Cytaty Jacek Galiński

Dodaj cytat
Zazwyczaj wkurzanie mnie jest głównym zajęciem mojej siostry.
Zawsze, kiedy byłem nieprzygotowany do lekcji, Pani o tym wiedziała. Tylko od jej nastroju zależało, czy wzięła mnie do tablicy, czy nie.
Do cudzej własności nigdy nie miałam żadnych ciągot. Cudza własność wręcz mnie odpychała. Ale miałam także niepokojące przeświadczenie, że jeżeli ja nie podniosę tego małego, smutnego, kolorowego zwitka, który dostrzegłam na podłodze, zrobi to ktoś inny. A tego bym nie zniosła!
- Dlaczego tak się zachowuje?
- Chora psychicznie. Albo z Polski.
Życie jest jak biegunka: nigdy nie masz gwarancji, że na pewno się skończyło.
Życie jest jak salceson. Liczysz, że trafi ci się coś dobrego, tymczasem piętrzą się przed tobą kolejne przeszkody. I tak do samego końca.
... czym tak naprawdę jest życie. Nieustanną pogonią za czymś, czego nie możesz mieć. A gdy ci się wydaje, że już to masz, ono wyślizguje ci się z rąk i wpada z powrotem do sklepowej zamrażarki. Sięgasz szybko, żeby nie dać się wyprzedzić. Chwytasz w obawie, że data przydatności już dawno minęła, ale nie przeczytasz małych literek, bo życie jest jak promocja na kurczaka w markecie. Niby atrakcyjne, ale potrafi zakończyć się w najmniej oczekiwanym momencie.
Życie jest jak promocja na kurczaka w markecie. Niby je atrakcyjne, ale potrafi zakończyć się w najmniej oczekiwanych momencie.
Dotarło do mnie, że umieranie jako osoba bogata niczym się nie różni od umierania jako osoba żyjąca skromnie.
Błąd polegał na tym, że pominął ważny element profesjonalnych przygotowań do porwania dziewczyny, jakim było grzebanie w jej śmieciach. Właśnie to było najdoskonalszym sposobem poznania drugiej osoby, włączając w to jej nawyki, dietę, a nawet samopoczucie czy stan zdrowia. Każdy, komu zależy na partnerce, powinien poznać zawartość jej śmietnika.
Lekarze zresztą to niezłe ziółka. Też lubią przetrzymywać ludzi wbrew ich woli w ciasnych, zimnych i zawilgoconych pomieszczeniach o chlebie i wodzie. Do tego dochodzą prochy, zadawanie bólu, rozcinanie ciała, a wszystko to legalnie. Ofiar przy tym jest tyle, że wszyscy porywacze świata tyle nie zabiją przez całe życie!
Ludziom się wydaje, że porwanie i przetrzymywanie to łatwizna. Pojęcia nie mają, że to pełnoetatowa praca, tak angażująca i wyczerpująca fizycznie i psychicznie, że człowiek nie ma ani czasu, ani ochoty na cokolwiek, tylko paść na łóżko i spać.
Ludziom się wydaje, że porwanie i przetrzymywanie to łatwizna. Pojęcia nie mają, że to pełnoetatowa praca, tak angażująca i wyczerpująca fizycznie i psychicznie, że człowiek nie ma ani czasu, ani ochoty na cokolwiek, tylko paść na łóżko i spać.
Jak każde dziecko na świecie tak i ja od zawsze chciałem mieć psa. Roko, bo tak miał się nazywać, byłby piękny, wesoły, przyjacielski, odważny, mądry i generalnie najwspanialszy na świecie.
Nie sądzę, żeby w historii z świata kiedykolwiek się zdarzyło, żeby nowego ucznia w klasie traktować dobrze. Nie ma takiej możliwości.
Ten dzień niczym nie różnił się od poprzednich. Jakiś chłopak kręcił się koło nas przed lekcją, ale nie zwracaliśmy na niego uwagi.
Wizycie szeregowego posła towarzyszyło nadzwyczajne poruszenie. Na oddziale zebrali się pacjenci. Nie po to jednak, żeby wspierać tego, którego cierpienie, jak wiadomo, jest najważniejsze, ale z prymitywnych i niskich pobudek.
Bez obaw. Mamy własne stacje i lotniska. Jeździmy z Włoszczowy, a latamy z Radomia. Nie spotkamy tam żywej duszy.
Nie poszło ci najgorzej, skoro jesteś tu z nami. My jesteśmy z ciebie zadowoleni. Sporo piłaś, ale przez ostatnie siedem lat rządziło Prawo i Sprawiedliwość, więc to się nie liczy.
Przyłapałam się na tym, że to miejsce mogłoby mi się nawet spodobać. Typowo polskie. My, jak tylko znajdziemy się w czarnej dupie, to od razu zaczynamy się zastanawiać, jakie by tu meble pasowały.
Jastrząb wypatrujący polną mysz z wysokości kilkudziesięciu metrów czy amerykański dron bojowy z jeszcze większego pułapu zrzucający bomby na głowę niewinnego muzułmanina nie jest tak bystry, precyzyjny i szybki jak ja w pogoni za zwiniętym dziesięciozłotowym banknotem.
Co z moim synem? Czy on sobie beze mnie poradzi? Ma czterdzieści lat, czyli jest prawie dorosły, ale czy będzie potrafił żyć bez moich rad, podpowiedzi, uwag dotyczących wyglądu, zachowania, braku zaradności życiowej czy mankamentów urody jego partnerek? Nie sądzę.
Trudna sytuacja. Jak sobie poradzić? Jakoś będzie trzeba. Rozejrzałam się. Nie było okien, ani żadnego wyjścia. Można było iść do przodu, jak w Ikei.
Ukraść w sklepie cukierka to przestępstwo, ale okraść czterdziestomilionowy naród to jest przedsiębiorczość, to jest sprawność polityczna!
Zaraz tak panu przywalę (…), że poszybuje pan przybić piątkę z Zygmuntem III Wazą!
Nie ulega natomiast żadnej wątpliwości, że perfumowana kupa to nadal tylko kupa.
W każdym razie młodość to piękna rzecz. Wygląda się dobrze niewielkim kosztem.
Życie jest jak głupi sen. Męczy koszmarnie, ale przynajmniej się kiedyś kończy. Zazwyczaj zanim zrozumiemy, o co w nim chodzi.
Życie jest jak głupi sen. Męczy koszmarnie, ale przynajmniej się kiedyś kończy. Zazwyczaj zanim zrozumiemy, o co w nim chodzi.
...nie było u mnie najmniejszego zagrożenia nadwagą, bo miałam najlepszego dietetyka na świecie. Mojej wagi od lat pilnował ZUS.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl