Należy nam się jakaś dobra wiadomość: humbaki nie są już gatunkiem zagrożonym wyginięciem ponieważ udało się odbudować ich populację. :)
Polscy uczeni mocno skrzywdzili tego stworka, bo nazwali go... pazurnicą. Inni uczeni byli bardziej dokładni i użyli sformułowania velvet worm, czyli robak aksamitny. To dlatego, że skóra tego bezkręgowca sprawia wrażenie czegoś miękkiego, przyjemnego w dotyku i delikatnego. Ciało pazurnicy natomiast prawie że się nie zmieniło od milionów lat i jest przez to uważana za tzw. żywą skamielinę. Zjada tkanki organiczne i drobne owady, które atakuje kleistą substancją. Chemikalia wystrzeliwują ze specjalnych gruczołów i nim się ofiara zorientuje, jest już cała posklejana i nie ma dla niej ratunku.
Robaki aksamitne żyją tam, gdzie jest cały czas ciepło i wilgotno. Gatunek obfituje w wiele odmian, a niektóre z nich to mistrzowie elegancji.
Według niektórych uczonych największą zagadką odnośnie pand jest to, jakim cudem w ogóle udaje im się przetrwać dzień...
😂 Nie mogę! Co za nieboraki! Do tego wybredne jeśli chodzi o dietę, jeśli idzie o rozmnażanie - leniwe. To cud, że jeszcze istnieją na tym świecie.
Dlaczego zamiast zdjęcia widzę coś jak screen nagłówka wątku?😐 I to nie pierwszy raz. Odświeżanie nie pomaga.
E.: trzecie pomogło☺️
Się mnie podobają takie filmy! Te pandy jak mój Mały Książę chodzą 😍
Ale spadanie z różnych rzeczy mają opanowane. Może nazwa gatunku powinna brzmieć spanda?
Małe likaony, czyli dzikie psy Afryki. Nic, tylko je tulić i karmić surowym mięsiwem :)
Nie ulega wątpliwości, że 12.000 lat temu fauna Amazonii była inna. Ale dzięki pradawnym ludom z Kolumbii możemy zerknąć do tamtych czasów, bowiem zostawili po sobie niepowtarzalne malowidła...
Uczeni uważają, że ci bodajże pierwsi osadnicy Ameryki Południowej, którzy przybyli z północy, byli tak oszołomieni różnorodnością biologiczną, że aż postanowili to swoje oszołomienie uwiecznić. Tak oto powstał pierwszy w historii atlas zwierząt. Niektórzy sądzą, że na skałach pojawiły się gatunki wymarłe, jak chociażby wielki mięsożerny leniwiec. Inni z kolei uważają, że malowidła mogą być kilka tysięcy lat młodsze, a niektóre stworzenia zostały artystycznie wynaturzone. Badania trwają, aby potwierdzić, kto ma rację.
Jeśli się dobrze przyjrzeć, to jedna kupka jest kupką mchu, a druga... małą siewką złotą!
Siewki złote zazwyczaj dzieli się na dwa podgatunki:
Zasięg występowania siewki złotej, jak widać, jest dość spory. Ptaki te gnieździły się w Polsce w XIX wieku, a teraz pojawiają się podczas przelotów (marzec-maj; lipiec-sierpień). Najłatwiej spotkać je na obszarze Natura 2000 w dolinie Przysowy i Słudwi.
Tak wygląda samczyk w ,,szacie godowej''. :)
Siewki złote zamieszkują obszary tundry i lasotundry, a w strefie umiarkowanej bagna. Na zimowiska wybierają sobie pola uprawne, pastwiska i łąki.
Gniazda zakładają na ziemi, na płaskim i otwartym, porośniętym roślinnością terenie. Gniazdo stanowi płytkie zagłębienie w ziemi, wykonane przez samca, i wyłożone mchem, liśćmi i łodygami.
Tak wygląda samiczka. :)
Siewki w ciągu roku przeprowadzają jeden lęg podczas którego składają 3-4 jaja. Jaja wysiadywane są przez obydwoje rodziców, przez okres od 27 do 31 dni.
Siewki żywią się owadami i bezkręgowcami, ale też jagodami, nasionami i trawą.
