"365 dni" w kinach na Walentynki! Poznaj obsadę filmu...

Autor: poligondomowy ·1 minuta
2019-12-06 23 komentarze Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!
"365 dni" w kinach na Walentynki! Poznaj obsadę filmu...
Premiera książki „365 dni” budziła wiele kontrowersji, szum medialny utrzymywał się na tym samym poziomie aż do premiery kolejnego tomu. Gdy pojawiła się trzecia część można było spodziewać się, że kurz w końcu opadnie, a o autorce nieco przycichnie. Ale Blanka Lipińska ma na siebie plan i będzie go realizowała krok po kroku. Podziwiam ją za to (i nie tylko ja!). Kolejnym etapem jej kariery jest film. Spełnienie marzeń każdego pisarza – zobaczyć swoich bohaterów na ekranie. A Blanka wyznaje zasadę, że marzenia są po to by je spełniać. I to robi… Wbrew krytyce i hejtowi, który dotyka ją od pierwszych dni, a jednak nie przeszkodziło jej to wydawać kolejnych książek, dodać własnego zdjęcia na okładkę książki i zrobić film!

Film na podstawie książki będzie można zobaczyć w kinach 7 lutego 2020 roku, a więc już niedługo. I jestem przekonana, że sale kinowe będą pełne. Bo Lipińska ma swoich fanów, którzy do kina wybiorą się na pewno, ale i hejterów, którzy o bilety będą się zabijać. A tak zupełnie serio, jestem pewna, że sporo osób do kina przyciągnie ciekawość…

Film już teraz okrzyknięty został polską wersją „50 twarzy Greya”, a wyreżyseruje go Barbara Białowąs. Jesteście ciekawi, kto zagra w filmie? Główne role przypadły debiutującej w filmie Annie Marii Siekluckiej (Laura) oraz Michel Morrone (Massimo). W obsadzie znajdziemy również takie nazwiska jak Magdalena Lamparska (Olga), Natasza Urbańska (była partnerka Massimo), Otar Saralidze (Domenico) oraz Tomasz Stockinger (ojciec Laury).

Blanka Lipińska zaplanowała premierę na walentynki 2020 i choć nie było łatwo to wszystko się udało. Jej marzeniem jest, by film dorównał zachodnim produkcjom. Jak sama wspomina nie było łatwo, nie miała świadomości, jak wiele osób pracuje przy powstawaniu filmu. Sama zresztą uczestniczyła w kręceniu scen, udzielała wskazówek aktorom, wiele czasu spędziła również na rozmowach z reżyserem.
Książki Blanki Lipińskiej:

- 365 dni
- Ten dzień
- Kolejne 365 dni


To jak, wybierasz się do kina?
Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@Jagrys
@Jagrys · około 5 lat temu
Bardzo przykra wiadomość. "Grey" sam w sobie to żenada, a poziom prozy Blanki nie sięga zrębu latryny.
Nie pamiętam kto, ale bodajże prof. Lew Starowicz powiedział, że kultura seksualna w narodzie leży. To tutaj, to wizualizacja jak bardzo.
Więc jakby ktoś pytał, na co idą nasze podatki to tego...  Bo nie sądzę, by Lipińska finansowała swoje miazmaty z własnej kieszeni. 
Ale to pytanie na koniec... To żart, prawda?
× 11
@Johnson
@Johnson · około 5 lat temu
Lipińska wspomniała, że w produkcję zaangażował się Netflix. Tylko, że to nie netflix tylko next film :) 
× 3
@Jagrys
@Jagrys · około 5 lat temu
Weszłam na stronę tego Next Film i z punktu dostałam po oczach czymś takim: https://iv.pl/image/GrMG66n  Poległam.
Niczym kadr z taniego porno.  Aż chciałoby się zapytać: Zbliżenia też będą? 
× 2
@KazikLec
@KazikLec · około 5 lat temu
"Niczym kadr z taniego porno."
No a jaki ma być kadr z filmu kręconego na podstawie taniego porno? Choć nie ukrywam, ten portret Massimo wgapionego na Massimo wgapionego na Laurę porusza.

