Odpowiadając na Twoje pytanie: ja ze swojej strony zobowiązuję się każdej środy postować jedną ciekawostkę o zwierzętach. A co Wy zrobicie w komentarzach... ;)
To ja dorzucam. Wydry potrafią posługiwać się prostymi narzędziami, a kiedy znajdą przydatny kamyk do rozbijania muszel skorupiaków, mogą nosić go ze sobą tygodniami.
Miałam doczekać do środy, ale nie dałam rady więc wrzucam dzisiaj bonus!
Hieny porozumiewają się między sobą i między swoimi grupami za pomocą wokalizacji. Ich odmiany i wyjaśnienia zebrał i opublikował w The Spotted Hyena: A Study of Predation and Social Behavior w1972 roku Hans Kruuk.
Oto pierwsza z nich: Whoop*: seria zawołań (od 6 do 15) rozłożonych w czasie między 30 sekundami, a 2 minutami. Każde zawołanie trwa 2-3 sekundy w odstępach co 2-10 sekund. Whoopa można łatwo zidentyfikować dzięki wysokiemu ,,oo''. Zawołanie zaczyna się w tonach niskich, a kończy się w tonach wysokich. Może być słyszalne nawet na obszarze 5 km od wołającej hieny.
Co oznacza whoop? Whoop jest unikalnym dźwiękiem właściwym każdej hienie. To tak, jakby wołała swoje imię. :)
*zostawiłam angielską nazwę, bo nie wiem, jak zgrabnie przetłumaczyć ,,whoop'' na polski :(
Pobite gary! Też chciałem (w środę) o hienach słówko, Samice mają wyjątkowo ciekawą budowę układu rozrodczego. Jej rozrośnięta łechtaczka w wyniku ewolucji zyskała kształt podobny do penisa - dlatego nazywana jest pseudo-penisem. Tam też natura umieściła jej cewkę moczową. Podsumujmy: panie hieny mają gigantyczną łechtaczkę, która przypomina penis. Z jej pomocą oddają mocz, rodzą młode, kopulują. Co więcej, te anatomiczne względy sprawiają, że to samica ostatecznie decyduje, czy chce wejść z samcem w relację intymną, czy nie. W tej rodzinie ssaków rządzą panie, matriarchat!
Co prawda już czwartek, ale dorzucam ciekawostkę od siebie: Hieny wręcz chronicznie nie znoszą się z lwami. Tak bardzo, że mówi się o międzygatunkowej nienawiści. Hieny i lwy nie polują na siebie otwarcie, lecz gdy tylko nadarzy się sposobność - hieny urządzają lwim żłobkom regularny pogrom. Zabijają nie tylko wszystkie lwiątka ale też lwice broniące młodych. Lwy w tej materii nie pozostają hienom dłużne.
Dziś środa, moi mili, więc wracamy na chwilę do hien!
Wyżej wspomniałam o tym, że hieny, jako bardzo socjalne zwierzęta, porozumiewają się za pomocą wokalizacji.
Oto druga z nich i jej znaczenie: Szybki whoop: podobny do whoopa, ale uderza w wyższe tony i ma krótsze przerwy. W przeciwieństwie do standardowego whoopa ta wokalizacja ma mnóstwo znaczeń. Co oznacza szybki whoop?: Najczęściej jest używany w grupie hien zaraz przed atakiem na lwa albo nad upolowaną zdobyczą.
Łapcie filmik przedstawiający to, o czym wcześniej pisała @Jagrys, i posłuchajcie szybkich whoopów (są zaraz na samym początku, potem hieny zaczynają się śmiać, ale o śmiechu hien później... ;) )
Turritopsis nitricula - nieśmiertelna meduza. Po osiągnięciu dojrzałości seksualnej, ma zdolność do "cofnięcia" siebie do poprzedniej formy przez transdyferencjację komórek.