Ptaki te nie są gatunkiem zagrożonym, ale na terenie Polski są objęte ścisłą ochroną gatunkową. :)
A wiecie, że orangutan w dosłownym tłumaczeniu (język malay) to "człowiek lasu"? Ciekawe, skąd ten pomysł :)
Skakuny są wyjątkowe, a portia to wyjątkowy skakun. Charakteryzuje się solidnym wąsem i odnóżami o podwiniętych rękawach. Co najciekawsze jednak to to, że portia... myśli. Obserwacje dowodzą, że pojedyncze osobniki uczą się na własnych błędach. Polując, dostosowują strategię do sytuacji oraz szczegółów otoczenia. Jednym razem chowają się za liściem, gdzie czekają cierpliwie, innym spuszczają na linie jak ninja i łubudu na ofiarę. Potrafią też tworzyć dywersję, żeby odwrócić uwagę przeciwnika. Wygląda też na to, że portia odczuwa wyższość nad innymi pająkami, bo to one są głównym składnikiem jego diety.
W niektórych kulturach świnia to coś najgorszego, stworzenie nieczyste i godne pożałowania. Nic bardziej mylnego...
Pogląd w dużej mierze ma swoje podłoże w właściwościach mięsa wieprzowego.
Wystawiona na słońce szybko się psuje i najszybciej ze wszystkich mięs "łapie" wszelkiego rodzaju pasożyty.
Tam, gdzie wołowinę można zasuszyć, wieprzowina zaczyna gnić.
Druga sprawa to jadłospis. Świnie z lubością ryją w nadpsutych resztkach i odpadkach. Taka zatęchła ryba na przykład. Przyciągnie dzika nawet z odległości kilku kilometrów. Nagminne są przypadki, że ktoś kładzie na mrowisku rybi łeb albo całą rybę do oczyszczenia przez mrówki, ale zamiast mrówek pojawiają się dziki i przy okazji konsumpcji rybiego truchła rujnują mrowisko w poszukiwaniu mrówczych larw na deser.
Wczesna wiosna to pora, gdy po świecie zaczynają wałesać się... wałęsaki.
To pająki, które chodzą (dość szybko) po lasach, ogrodach i piwnicach, gdzie polują (dość gwałtownie) na ofiary. Podgatunków jest ponad 200, z których 50 żyje w Europie. Również i w Polsce. Co ciekawe, wałęsaki są też określane jako wilcze pająki, bo kiedyś uważano, że tworzą watahy i polują na podobieństwo wilków. To okazało się nieprawdą. Ale prawdą jest, że samice wałęsaków to dobre matki. Kiedy małe pajączki się wyklują - a jest ich chyba z milion - samica nosi je wszystkie na grzbiecie, co u bardziej wrażliwych użytkowników może wywołać wstrząs mózgu i panikę. Dlatego nie oglądajcie proszę filmiku poniżej :)
Do tej pory uczeni uważali, że nasz wszechświat ma ok. 13 mld. lat. Ale to się zmieniło, bo Hubble znalazł gwiazdę, która ma tych miliardów aż 28. Czy to możliwe, że w tym czasie życie powstało tylko i wyłącznie na naszej malutkiej Ziemi? Wątpliwe.
Tak naprawdę jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że księżyc Jowisza, Europa, ma życie. To obiekt pokryty lodem, pod którym jest wielki ocean. Nie jest zamarznięty, są na to dowody. U jego dna mogą być potężne kominy hydrotermalne, które dostarczają składników chemicznych oraz ciepła. Skoro w naszych oceanach rozwinęło się przy nich życie, to czemu miałoby się nie rozwinąć na Europie? Co więcej, dzięki lodowej skorupie ten masywny ocean nigdy nie był narażony na asteroidy, kosmiczne promieniowanie czy inne problemy zewnętrzne, które mogłyby spowodować wielkie wymieranie. Oznacza to, że żyćko mogło tam ewoluować nieprzerwanie od miliardów lat. A jak ono wygląda? Skoro na Ziemi są ślimaki o żelaznych pancerzach, to co takiego "wykwitło" na Europie?
