Avatar @Rudolfina

@Rudolfina

88 obserwujących. 4 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
88 obserwujących.
4 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
niedziela, 28 lipca 2024

DZIĘKUJĘ, NIE MAM WIĘCEJ PYTAŃ

No to sobie z panią sztuczną podyskutowałyśmy:

 

Ja:

Napisz recenzję książki Karin Alvtegen „Zaginiona”.

 

Ona:

“Zaginiona” to książka, która wciąga czytelnika w mroczny świat tajemnic i zdrady. Główna bohaterka, Sibylla Forsenström, budzi się na ulicy w Sztokholmie, nie pamiętając, kim jest ani jak się tam znalazła. (wszystkie podkreślenia moje) Jej życie staje się labiryntem, a każdy krok prowadzi do kolejnych pytań.

Język autorki jest oszczędny, ale pełen emocji. Opisuje miejsca i postaci w sposób, który pozwala czytelnikowi wczuć się w sytuację. Dialogi są autentyczne, a psychologia bohaterów fascynująca.

Wątek detektywistyczny przeplata się z tematem tożsamości, a każde odkrycie prowadzi do kolejnej zagadki. Czytelnik jest zmuszony razem z Sibyllą odkrywać swoje własne przeszłości, a z każdą stroną coraz bardziej angażuje się w losy bohaterki.

“Zaginiona” to lektura dla miłośników psychologicznych thrillerów, którzy lubią rozwiązywać zagadki razem z bohaterami. Polecam tę książkę wszystkim, którzy szukają intrygującej historii, pełnej tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

 

Gdzie przeczytałaś, że Sybilla budzi się na ulicy w Sztokholmie? To nieprawda.

 

Przepraszam za błąd w mojej poprzedniej odpowiedzi.

To historia pełna tajemnic, zdrady i utraty tożsamości, ale nie zaczyna się od momentu, w którym Sibylla budzi się na ulicy w Sztokholmie.

 

W tej książce nic takiego nie było, że Sybilla budzi się na ulicy. Możesz napisać recenzję na podstawie prawdziwej treści?

 

Przepraszam za moje wcześniejsze błędy.

Główna bohaterka, Sibylla Forsenström, jest kobietą, która prowadzi spokojne życie. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia. Sibylla budzi się w swoim mieszkaniu, a jej mąż jest martwy. Nie pamięta, co się stało ani dlaczego.

 

Chyba nic nie wiesz o tej książce, prawda? Sybilla nie ma męża, więc nie może odkryć, że on nie żyje.

 

Przepraszam za moje wcześniejsze błędy. Dziękuję za wyjaśnienie! 

Sibylla jest kobietą, która prowadzi spokojne życie. Pewnego dnia wszystko się zmienia. Sibylla budzi się w swoim mieszkaniu, a jej mąż jest martwy. Nie pamięta, co się stało, ani dlaczego.

 

Oszukujesz. W tej książce nie ma męża, Sybilla dobrze wie, kim jest. Jest bezdomna, więc nie ma mieszkania i w związku z tym nie prowadzi spokojnego życia.

 

Przepraszam za moje wcześniejsze błędy. Dziękuję za wyjaśnienie! 

Sibylla jest kobietą, która prowadzi spokojne życie. Pewnego dnia wszystko się zmienia. Sibylla budzi się w swoim mieszkaniu, a jej mąż jest martwy. Nie pamięta, co się stało, ani dlaczego.

Jeśli masz jeszcze jakieś pytania lub potrzebujesz dalszej pomocy, śmiało pytaj! 😊

 

Dziękuję, nie mam więcej pytań.

 

Ja tylko sobie robię jaja, ale są tacy, którzy was tak wkręcają. Naprawdę. Zastanówcie się, czyje recenzje lajkujecie.

Prawdziwa recenzja wkrótce.

Okładka, oczywiście, również sztuczna.