Pszczoły śpią od 5 do 8 godzin w ciągu dnia i czasami zdarza im się zasnąć w środku kwiatu. A kiedy śpią w towarzystwie, to trzymają drugą pszczołę za nóżki. :3
Nie wszystkie pszczoły są puchate, to zależy od rasy. Podobnie jest z paseczkami. Jedne są ciemniejsze a u innych żółty kolor na odwloku wpada w kolor brązowy lub taki złoty 🙂
W ramach zadośćuczynienia wrzucę dzisiaj dwie ciekawostki! Oto pierwsza: Afrykańskie słonie posiadają unikalną umiejętność wyczucia wody z odległości wielu kilometrów. Dzięki temu są w stanie podróżować na spore dystanse, wiedząc przy tym gdzie znajduje się najbliższe źródło wody.
Ale jak słonie to robią? Machają trąbami w powietrzu zbierając molekuły zapachowe. Jeśli wyczują wilgoć, to będą w stanie określić z której strony ona pochodzi i jak daleko się znajduje.
Dodatkowo, słonie są w stanie wyczuć nie tylko wodę. Naukowcy prowadzący badania nad ich trąbami wskazują, że są one na tyle wrażliwe, że są w stanie wyczuć zapach pojedynczego źdźbła trawy!
Plus bonus: w swahili słoń to tembo (zamiennie z ndovu) :)
W temacie środowych ciekawostek pozostańmy jeszcze przy słoniach. Jak wiadomo, naszą planetę zamieszkują (jeszcze) dwa gatunki tych ssaków: Słoń afrykański i Słoń indyjski, zwany czasem azjatyckim. Jak je odróżnić? Oprócz tego, że gdy staną obok siebie, słoń indyjski jest zdecydowanie mniejszy. ;) Ale widząc słonia solo, skąd wiedzieć, z którym mamy (nie)przyjemność się poznać? Nic prostszego: Po uszach. Uszy słonia afrykańskiego mają 1,5m wysokości i jakieś 2 m/kw powierzchni tworząc wokół łba rozłożyste wachlarze. Uszy słonia indyjskiego swoją linią nie wychodzą poza obrys policzków; są nieduże i nieco obwisłe. Mówi się, że uszy słonia afrykańskiego kształtem przypominają Afrykę, a uszy słonia indyjskiego - Indie. Czy to prawda? Porównajcie sami: A jako dodatkowa ciekawostka: Słonie się nie pocą. Do termoregulacji służą im uszy właśnie.
I druga ciekawostka! Niedźwiedzie polarne są jednymi z największych drapieżników na świecie. Żywią się wyłącznie mięsem i na raz są w stanie zjeść 60 kilogramów foki. Albo narwala. Albo białuchy. Albo morsa. Albo...
Potrafią dryfować na krach, a ich sierść jest nieprzemakalna. I - uwaga - półprzezroczysta. ;)
Średnia prędkość sokoła wędrownego w locie nurkowym wynosi 300-350km/h. W 2005 roku, Ken Franklin, zarejestrował rekordową prędkość pikującego sokoła, która wyniosła 242mph czyli 389km/h. Zarówno sokół jak i orzeł w locie pionowym nie mają sobie równych, tak w locie poziomym ustępują jerzykowi, który potrafi latać z prędkością 170-180 km/h.
Dodatkowo jerzyki większą część swojego życia spędzają w powietrzu - jedzą, śpią (szybując), piją, kopulują i zbierają materiały na gniazdo. Niektóre z nich potrafią pozostawać w locie bez przerwy nawet do 10 miesięcy. A najdłużej żyjący zaobrączkowany jerzyk osiągnął wiek 21 lat. :) Plus są wspaniałymi zjadaczami komarów!
Koliber - najmniejszy ptak na świecie, oraz jako jedyny posiadający "bieg wsteczny". Potrafi się unosić w powietrzu oraz latać do góry nogami. Średnie tętno wynosi ponad 1200 uderzeń na minutę, a skrzydełkami jest w stanie machać nawet do 200 razy/sekundę. Dziennie odwiedza około 1000 kwiatków.