(Ciekawe, czy film otworzy scena z samolotu - ta z gwałceniem oralnym stewardessy.)
@Mackowy
@Mackowy · około 5 lat temu
Wcale nie takie tanie to porno. Książki Lipińskiej kosztują tyle co prawdziwe 

× 5
@Johnson
@Johnson · około 5 lat temu
@Mackowy Twój komentarz złoto! Hahahahaha "tyle co prawdziwe"!
× 1
@poligondomowy
@poligondomowy · prawie 5 lat temu
A jednak ktoś te książki kupował, czytał i pewnie sporo osób do kina też się wybierze...
Na szczęście wybór książek i filmów jest ogromny, więc dla reszty też się coś znajdzie :)
@Tanashiri
@Tanashiri · około 5 lat temu
Dużo słyszałam o tych książkach i o autorce. Z tego co pamiętam Blanka Lipińska stała się prawdziwą celebrytka po napisaniu swojej trylogii. Nie miałam nigdy chęci aby przeczytać 365 dni, od razu mnie zniechecily opinie innych czytelników, którym wierzę na słowo że to gniot. 50 twarzy Greya było dla mnie mega porażką, więc kiedy tylko słyszę, widzę lub czuje że coś jest jego odpowiednikiem mówię dziękuję postoje.
Jest mi tylko żal, że zachwycamy się g#wnem a nie doceniamy dobrej literatury. Nie mam na myśli tylko noblistów (brawo dla Tokarczuk) ale także książki obyczajowe, przygodowe, fantastyczne które wyszły spod pióra pisarzy z prawdziwego zdarzenia. I do pisania których ludzie zbierali materiały i przygotowywali się od tygodni.
Do kina nie pójdę na ten film. Jestem tego pewna. Szkoda pieniędzy na bilet. Kupię sobie nowy krem pod oczy.
× 9
@Justyna_K
@Justyna_K · około 5 lat temu
Masz rację @Tanashiri. Mnie to boli już od dawna. Na dobrą literaturę ludzie nie zwracają uwagi, albo jeżeli już zwrócą uwagę, to nie potrafią docenić, wystawiają kiepskie oceny, marudzą itd,  a za takim bezwartościowym czytadłem w ogień by wskoczyli. Nie chcę oceniać osób, które wybierają tego typu twory jako swoją lekturę do popołudniowej kawki, każdy z nas ma wolną wolę i samodzielnie podejmuje decyzje. Ale gdyby zostały na świecie tylko tego typu "dzieła", to wyrzekłabym się czytania na wieki. Wolałabym żyć bez książek niż wziąć do ręki takie tandetne porno. 
× 3
@jasia_
@jasia_ · około 5 lat temu
To pytanie na końcu artykułu jest ironiczne, tak? 
Z tego będzie filmowy gniot. 
Komercyjny zakalec. 
× 9
@poligondomowy
@poligondomowy · prawie 5 lat temu
Jak by tego filmu nie nazwać mogę się założyć, że sale kinowe nie będą puste...
@Justyna_K
@Justyna_K · około 5 lat temu
Ja się obawiam, że ten "film" przygna też i do UK. Mamy w tutejszych kinach co jakiś czas projekcję polskich produkcji ale często gęsto nie są to filmy, na które warto by pójść do kina. Nie wiem co się porobiło z polską kinematografią ale zeszła na psy. A jeśli jest już jakiś film godny uwagi, to niestety nie ma go w ofercie. Przypuszczam, że frekfencja byłaby z byt niska. W każdym bądź razie wołami mnie do kina nie zaciągną, szkoda mi czasu na podróż do kina ( mam 1,5h w jedną stronę ) jak i oczu i mojej wrażliwości estetycznej. "Książki" nie czytałam i nie zamierzam czytać. Wystarczył mi mały  fragment tego hmmmm wątpliwej jakości "dzieła", zubożałej emocjonalnie i pod każdym innym względem autorki, jaki można znaleźć w opisie na Legimi. 
× 6
@Tanashiri
@Tanashiri · około 5 lat temu
Gdyby ludzie tego nie czytali a co za tym lub przed tym idzie nie kupowali by tych książek film wcale by nie powstał. A tak jest gniot, który podobno nie można nawet nazwać erotykiem. Czytałam parę dobrych erotykow i Grey nie dorasta im do pięt, podejrzewam więc, że Lipińska tym bardziej nie popisala się tworząc swoje dzieło. I tak a'propos filmu, powiedz mi czemu czekalismy 20 lat na sfilmowanie fenomenalnego Wiedźmina Sapkowskiego? Co prawda najpierw była polska kulawa produkcja ale teraz robi go sam Netflix. Nie tak powinno być! Głupców nie sieją, sami się rodzą :)
Złości mnie mentalność, która próbuje ze ścieków zrobić kryształowe źródło.

× 1
@Jagrys
@Jagrys · około 5 lat temu
Nie Netflix tylko Next Film.  http://next-film.pl/pl/
Jeśli Lipińska tak mówi, to już teraz wprowadza ludzi w błąd.
× 1
@Tanashiri
@Tanashiri · około 5 lat temu
Jagrys ja o Netflixie mówiłam, że robi Wiedźmina a nie film na podstawie książek Lipinskiej. Jaki dystrybutor się tym zajmuje nie wiem... chyba się nie zrozumialysmy.
× 1
@poligondomowy
@poligondomowy · prawie 5 lat temu
Nie chcę bronić autorki, bo sama czytałam tylko pierwszą część, ale bardzo nie podoba mi się krytykowanie czegos, czego się nie zna. A już na pewno na podstawie opisów na okładce - one zbyt często nie mają wiele wspolnego z treścią książki. 
@Justyna_K
@Justyna_K · prawie 5 lat temu
Wystarczył mi ten dość obszerny fragment, który można przeczytać na Legimi. Mówi on sam za siebie i doskonale oddaje "charakter" tej "książki". Nie sądzę, żeby nagle w następnym rodziale nastąpiła przemiana i z tandetnego, wulgarengo erotyka powstała przyjemna powieść z nurtu obyczajowe/romans o lekkim zabarwieniu erotycznym, przyjemnym estetycznie dla czytelnika. 
@sandrajasona
@sandrajasona · około 5 lat temu
Nie wypowiem się na temat książek autorki, bo nie czytałam i nie mam zamiaru, na film się też nie wybiorę. W sumie też nie wypowiem się nad gustami Polaków, każdy wybiera taką literaturę jaką chce. Mogę jedynie stwierdzić, jakby nie było popytu podaż by nie miała miejsca. Książki jej na portalach zbierają mierne oceny, ale też wygrywają w rankingach sprzedaży, kobiety, co dziwne są zachwycone, a mężczyźni swoim wybrankom kupują te pozycje. Cóż mnie to dziwi, ale coraz więcej mnie na tym świecie dziwi - z trendami się nie dyskutuje, je albo się kocha, albo tak jak ja kolokwialnie mówiąc - ma gdzieś :-p
× 6
@poligondomowy
@poligondomowy · prawie 5 lat temu
Otoz to, ktoś te książki kupuje, bo autorka w rankingach jest wysoko
× 1
@yhera
@yhera · około 5 lat temu
Nie czytałam, nie zamierzam czytać i filmu też nie zamierzam oglądać.
Po co niepotrzebnie podbijać zainteresowanie tym tworem?
I tak jak już pozostali o tym wspomnieli - przykre, że mamy takie społeczeństwo. Ale gratuluję Pani Blance, kasę trzepie niezłą.
× 5
@Shinedown
@Shinedown · około 5 lat temu
Błagam nie zniżajcie się do poziomu LC, pudelków i tego typu badziewia. Lipińska powinna zostać okryta milczeniem i ignorancją jej porno-książek. 
× 5
· około 5 lat temu
Przecież to portal o książkach ? Tych dobrych i tych złych. Nie tylko o arcydziełach. Czas wszystko zweryfikuje, a my chcemy dyskutować nawet o czymś co się nie każdemu podoba.
@Tanashiri
@Tanashiri · około 5 lat temu
O tak! Ciągle się o niej mówi i pisze. Jeśli ludzie by tego nie komentowali jej wątpliwa sława trwała by nie wiecej jak kilka dni. A tak jest to, co jest.
· około 5 lat temu
Masz rację ale gdyby nie te komentarze pewnie bym te książki przeczytała. Przynajmniej pierwszą część. Za jakiś czas nikt o tych książkach nie będzie pamiętał. 
× 1
@Shinedown
@Shinedown · około 5 lat temu
Owszem jest to portal o książkach, ale serio o książkach, a nie o porno na papierze. 
× 1
· około 5 lat temu
O przepraszam, nie wiedziałam. Już się nie odzywam.
@KazikLec
@KazikLec · około 5 lat temu
"To jak, wybierasz się do kina?"
No raczej, jak już się przeczytało te trzy książki, to chce się posiedzieć z miną znawcy i porównać. I zobaczyć, co wydusili, bo przecież 45% tych książek to ogólnikowy opis chlania, chodzenia na zakupy i bycia obsypywanym prezentami przez mafiomisiaczka, drugie 45% - (gwałto)seksy, a resztka to zrobiona na szybciora przez ekspozycje intryga. Ciekawe, jak z tego wybrną. 

No dobra, może nie zaraz do kina, ale wieczór ze znajomymi i przygotowanym wcześniej bingo...
× 4
@poligondomowy
@poligondomowy · prawie 5 lat temu
I coś czuję, że tym tropem pójdzie sporo osób 😁
@Paulka
@Paulka · około 5 lat temu
Cóż, aż wstyd się przyznać... Ale przeczytałam, z ciekawości. To było tak głupie, że aż śmieszne. Poszło szybko, na szczęście. (ale nie uważam, że świadczy to o moim zaćmieniu mózgu...) 
Co do filmu... Obsada mnie zniechęciła. Ale kto wie, może kiedyś, z nudów... 
× 4
@Malpa
@Malpa · około 5 lat temu
I szacun dla Ciebie za odwagę.  Wszyscy  mają zdanie, najlepiej negatywne,  ale że czytali to już ciężko się przyznać.  Tymczasem Lipińska natrzepala kasy tyle że do końca życia może dupa do góry leżeć.  Jakby nikt nie czytał to raczej by film nie powstał.  Poza tym: książki pornograficzne nie są po to żeby ich autorzy dostali Nobla  a po to żeby czytelnicy sobie mogli dobrze zrobić w trakcie czytania co ostrzejszych kawałków lub po to by ze swoim partnerem niektóre pomysły wykorzystać.  I mieć dobrą zabawę w łóżku.  
× 3
@Paulka
@Paulka · około 5 lat temu
Haha... Dla mnie to było po prostu oderwanie się od ciężkich tematów i problemów dnia codziennego. Typowe odmóżdżenie. 
× 1
@ixzca
@ixzca · około 5 lat temu
Po wielu opiniach nie sięgnęłam po książkę więc do kina też nie mam w planach się wybierać. Myślę, że wystarczy już nam wszystkim ekranizacja „50 twarzy Greya” 
× 4
@kasiarz1983
@kasiarz1983 · około 5 lat temu
Jestem tego samego zdania.Nie intetesuja mnie tego typu ksiazki.Bo niby co one mają nam przekazać?Z pewnością nie wydałabym na nią pieniędzy.Do kina tez się nie pójdę.
× 2
@Lubczyk
@Lubczyk · około 5 lat temu
Książki, sztuk 1,5, tj. pierwszą cześć i pół drugiej przeczytałam w poczekalni u dentysty. Gdzieś potem napisałam, że po takiej lekturze nie straszny już żaden ból...
Do kina się nie wybiorę, ciągu dalszego nie przeczytam. Podziwiam jedynie autorkę, że na takiej totalnej mizerii bezkompleksowo zbija kasę, mieniąc się seksualnym sumieniem narodu. Tak wysokiej samooceny dawno u nikogo nie spotkałam, nawet u dobrej jakości narcyzów. 
× 3
@poligondomowy
@poligondomowy · prawie 5 lat temu
Może to jest przepis na sukces? Bo przecież sukces odniosła... 
@Johnson
@Johnson · około 5 lat temu
Nakanapie?! Co jest?! To ponoć jest portal książkowy. 365 to jakaś kpina, jeszcze artykuł o filmie na jego podstawie... I dlaczego znowuż "polska wersja czegoś-tam..." Ehh... O tempora, o mores!
× 3
@kazal_ka
@kazal_ka · około 5 lat temu
@Johnson, nie zabijaj posłańca ;) Jak ekranizacja, to ekranizacja, my nie oceniamy ;)
× 5
@Johnson
@Johnson · około 5 lat temu
@kazal_ka wybaczcie erupcję emocjonalną :) Ale z oczu krew.
× 1
@Ewelina229
@Ewelina229 · około 5 lat temu
Serio ? myślałam, że tylko straszą ekranizacją, ale widzę, że jednak to się dzieje naprawdę... Szkoda, że pomimo tak licznych negatywnych opinii o książkach tej Pani, ktoś zdecydował się to wypuścić, ale cóż .. pozostawię bez dalszego komentarza...
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · prawie 5 lat temu
Krytyka recenzentów książkowych kontra sprzedaż, która sprawia, że książki utrzymują się w czołówce najlepiej sprzedawanych - my nie mamy szans. Kasa musi się zgadzać... 
@Malpa
@Malpa · około 5 lat temu
A ja myślę że będzie hit i nawet sex gadżety powstaną z logo filmu czy czymś tam autorki. Są w sex shopach odlewy wzwiedzionych członków gwiazdorow porno,  naprawdę takie budzące respekt.  Na Reeperbahnie na wystawach dumnie sterczą. Można sobie kupić i to w wielu kolorach.  Może i autorka odlew zrobi, nie członka ale czego by nie bądź,  uważam wręcz że powinna. Mogłaby wtedy na premierze filmu takie rozdawać i to z własnoręcznym autografem.  Bardzo dobrze że taki film na Walentynki powstał,  mam ogromną nadzieję że i do nas zawita, z niemieckim dubbingiem to będzie hardcore!  Ja nawet kiedyś próbowałam coś tej autorki przeczytać ale nie mogłam bo usypialam.  To akurat o niczym nie świadczy gdyż usypiam za każdym razem na "Obcym" a przecież to dobry film.  No i teraz będę miała szansę wreszcie poznać ten fragment polskiej literatury,  będą może organizowane jakieś konkursy gdzie można będzie wygrać bilety wstępu?  Na film?

