBox - a byłaś zgłaszać skarge na listonosza? Wychodzi na to, że sporo osób zgłasza swoje obiekcje na poczcie ale jakoś żaden urząd pocztowy nie wyciągnął z tego należytych konsekwencji.

@ Tenshi - no i u mnie z awizo jest ten problem, że listonosz nie zostawia paczek na osiedlowej poczcie, tylko specjalnie muszę jechać do centrum. Niestety listonosz prócz mojej dzielnicy ma również w swoim przydziale okoliczną wioskę i jak do niej jedzie, to nasz oddział pocztowy nie jest jeszcze czynny, więc nie ma możliwości by w nim ewentualne przesyłki zostawić.

@Bezimiennaa - jeżel...

To już lepiej by było, jakby ten listonosz nie pobierał przesyłek z poczty i od razu przynosił do skrzynki awizo. Na szczęście mój listonosz takich cyrków nie odstawia, a Ci co przychodzą w zastępstwie, to zawsze najpierw pukają, czy jestem, a potem przynoszą przesyłki z samochodu.


@Tenshi - ale Soulmate nie pisala o osobach, które informują wydawnictwa o tym, że przesyłka nie dotar...

@Soulmate - wypowiadałam się na ten temat nie raz i nie dwa. Więcej nie będę. Nikt nikogo nie szufladkuje, jednak niektóre wypowiedzi zaczynają ukazywać swojego rodzaju obsesję. No i niestety tak to jest, że nowi blogerzy rozpoczynają tworzenie bloga, nie od wklejania recenzji, a właśnie od podstrony "Współpraca". Taka niestety jest prawda. Nie wiem, czy te osoby liczą przede wszystkim na współpra...

Lilien - pisałam na ogólnego maila Wilgi. Po kilku godzinach odpisała mi Pani, że chwilowo nie mają nikogo stałego od kontaktu z recenzentami ale że będą starali się utrzymać dotychczasowe współprace. Poprosiła o link do mojego bloga, więc wysłałam jej go razem z pytaniem o dwie książki, które z chęcią bym przeczytała. Po czasie napisała, że dziękuje bardzo i tyle.