Młode kawki mają błękitne tęczówki, natomiast kawki, które mają na karku więcej niż dwie wiosny, mają tęczówki czarne. Niestety bardzo ciężko je wypatrzyć, bo śmiertelność wśród kawek do 2 roku życia jest bardzo wysoka. :( (W pierwszym roku ginie około 50% kawek, w drugim też.)
Kiedyś zabrałam taką kawkę, która łaziła przy ulicy, nie potrafiła latać. Zamieszkała u nas w ogrodzie, wychodziła przez siatkę, ale jak wracała, trzeba jej było otworzyć furtkę ;) Później zainteresowały się nią inne kawki i poleciała z nimi. Ale gdzieś przeczytałam, że nie powinno się takich "chodzących" kawek zabierać, bo wypadają z hierarchii społecznej i lądują na dole.
Dzisiaj mam zaszczyt zaprezentować Wam gniazdo altannika: Niektóre gatunki altanników potrafią pomalować za pomocą pędzelka zrobionego ze strzępków kory ściany swojego gniazda. Ściany malują sokiem z jagód. Dodatkowo, altanniki potrafią kopiować od siebie wzory i kolory gniazd - znany jest przykład ptaka o imieniu Billy, który dekorował swoje altanki na żółto, biało i czerwono do momentu w którym nie podpatrzył niebieskiego gniazda. Niebieski kolor spodobał mu się tak bardzo, że włączył go na stałe do swojej palety kolorystycznej. :) A to altannik w swojej małej, niepozornej postaci. :)
Z tym niebieskim to może chodzić o to, że ich oczy mają inne filtry UV niż nasze, dlatego tak lubią niebieski. To coś takiego, jak miał Monet, bodajże, który miał problem ze swoimi filtrami i w pewnym momencie miał bzika na punkcie niebieskiego :)
Podobno w Afryce najbardziej zabójczym zwierzem (nie licząc komara) nie jest lew, hiena czy krokodyl. To hipopotam, który potrafi być bardzo agresywny i znienacka zaatakować łódkę pełną ludzi taranując ją od dołu :)
Pablo Escobar umiał je docenić. Kiedyś sprowadził sobie kilka sztuk do swojej posiadłości w Kolumbii i tak im tam dobrze, że się rozmnażają do tej pory, tworząc małą populację.
Wałęsak brazylijski (Phoneutria nigriventer) czyli „morderczyni o czarnym brzuchu”. Zamieszkuje tropikalne części Ameryki Południowej oraz Północnej. W 2007 roku uznany za najbardziej jadowitego pająka świata. Może "pochwalić" się neurotoksyną, która jest 20 razy silniejsza od jadu czarnej wdowy. Jedną ze składowych jadu wałesaka,jest toksyna Tx2-6, która wywołuje długotrwały, bardzo bolesny wzwód prącia niezwiązany z podnieceniem lub pobudzeniem seksualnym. Obecnie prowadzone są badania, gdzie próbuje się zastosować tę toksynę w leczeniu zaburzeń erekcji.
Wtorkowym awansem prezentuję Wam orzesznicę leszczynową, która większą część swojego życia spędza śpiąc (albo zimując, albo w stanie letargu latem, kiedy zwija się w kulkę) i... można usłyszeć jej chrapanie!
Słodziak, prawda? :D
A poza tym to zwierzątko nocne, które żywi się orzechami, jagodami i żołędziami. :)
Sójka to jeden z kilku ptaków w Polsce, który umie naśladować obce dźwięki. Sam znam z dawien dawna przykład osobnika, który nauczył się kopiować piszczący pasek klinowy w samochodzie sąsiada :)
Spodobała mi się ta zabawa. :D Najbardziej jadowitym wężem świata jest Tajpan pustynny zamieszkujące pustynne tereny Australii. Wąż ten posiada też najdłuższe zęby jadowe ze wszystkich węży. Według obliczeń teoretyków, Tajpan w chwili ukąszenia wydziela ilość trucizny zdolną zabić około stu ludzi. Jego jad jest tak silny, że dorosły człowiek umiera w ciągu kliku minut. Z przyczyn oczywistych, w naturze nikt wydajności jadu Tajpana na ludziach nie próbował.
Goliat tygrysi, lub po prostu mbenga, to najgroźniejsza ryba w Kongo i jego dorzeczach. Żre wszystko jak leci. Biali wędkarze przybywają z całego świata, żeby choć raz złowić taką mbengę. Jeden z nich (nie ten z obrazka) zgodnie ze swoim zwyczajem pocałował rybę, ale ta zrobiła nagle fik, dodała do tego myk i wbiła mu się zębiskami w twarz. W dolinie Kongo utraty kończyn również nie są czymś niezwykłym...
Taką fotę gadziny trafiłam: Tak w ramach skali. Czytam jeszcze, że jakkolwiek goliat aka mbenga żre wszystko - łącznie z krokodylami, sama jadalna nie jest. Z danych technicznych: Ryba waży ok. 50 kg, jej zęby mają 32 cm długości, jest rybą dwudyszną, czyli oddycha nie tylko pod wodą ale i powietrzem. W czasie suszy, gdy poziom wody jest niski, pokrywa się śluzem, zagrzebuje w błocie i czeka aż woda wróci. Młode osobniki polują w grupach jak piranie, wyrośnięte.... wyrośniętych lepiej nie spotkać.
Top 10 najbardziej niebezpiecznych ryb świata. W dodatku nie jakiś podrostek tylko taki no, konkretny. Jest się z czego cieszyć. Wyzwanie widszę gdzie indziej: Ponieważ ryba nie jest jadalna, po złowieniu i obfoceniu jest wypuszczana na wolność. I teraz hardkor: Wyciągnąć jej haki z pyska.
W top 10 najniebezpieczniejszych ryb na świecie powinien się jeszcze znaleźć śledzik co się nim zakąsza wódeczkę, zawsze mnie po nim brzuch boli (słabe, wiem, wybaczcie, ale nie mogłem się powstrzymać)
Jagrys: Podejrzewam, że wyciąganie haków to już zadanie dla któregoś z miejscowych, więc tego... Mackowy: Proponuję przejść na wędzoną makrelę. Ukraińcy tak robią i żyją :)
Dziś co prawda piątek, a nie środa, ale mamy niecodzienne wydarzenie. Słyszałam w pewnej stacji radiowej, że najstarsza pirania na świecie kończy dziś 33 lata. Ciekawe ile jeszcze pożyje? Zalecam wypicie dziś za zdrowie szanownej piranii! ;)
Ten wydający niesamowite dźwięki ptak znany jako lirogon wspaniały (menura novaehollandie) jest jednym z największych przedstawicieli rzędu... wróblowych! Wyglądem przypomina bażanta. Świetnie biega. Występuje we wschodniej Australii i zamieszkuje górzyste lasy tego regionu. Prowadzi dzienny i naziemny tryb życia. Noce przesypia na gałęzi drzew na które wdrapuje się skacząc z gałęzi na gałąź, gdyż słabo lata. (I nie, nie chce Was zjeść. :P)
Lirogon jest znany z niesamowitej zdolności naśladowania praktycznie każdego zasłuszanego odgłosu - potrafi naśladować nie tylko śpiew innych gatunków ptaków, ale - co słyszymy na nagraniu - również odgłosy mechaniczne (w tym alarm samochodowy i piłę łańcuchową).
Samce mają śliczny ozdobny ogon. Samiczki nie. Występuje dymorfizm płciowy - samiczki są wyraźnie mniejsze od samców.
Lubicie pająki? Taaa, wiem, że lubicie. No bo czemu by ich nie lubić? Na pewno ucieszy Was informacja, że niektóre pająki mogą żyć wieczność. Nikt tego nie wie tak naprawdę. Ot, znany jest przykład samiczki jednego z australijskich gatunków, która miała swoją norkę w dziczy, skąd polowała na przechodzących w pobliżu nieszczęśników. Pewnego dnia jednak los się od niej odwrócił i pajęczyca przegrała walkę z okrutnie bezwzględną osą. Umarła w wieku... 43 lat. Jest to jak dotąd rekord. Naukowcy uważają, że taki pająk, skoro żył tak długo, mógłby żyć i jeszcze dłużej w okolicach średniej życia człowieka, a może i ją nawet przekroczyć. Fajnie, nie? :D
Tak patrzę na ten gif, patrzę i napatrzeć się nie mogę. To skomplikowane mieć osiem nóg - on nimi porusza w pewnym porządku, niby na pierwszy rzut oka chaos, ale zsynchronizowany po obu stronach, i to na skos...
U mnie na oknie zamieszkał krzyżak i dałam mu na imię Innocenty. Jest trochę przerażający i na wszelki wypadek nie otwieram okna, żeby nie wlazł do środka, ale przyznam, że jest w nim coś hipnotyzującego, kiedy tak sobie siedzi na tej sieci. ;)
I znowu środa. ;) Dzisiaj kilka słów o Akhal Teke czyli o koniu achał-tekińskim.
To jedne z najdroższych i najstarszych (pod względem rodowodu) koni na świecie. Rasa gorącokrwista, pochodząca z Turkmenistanu, nazwę zawdzięczająca jednemu z koczowniczych turkmeńskich plemion.
Znany i ceniony ze względu na metaliczny połysk sierści. :)
Niestety, gdybyście chcieli kupić sobie takiego konika o platynowym połysku, to musicie przygotować około 127 tysięcy złotych.
Kiedyś jeździłem konno. Za gówniarza, dawno dawno temu. Muszę wrócić do tego, bo wedle niektórych uczonych prawdziwy mężczyzna to taki, który cuchnie whisky i koniem właśnie. Osobiście dorzuciłbym do tego jeszcze czosnek ;)
Uwielbiam patrzeć na te złote konie. Nie jeżdżę konno, ale o rasie słyszałam. Piękna, jedna z moich ulubionych :) To chyba ten koń znalazł się w trzeciej części Trylogii Białego Miasta?
Piękne. Pierwszy raz widzę takie konie, nigdy o nich nie słyszałam, ale też nigdy się końmi nie interesowałam. Po prostu lubię popatrzeć na ładne zwierzęta.
Żaby. Mało tego, że przechodzą stuprocentową metamorfozę ciała, to jeszcze potrafią ten proces kontrolować. Kijanka w jednym bajorku, bardziej nasłonecznionym, szybko stanie się czworonożną żabką, podczas gdy jej kuzynka w bajorku obok wciąż będzie miała ogonek i skrzela. Co więcej nawet w ramach jednego bajorka można niekiedy zaobserwować różnicę rozwoju u kijanek, które wykluły się z tego samego skrzeku (to takie galaretowate z jajeczkami w środku), jak gdyby jedne były bardziej niecierpliwe od drugich.
Skoro @Fredkowski zaczął o żabach to ja dzisiaj zaprezentuję Wam wietnamską żabę omszoną!
Wietnamska żaba omszona (Theloderma corticale) występuje (co sugeruje już nazwa) w północnym i środkowym Wietnamie. Istnieje możliwość, że można spotkać ją także w Chinach i Laosie.
Żaba ta, przypominająca z wyglądu mech, osiąga od 8 do 9 centymetrów długości. Zazwyczaj jest zielona, z czarnymi plamkami i licznymi guzkami. Wystraszona udaje martwą.
Normalnie żyje w lasach deszczowych, w pobliżu stromych ścian skalnych. Sezon rozrodczy żaby omszonej trwa dość długo, bo od marca do grudnia. Jaja składane są do wypełnionych wodą skalnych szczelin lub dziupli. Kijanki pozostają w nich do czasu pełnego przeobrażenia, czyli około trzech miesięcy.
Niestety, ze względu na swój charakterystyczny i atrakcyjny wygląd żaba ta często pada ofiarą międzynarodowego handlu zwierzętami - żaby omszone stają się łupem zbieraczy, którzy następnie sprzedają je dalej.