× 21
Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 4 miesiące temu
Interesujące, ale czytając recenzje, nie znam większości książek, których dotyczą i muszę wierzyć recenzentowi. Oceniam samą recenzję.
× 9
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
I teraz musisz odróżnić tych, którzy piszą naprawdę, od tych, którzy korzystają z pomocy AI, która, jak dowiodłam bezczelnie kłamie.
× 7
@AnnaKatarzyna
@AnnaKatarzyna · 4 miesiące temu
@Rudolfina, to jest dopiero sztuka. Zakładam, że niedługo, o ile już nie ma, powstaną programy do odróżniania treści pisanych przez sztuczną i prawdziwą inteligencję.
× 6
@jatymyoni
@jatymyoni · 4 miesiące temu
Ja należę do tych łatwowiernych i nie mam ochoty roztrząsać, czy to przypadkiem nie pomagała AI w pisaniu recenzji. Oprócz tego moja wiedza jest zbyt mała, abym mogła to odróżnić.
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
@AnnaKatarzyna, już są, ale te teksty można rozpoznać „ na czuja”. A jeśli nie, to link jest tu:
https://app.smodin.io/pl/detektor-tresci-ai
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
@jatymyoni, to akurat łatwo wyłapać. Da się wyczuć osobisty stosunek do książki w prawdziwej recenzji. AI jest zawsze schematyczna i bezosobowa.
× 5
@jatymyoni
@jatymyoni · 4 miesiące temu
Dzięki, będę zwracać uwagę.
× 2
@Lorian
@Lorian · 4 miesiące temu
Sztuczna inteligencja mnie przeraża. Na portalach artystycznych już parę razy ludzie przepuszczali moje wiersze przez AI i umieszczali jako własne.
Miałem nadzieję, że jednak tutaj nie ma takich praktyk...
× 6
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
To już wszędzie się panoszy 😠
× 4
@AnnaKatarzyna
@AnnaKatarzyna · 4 miesiące temu
Nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe. Dokąd zmierza ten świat?
× 6
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
Nie wiem, ale jednak wierzę w prawdziwą inteligencję.
× 9
@Mackowy
@Mackowy · 4 miesiące temu
Ja tylko sobie robię jaja, ale są tacy, którzy was tak wkręcają.
Nie rozumiem, czyli sztuczna inteligencja faktycznie nie zna treści książki, czy cały wpis to żart i nie pytałaś sztucznej 🤔
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
To jest autentyczny zapis mojej rozmowy z AI dowodzący, że AI nie ma pojęcia, o czym pisze.
Ludzie na tym portalu, i innych też zamieszczają recenzje tworzone przez AI, która jest ignorantką, jak udowodniłam wyżej.
Trzeba być czujnym 😉
× 6
@Mackowy
@Mackowy · 4 miesiące temu
No nieźle, nawet z oficjalnym opisem książki AI sobie nie poradziła. Swoją drogą, o ile ktoś czytał książkę, i nie sprawdził, czy to co wypluła sztuczna pokrywa się z prawdą, to ja nie mam więcej pytań... A jak rozpoznajesz które recki spłodziła AI? (Oprócz błędów w opisie fabuły)
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
Wszystko jest zawsze według tego samego schematu. Kilka zdań wprowadzenia, kilka o języku , żadnych konkretów (tekst wyżej pasowałby do połowy thrillerów). Nie widać indywidualnego podejścia recenzenta do książki. Inna sprawa, że niektórzy „recenzenci” sami piszą tak, jakby robiła to za nich AI 😉
× 5
@Mackowy
@Mackowy · 4 miesiące temu
Też o tym pomyślałem, że w wielku przypadkach trudno odróżnić taki generyczny tekst z blogaska czy bookstagramka od dzieła SI 🙂 najlepiej to na LC widać, gdzie zazwyczaj pierwsze 10 opinii z góry można sobie darować.
× 3
@Meszuge
@Meszuge · 4 miesiące temu
Dobra robota.
× 5
@Delusion
@Delusion · 4 miesiące temu
