We wspomnianym materiale dziennikarka starała się obalić mity związane z depresją:
Poza filmikiem opublikowała też (niedostępny już) wpis, w którym wskazała, że zdecydowała się na poruszenie tego tematu, ponieważ chciała przybliżyć wyniki najnowszych badań osobom, które nie znają języka angielskiego. Autorka wskazała w nim, że leki przeciwdepresyjne to substancje psychoaktywne, które zmieniają działanie mózgu, ale też wpływają na emocje i osobowość:
„Najnowsze badania wskazują na to, że: leki przeciwdepresyjne to substancje psychoaktywne, które zmieniają działanie mózgu; nie wiadomo, jaka jest przyczyna depresji (ani schizofrenii, ani innych chorób umysłowych); Leki przeciwdepresyjne nie "naprawiają braku równowagi chemicznej" w mózgu, a raczej powodują zmiany w mózgu, które mają wpływ na emocje, osobowość i funkcjonowanie całego organizmu; Leki przeciwdepresyjne mogą wywołać długotrwałe objawy odstawienia (73,5% osób), dysfunkcje seksualne (71,8%), przyrost masy ciała (65,3%), zobojętnienie emocjonalne (64,5%) i uzależnienie (43%); U niektórych osób długotrwałe stosowanie leków przeciwdepresyjnych może zwiększać depresję i wywołać chroniczny stan depresji”.
Słowa Beaty Pawlikowskiej wzbudziły wiele negatywnych reakcji. Komentujący zarzucają jej m.in. błędy w rozumieniu przywoływanych badań. Na ten temat wypowiedzieli się też lekarzy psychiatrzy, m.in. Maja Herman, która stwierdziła, że słowa dziennikarki są „szkodliwe oraz potencjalnie niebezpieczne”.
Jednak tym razem może nie skończyć się na słowach oburzenia. Wspomniana psychiatrka zapowiedziała pozew przeciwko Pawlikowskiej. W tym celu założyła publiczną zbiórkę, która osiągnęła już wymagany pułap 30 tysięcy złotych. Jak wyjaśnia inicjatorka akcji:
„Jestem lekarką, psychiatrką, prezseską Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych i szczerze mam serdecznie dość celebrytów, którzy mają wypowiadają się o zdrowiu. Szczególnie o zdrowiu psychicznym. W dniu 16.01.2023 na kanale YT Pani Beata P., dziennikarka, płynnie znająca język angielski, opublikowała film, w którym podaje nieprawdziwe informacje, które stanowią niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia setek tysięcy osób chorujących na depresję”.
W międzyczasie Beata Pawlikowska opublikowała swoje przeprosiny:
„Gdybym wiedziała, że mój film wywoła tak gwałtowną reakcję, nigdy bym go nie opublikowała. Żałuję, że to zrobiłam. Sądziłam, że informacje o nowych badaniach naukowych mogą być ciekawe lub pomocne. Rozumiem, że wiele osób nie życzy sobie, żebym się wypowiadała na ten temat. Szanuję to. Nie zamierzam więcej podejmować tego tematu. Przepraszam osoby, które poczuły się urażone”.
Co sądzicie o całej sytuacji? Czy film Beaty Pawlikowskiej również Was oburza?
magiczne suplementy diety z lewoskrętnego buraka zbieranego w pierwsze poranki miesiąca przez blondwłose dziewice z Podlasia.
trzeba zachować zdrowy rozsądek w tak delikatnej materii jak depresja czy inne choroby psychiczne.
prawdopodobnie jest nas więcej niż może się wydawać. I każdy z nas ma prawo do własnych doświadczeń, zupełnie odmiennych.
Ale artykuł, który komentujemy mówi o filmie i jego zawartości merytorycznej oraz o pozwie.
Maja Herman skoro dysponuje taką ogromną wiedzą i wieloletnim doświadczeniem zawodowym mogłaby się zająć konkretną, rzetelną edukacją , jeśli jej zależy na pacjentach w szerokim kontekście