Paczta ludziska, kto mnie odwiedził dzisiaj na balkonie. To skakun arlekinowy znany też jako pląs zebra :)
Chcielibyście takiego szczeniaczka? Fajny, co? To oczywiście młoda hiena. Ciekawe jest to, że w Etiopii ludzie już od dawna wiedzą, że stereotypy o tych zwierzętach są fałszywe. Hieny potrafią być dobrymi sąsiadami osad ludzkich. Dokarmiane, służą jako nocni wartownicy. Lubią też zabawy i mizianie, co nie znaczy, że nadają się do hodowli. Są jednak Etiopczycy, którzy próbują ten problem okiełznać. Udało się z wilkami, to może uda się i z hienami... chociaż to wątpliwe.
A tak w ogóle to widzę, że potrzebujecie trochę słodkich zwierzątek więc...
To maleństwo to puklerzniczek karłowaty - najmniejszy przedstawiciel pancerników. :)
Osiąga do 15 centymetrów długości i można go spotkać na piaszczystych terenach środkowej Argentyny.
Po angielsku puklerzniczek karłowaty zwany jest pink fairy armadillo. ;)
A tu macie filmik o pancernikach:
(angielski wymagany)
Mały dziobaczek po angielsku to puggle. Taka ciekawostka, jakbyście kiedyś musieli opowiedzieć po angielsku komuś o dziobaczym dziecku. ;)
Nawet jeśli uczynisz coś dobrego, nawet gdy starasz się ile sił, to i tak znajdzie się ktoś, na kim nie zrobi to wrażenia...
Żaby z grupy Breviceps ocenią cię, znajdą dziurę w całym i tak skrytykują spojrzeniem, że aż łzy polecą ci po policzkach...
Nie da się ich zadowolić. Nie da się dostać u nich like'a. Można tylko i wyłącznie zawrócić z tej ścieżki i się upić, żeby jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu... aż do następnego razu.
Ja tak wyglądam teraz, kiedy patrzę na to, że w systemie są ,,Syzyfowe pracę", w inwentarzu (pisanym) ,,Lektura szkolna", a na protokole znowu ,,Syzyfowe pracę" (bo wszystko ze wszystkim musi się zgadzać, a się nie zgadza). :(
Ten piękny i majestatyczny słoń to Craig - można go spotkać w parku Amboselii w Kenii. Craig ma 50 lat (czyli jest już starym słoniem) i jest jednym z około 20 słoni o tak dużych ciosach.
Przez 24 godziny na dobę chronią go wojownicy Masajów.
Możecie domyślić się, dlaczego...
Zdjęcia zrobił Clint Ralph.
W ogóle rdzenne ludy Afryki zachowują się wzorowo, jeśli chodzi o ochronę przyrody. Rdzenne ludy polskich Tatr mogłyby się od nich sporo nauczyć i nie eksploatować koni do usranej śmierci...
@Fredkowski, zgadzam się z Tobą w stu procentach. Żeby ci górale wozili jeszcze po jednej rodzinie, ale nie! cały wagon za jednym zamachem przewożą 😤.
To też wina samych turystów, którym się chodzić nie chce, i władz, a nawet tatrzańskiego parku, który unika limitów jak ognia. Słowacy nie mają takich problemów i jakoś wszyscy tam zadowoleni. U nas oczywiście musi być wiocha.
Naukowcy twierdzą, że te niesamowite kobaltowo-błękitne ubarwienie, niektóre homary zawdzięczają określonej anomalii genetycznej. Defektowi, który wywołuje nadmierną produkcję protein. Połączenie tych nadprogramowych białek i pigmentu, który stanowi przeciwutleniacz w pożywieniu homarów sprawia, że chityna ma większą tendencję do zabarwiania się częściej na niebieski, niż tradycyjny brązowy kolor.
Niestety dla posiadacza tak charakterystycznego i pięknego pancerza, życie nie jest łatwe. W swoim naturalnym środowisku dużo częściej niebieski homar pada ofiarą drapieżników, gdyż jest zbyt widoczny i sprawia mu to problemy z ukryciem się przed wzrokiem łowcy.
Jak się jednak okazuje, wyjątkowy niebieski kolor, nie jest najbardziej unikalnym zabarwieniem tych zwierząt. W przyrodzie możemy spotkać również homary o żółtym i białym (albinosy) ubarwieniu, które trafiają się odpowiednio raz na 30 mln i 100 mln egzemplarzy!