Cytaty Małgorzata Musierowicz

Dodaj cytat
Natura zawsze jest mi przychylna, ma dla mnie miejsce, pozwala mi być sobą.
Właśnie sprawy użyteczne mogą być bezużytecznym ciężarem
,,Boże ratuj, co to się teraz z tym narodem porobiło! Żadnego współczucia! Przecież to jeden drugiemu źle życzy, no, jak ten świat ma dalej wyglądać? W końcu się wszyscy nawzajem pozabijamy!
Nie odzywaj się chyba, że możesz ulepszyć ciszę.
Kreska zawsze lubiła wiatr, jaki by nie był - zimny czy ciepły, przykry czy nie - po prostu lubiła wiatr, bo on był samą wolnością, pędem i nieskrępowanym lotem.
Uśmiech bywa aktem męstwa, smutek to słabość i postawa zbyt wygodna. Być radosnym i dobrym, kiedy świat jest smutny i zły, to mi dopiero odwaga.
- No, nareszcie - powiedziała Babcia, podnosząc się z ławki. - Cała zesztywniałam od tego podsłuchiwania.
- O! - zakrzyknęła Mama i oblała się na nowo rumieńcem. - To ty nie spałaś?
- Nie mam zwyczaju sypiać w przełomowych momentach twego życia - uświadomiła jej Babcia.
- To nie był przełomowy moment.
- Był. Oświadczono ci się zupełnie serio. Nawiasem mówiąc, rozsądnie postąpiłaś, nie godząc się tak od razu na ślub.
- No i co? - szydził Munio. - Nie zbrodniarz, a adorator! Kompromitacja, synu. Wyciągnij z tego.
- Co mam wyciągnąć?
- Nauczkę na przyszłość. Wracamy nad wodę.
(...)
- Wy też nie siedźcie za długo nad wodą. Tunio, coś ty taki nieswój?
- Smutek istnienia - wyjaśnił Tunio.
- Bądź jak lew śmiały, dumny, przedsiębiorczy - powiedział Munio, ziewając. - Nie tknie Makbeta żaden cios morderczy...
- Szekspir! - powiedział triumfalnie Tunio. Od razu poznałem. Po Makbecie.
- Uszom nie wierzę.
Pierwsza i podstawowa zasada brzmiała: kobieta nigdy nie może być głodna. Owszem, może głodzić się dobrowolnie i jest to jej święte prawo. Kiedy jednak dręczy ją głód przez nią nie zaplanowany, należy zrobić wszystko, by zdobyć kuropatwę, nieco dziczyzny lub przynajmniej kawałek pizzy. Dobrze widziane są czekoladki, wafelki i owoce tropikalne. W ostateczności - bułka.
Nic nie mija bez śladu. Cokolwiek zrobię, będę to miała zapisane w historii życia, podobnie jak do historii choroby wpisuje się każdy drobiazg. Coś, co się już stało, stało się na zawsze. Minęło i już nie mogę tego zmienić. Niby nie ma, a jest. Ktoś o tym pamięta i ja pamiętam, i nie można zrobić nic, żeby to wymazać.
kłamstwo wyłazi na wierzch prędzej czy później. To tak jak ze zbrodnią doskonałą: nie ma jej podobno, bo zbrodniarz nigdy nie potrafi przewidzieć wszystkiego. Zresztą, nikt z nas nie potrafi przewidzieć wszystkiego i może wobec tego życie proste i uczciwe jest najbardziej wskazane.
Już od najmłodszych lat pokolenia całe wdrażane są do lizusostwa i konformizmu. (...) I wszyscy powtarzają: "takie jest życie", i nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami zbudujemy.
(...) nasz kruchy domek stoi na wulkanie, a ja i tak zawieszam świeże firanki w oknach. Piekę ciasteczka istotom śmiertelnym. I staram się nawet, żeby to były smaczne ciasteczka.
[...] Nie wstydzi się żadnej pracy. Ja wiem dlaczego-powiedziała Natalia- Bo on rozumie, że praca jest obrazem miłości. Pracuje dla ciebie. On nawet nie wie, że się poświęca. Wszystkiego co robi, wynika z jego dobroci.[...]
[...] Jak się chce zmieniać swoje życie, to nie trzeba zmieniać tego, co jest naokoło, tylko to co się ma w środku. [...]
