Jeszcze w zeszłym roku niewielu z nas spodziewało się, że dożyjemy takich… dziwnych czasów. Zamknięci w czterech ścianach coraz więcej uwagi poświęcamy sobie, rodzinie, pasjom, czy chociażby własnemu mieszkaniu (pozdrawiam wszystkich, którym sąsiedzi urządzają koncert na wiertarkę i młotek). Częściej też sięgamy po tytuły o… epidemiach. Dziś mam dla was listę książek o cięższej, niż zazwyczaj, tematyce.
Powieści traktujące o chorobach rozprzestrzeniających się na niewyobrażalną skalę jest naprawdę sporo. Można je podzielić na kilka kategorii.
Literatura piękna
Wśród książek poruszających wątek epidemii na czołówkę wysuwają się znane i cenione dzieła literacie, które z pewnością niektórzy z Was mieli przyjemność przeczytać jeszcze w okresie szkolnym.
Na mojej liście nie mogło oczywiście zabraknąć dzieła noblisty. Sama na tę pozycję trafiłam przypadkiem i wciąż pamiętam, jak sprzeczne uczucia we mnie wywołała. Z jednej strony trudny, momentami niezrozumiały dla mnie trójkąt miłosny, z drugiej ciężkie czasy i widomo śmierci.
Również bez tego klasyka spis powieści byłby co najmniej niepełny. Ta powieść to wartościowa i dająca do myślenia analiza ludzkich postaw i zachowań w dobie epidemii. Pojawia się w niej sporo egzystencjonalnych pytań, które zmuszają czytelnika do myślenia. Patrząc też po liczbie recenzji, które pojawiły się ostatnio do tego tytułu, jest on też dość popularnym wyborem podczas obecnego kryzysu.
Kolejna pozycja i ponownie literacki noblista. Tym razem powieść przenosi nas do miasta, na które nagle spadła epidemia białej ślepoty. Niepokojące, specyficznie napisane, studium o kondycji ludzkości. Paradoksalnie ta powieść może otworzyć oczy i skłonić czytelnika do wielu niełatwych przemyśleń.
Literatura fantastyczna
Tym razem epidemia zaczyna się od niepozornego kichnięcia. Niestety, nie jest ono wynikiem przeziębienia, a skutkiem działania broni biologicznej. Bez jednego wybuchu ludzkość zostaje zdziesiątkowana. Ci, którzy przeżyli, zaczynają mieć niepokojące sny pełne wizji. To całkiem grubiutkie tomiszcze oferuje swoim czytelnikom zarysowany z rozmachem świat i mnogość niejednoznacznych wyborów. Nie jest to tytuł łatwy, ani szczególnie przystępny, a czytelnicy dzielą się na tych, którzy go uwielbiają i nie znoszą.
2)
Plaga – Graham Masterton
Pomimo tego, że lekarz robi wszystko, by uratować małego chłopca, nie jest w stanie uchronić go od śmiercią. Chociaż jest to bez wątpienia smutne i tragiczne wydarzenie, dopiero informacja o przyczynie zgonu mrozi krew w żyłach. Chłopiec był chory na… dżumę. Szybko okazuje się, że powrót choroby jest nie lada wyzwaniem nie tylko dla lekarzy, ale też całych Stanów Zjednoczonych. Brzmi niepokojąco znajomo prawda? Obecnie wydźwięk tej książki może być jeszcze mocniejszy, niż wcześniej.
Thriller medyczny
Wszystko zaczyna się od tajemniczej choroby założyciela kliniki, która nie jest tylko ciekawym przypadkiem medycznym, ale też początkiem epidemii. Powieść napisana w zupełnie innym klimacie, niż poprzednie, kładzie nacisk na akcję oraz rozwiązanie zagadki, od której zależą losy świata.
Literatura faktu
Propozycja idealna dla osób, które wolą podejść do zagadnienia z chłodnym, naukowym dystansem. W tej pozycji autorka analizuje temat chorób na masową skalę i, nie ma co ukrywać, wróży nam nieciekawą przyszłość. Ta przystępnie napisana książka porusza wiele różnych aspektów, które nie pozostają bez związku z obecną sytuacją.
Ten tytuł to historia badań nad jedną z bardziej przerażających chorób, ebolą, której śmiertelność szacuje się na poziomie 90%. Nie jest to typowa pozycja naukowa, ale ciekawe połączenie literatury faktu z thrillerem medycznym. Tytuł przystępny, ale też przerażający i poszerzający horyzonty.
Zarówno rankingi księgarni, jak i napływające codziennie recenzje wskazują, że obecnie czytamy więcej książek o epidemiach. Dość paradoksalnie tego typu tytuły mogą mieć wpływ… uspokajający. Gdybym miała wskazać dlaczego, obstawiałabym, że chodzi przede wszystkim o nową, szerszą perspektywę oraz poczucie, że lepiej rozumie się całą sytuację. Może działa też klasyczne „wcale nie jest tak źle”? Ciężko powiedzieć! Chętnie dowiem się, co Wy myślicie na ten temat, czy czytacie książki tego rodzaju, a może macie jej już za sobą i możecie polecić inne?