Książkowy przykład dość prostego, kulawego trochę chatbota. Sporo ludzi wykorzystuje dziś takie programy np do pisania wypracowań, czy choćby recenzji, z braku wyobraźni czy po prostu lenistwa. Zresztą wystarczy zadzwonić dziś na jakąś infolinię, i w większości przypadków taki niedrogi bot po minucie się podda i połączy z człowiekiem. Gdybyś jednak trafiła na profesjonalnego chatbota, z zaawansowaną siecią samouczącą, to możesz być pewna że Cię przechytrzy i jeszcze klikniesz w serduszko :D. A takie niestety ~ nadchodzą wielkimi krokami.
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
Sprawdzałam również tę najbardziej zaawansowaną wersję i momentami jej głupota była porażająca. Ja mam zwyczaj czytania tekstu ze zrozumieniem. Takiego czytelnika trudno przechytrzyć 😉
× 1
@Delusion
@Delusion · 4 miesiące temu
Rozumiem. Ale najbardziej zaawansowane wersje nie są wykorzystywane do pisania recek, ja napisałem "gdyby". Ale może to i lepiej, bo póki co można jeszcze w tym się połapać :)
× 2
@MLB
@MLB · 4 miesiące temu
Są łapacze snów - będą łapacze AI.
W gruncie rzeczy, to smutne i wkurzające - może kogoś skrzywdzę, ale przy mocno popularnej literaturze ignoruję pierwsze recenzje, szczególnie te powyżej 8, ale... Zauważyłam taki myk, że ci sztucznie inteligentni zaniżają ocenę, żeby sprawiała wrażenie bardziej ludzkiej😎
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
Ja też klakierów omijam. Zaglądam do negatywów i jeśli są dobrze uzasadnione, wiem czego nie czytać. Ale przy nowościach można się nadziać na minę 😉
× 2
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 4 miesiące temu
Widzę, że Koleżanka zatęskniła za wywiadami? 😉
Ale kłamczuszka Ci się trafiła ! 😄
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
Ona to ma wrodzone 😉
× 1
@Logana
@Logana · 4 miesiące temu
O rany 🤭 Uśmiałam się z tego, jak się AI kryguje 😂
× 1
@landrynkowa
@landrynkowa · 4 miesiące temu
Kryguje się, ale nadal kłamczuszy... 😁
× 3
@Logana
@Logana · 4 miesiące temu
Uparcie trzyma się swojej wersji 😂
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
Zwykłe lizusostwo. Jakieś tam ślady inteligencji jednak ma 😉
× 3
@landrynkowa
@landrynkowa · 4 miesiące temu
@Logana, AI czytała książkę, to wie 😁 czemu zatem miałaby się nie trzymać swojej wersji? 🤣 Był mąż czy go nie było - co to w gruncie rzeczy za różnica? 🤣 Tyle dobrego, że AI przynajmniej nie jest kłótliwa i @Rudolfina mogła z nią na spokojnie porozmawiać 🤣 Tak czy tak, ciekawy eksperyment...
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
@landrynkowa, gdyby wszyscy nasi dyskutanci byli tak uprzejmi. - Pan kłamie! - Och, przepraszam, już nie będę. - Ale pan nadal kłamie! - Bardzo przepraszam . Itd…
I bez sztucznej inteligencji wpadłam kiedyś na pomysł, że najlepsza metoda na pozbycie się wrednych komentatorów, to przyznanie im racji.
× 2
@landrynkowa
@landrynkowa · 4 miesiące temu
@Rudolfina coś w tym jest 👍
× 1
@Logana
@Logana · 4 miesiące temu
Może AI próbuje udowodnić teorię, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. Pomijając opis, który można sobie samemu napisać na podstawie wydawniczego, to recenzja książki wyszła całkiem przyzwoita. Fakt, można to podpiąć pod znaczną część thrillerów, ale jest znośna. Nie podejrzewałam, że to takie proste, że wystarczy rzucić polecenie "Napisz recenzję książki..." 😳
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · 4 miesiące temu
No właśnie, recenzja jest znośna, tyle że nie tej książki 😉
Ludziom wystarczy jedno kłamstwo, żeby uwierzyć. Niektórym.
× 3

Archiwum

2023