× 2
@Tedeusz
@Tedeusz · prawie 5 lat temu
Wy zdajecie sobie sprawę z tego, że zarówno Lipińska jak i producenci, reżyser i wszyscy inni związani z tym filmem cieszą się z negatywnych opinii na ten temat? To samo z Mrozem, Piotrem C. i innymi takimi chodnikowymi "pisarzami". Im tylko zależy na tym, aby się mówiło, aby byli obecni, aby było głośno. Dla nich liczy się miejsce w statystykach, bo to statystyki przynoszą forsę, a nie jakość. Wszelkie dyskusje z tym związane to tylko darmowa reklama. Lepiej więc zignorować temat ;)
× 1
@Home_Wolf
@Home_Wolf · około 5 lat temu
Jest masa innych książek polskich autorów, które moim zdaniem powinny doczekać się ekranizacji. 
Co z Grzędowiczem, Kossakowską? Dlaczego akurat książki Blanki Lipińskiej? Przecież tego niemożna nazwać książką, chyba że ze względu na kształt. Zawartość płytka, wulgarna i ociekająca płynami fizjologicznymi. Jedno wielkie FUJ. 
Bardzo mi polecała ją ... bratanica męża (17lat). Nie doczytałam nawet do połowy pierwszego tomu.
× 1
@Tedeusz
@Tedeusz · prawie 5 lat temu
"Dlaczego akurat książki Blanki Lipińskiej? "
Ano dlatego, że jej książki kupuje ogromna rzesza ludzi i ta sama rzesza ludzi pójdzie do kina na film. A dlaczego ci wszyscy ludzie czytają Lipińską? Z tego samego powodu, dla którego tak wiele osób płaci za bilety na Patryka Vegę, mimo że ten sam Patryk Vega śmieje im się w twarz. Statystycznie rzecz ujmując, Polacy nie mają gustu i to jest fakt.
@emmeneea
@emmeneea · około 5 lat temu
Przeczytałam, bo to prezent. Więc wypadało. Osobiście uważam, że jest to mało ambitne coś. Recenzje są, więc nie będę się powtarzać. Czy pójdę na film? Nie wiem, czy dam radę, chociaż fajnie by było porównać, gdyż "autorka" twierdzi, że to będzie prawie idealne odzwierciedlenie książki. No ciekawe... Z drugiej strony wiem, że jeśli miałabym kiedyś obejrzeć, to na pewno nie w dniu premiery! 
@gloria11
@gloria11 · prawie 5 lat temu
Sama mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony ma naprawdę ogrom przeciwników i podobno jest głupia, infantylna, nierealna... Z drugiej strony jednak mam jakąś potrzebę, aby samodzielnie się o tym przekonać. Kto wie, może kiedyś trafi do moich rąk i spróbuję ją przeczytać? Sama jeszcze nie mam pojęcia...
@Smallbookworld
@Smallbookworld · prawie 5 lat temu
Książki jeszcze nie przeczytałam jednak mam w swoim TBR na 2020 rok, i jestem jej na prawdę ciekawa. Słyszałam masę złych opinii na jej temat, ale uważam, że mogę dać jej szansę i sama się wypowiem na ten temat. 
@Zakreconaa_19
@Zakreconaa_19 · około 5 lat temu
Z ciekawości będę chciała obejrzeć, ale książka była średnia. Kolejne cześć i może kiedyś przeczytam..
@Shinedown
@Shinedown · około 5 lat temu
Średnia? To Grey był nawet średni. Ta trylogia to istne szambo, fekalia ;)
× 3
@Oliwia_Antonina_Zalewska
@Oliwia_Antonina_Zalewska · prawie 5 lat temu
Lubię oglądać ekranizacje ,porównywać je do wyobrażeń .
Już nie mogę się doczekać .
@Gosia
@Gosia · około 5 lat temu
Książkę czytałam, ale na film się raczej już nie skuszę. 
© 2007 - 2024 nakanapie.pl