[...] Żyć i działać. Ważne, żeby nie dla siebie, a dla innych. To co ma być-dla innych. Pomalutku, po troszeczku, po cegiełce - i już się coś buduje.[...]
[...] - Ja wierzę - rzekł Dmuchawiec poważnie - że otrzymaliśmy życie jako zadanie dla siebie. Że życie jest zadaniem. Rozumiesz? To twój wysiłek zbuduje ciebie samą. [...]
[...] tymczasem miłość po prostu musi łączyć się z odpowiedzialnością. Inaczej jest czym innym. Miłość to jest... trwanie. To jest bardziej akt woli, niż nam się wydaje.[...]
[...] Po to jesteśmy na tym świecie, żeby mieć coś do roboty. Żeby się przydać komuś lub czemuś.[...]
[...] Trzeba być dzielnym. Trzeba wyjść naprzeciw. Żeby nie wiem co człowiekowi groziło. [...].
[...] Matka Teresa z Kalkuty mówiła, o dziwo podobnie: jeśli chcemy pokoju dla świata, powinniśmy najpierw skupić się na tym, by panował on w naszych rodzinach. A jeśli nie potrafimy robić wielkich rzeczy, możemy robić rzeczy małe, za to z wielką miłością.[...]
"[...] Być może tak właśnie należy traktować trudności, które życie przynosi: jako coś, co pomaga nam się doskonalić".
[...] Są takie spojrzenia, które można sobie zapamiętać na całe życie. Ułożyć w pamięci jedno po drugim, jak kwiaty w zielniku, i do śmierci przeglądać, wspominając, gdzie które zostało znalezione.
Lub otrzymane.[...
[...] I tak właśnie zmieniasz świat, dzień po dniu. Nieważne, że nie wszystko zdążysz zrobić. To co robisz, jest dobre. A więc siłą rzeczy sprawiasz, że świat jest lepszy-chociaż o tę odrobinę. Ale... czy w ogóle możemy więcej, niż odrobinę? Sami jesteśmy odrobinami. Na szczęście to wszystko się sumuje w niewyobrażalnie wielkie liczby; pewnie, szkoda, że ich nie widzimy, ale to nie my przecież mamy prowadzić rachunki [..]
NA LEKCJI BIOLOGII BEATA NIE REAGUJE NA DZWONEK!
mgr W. PIĄTKOWSKA
Nie jest przecież psem Pawłowa.
Żeromski, wuj.
Porażki nie są przecież błędami!
Lekarze twierdzą podobno, że stan ducha zwany zakochaniem przypomina pewne formy obłędu. Jeżeli tak im się kojarzy stan zakochania z wzajemnością, to cóż powiedzieliby o miłości nieszczęśliwej, zawiedzionej i odepchniętej, pozbawionej nawet ociupinki nadziei?
Nic człowieka nie cieszy. Nic. Każda myśl, od czego by nie wyszła, maniacko nawrócić musi do tego samego wciąż obiektu i tematu. Tragiczna, doprawdy, mania. Człowiek nią owładnięty godzien jest naprawdę głębokiego współczucia, tym głębszego, im mniej ma szans na uzyskanie jedynego potrzebnego mu lekarstwa, to jest - wzajemności.
Idzie się, na przykład, ulicą i nagle gest przypadkowego przechodnia albo
brzmienie czyjegoś głosu nawodzą na pamięć - jakżeby inaczej - tę jedną, jedyną osobę - i naprawdę można by umrzeć z tęsknoty wprost na zakurzonym chodniku.
- (...)Zauważyłaś, że do niej [nienawiści] zmuszać się wcale nie trzeba? To ciekawe, nie? Czy to by znaczyło, że nienawidzić jest łatwiej niż kochać i wybaczać?
- No, jasne. Zło jest łatwiejsze.
Nikogo nie wolno nienawidzić i nikim nie wolno pogardzać. Dlatego, że nienawiść i pogarda są niszczące - niszczą tego człowieka, którym pogardzam, bo nie zostawiają mu już szansy na odmianę. I niszczą też mnie - bo skoro jest we mnie nienawiść, to znajdzie się miejsce i na zło
© 2007 - 2024 nakanapie.pl