Kolejnym zagrożeniem dla tych żab jest rozwój rolnictwa i deforestacja, a więc gwałtowny zanik siedlisk naturalnych tej żaby. Ich populacje ocenia się aktualnie jako malejącą.
Ten słodziaczek to opos - ssak należący do rodziny dydelfowatych.
Oposy mają chyba najkrótszą ciążę wśród ssaków liczy ona bowiem tylko 12 dni. Po tym okresie młode przebywają z matką i piją jej mleko. Po 70-125 dniach zaczynają przechodzić na zwykły oposi pokarm (do którego zaliczają się m.in. kleszcze!) i zaczynają prowadzić samotne życie dorosłego oposa.
Dodatkowo, jak na ssaki tej wielkości (mają od 25 do 38 centymetrów długości, licząc razem z ogonem, i ważą do 1 kilograma), mają wyjątkowo krótki czas życia. Na wolności opos żyje około 2 lat, a zaopiekowany przez człowieka dożywa 4 lat.
Co więcej, to dzięki oposom udało się opracować antidotum na jad węży takich, jak grzechotniki czy węże koralowe - to małe zwierzątko jest w stanie wytrzymać do 80(!) dziabnięć takiego węża! I nie choruje na wściekliznę! Kochajmy oposy! <3
Oposy jak widać to bardzo pożyteczne zwierzątka. I do tego śliczne. Ciekawe, dlaczego amerykańce tak ich nie lubią. Moze zakradaja im się do domów i myszkują w spiżarniach tak jak szczury?
To jest wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie. Opos jest fe i tyle. Nie ma wytłumaczenia. Amerykanie mają długą tradycję takiego pojmowania świata :)
Niesporczaki, zwane też niedźwiedziami wodnymi, to mikroskopijne zwierzęta, które można znaleźć na całym globie. Jest ich ponad 1000 gatunków. Ale nie z tego słyną najbardziej. Naukowcy za głowy się łapią, badając tajniki ich niezwykłej wytrzymałości. Te małe stworzonka potrafią wytrzymać w temperaturach od -270 do +150 st. Celsjusza. Nie straszne im również ciśnienie sięgające 6000 atmosfer, a stulecie bez wody to dla nich pikuś. Są też tysiąc razy bardziej odporne na promieniowanie niż jakiekolwiek inne zwierzę. Oznacza to, że niesporczaki nie potrzebują technologii, aby przetrwać w przestrzeni kosmicznej. Wystarczy im uruchomić tryb anabiozy, czyli maksymalnego wstrzymania aktywności życiowej i gotowe - można lecieć na Wenus :)
Ktoś kiedyś przeprowadził badania z których jasno wynika, że słuchanie odgłosów wydawanych przez bobry jedzące kapustę jest w stanie czasowo zmniejszyć poziom odczuwanego stresu u słuchającego o około 17%!
Za sprawą brytyjskiej rodziny królewskiej pewien artefakt wywołał ostatnio falę komentarzy na świecie. Chodzi o ząb megalodona, czyli prehistorycznego rekina. Ten gatunek już wymarł (niektórzy uczeni uważają inaczej), ale jego zęby można znaleźć chociażby na Malcie. To dzięki nim jesteśmy w stanie ocenić wielkość tego drapieżcy, który był tak duży, że mógłby zjeść płetwonurka bez potrzeby gryzienia. Ot, przekąska przed obiadem :)
Po lewej ząb żarłacza białego, po prawej megalodon.
@Harey. Na płetwonurku zazwyczaj mięsa tyle, co na kurczaku z KFC, plus panierka z neoprenu. Nie nazwałabym tego ucztą smakową.
A oto ciekawostki o megalodonach, które znalazłam ja: Najstarsza skamielina megalodona jaką dotychczas znaleziono liczy sobie 28 milionów lat. Teraz pytanie, jak bardzo megalodony były mega. Cóż, bardzo. Dość powiedzieć, że penis pana megalodona był dłuższy niż długość całkowita znanego wszystkim żarłacza białego a nowonarodzony megalodon miał "tylko" cztery metry długości. Szacunkowo, dorosły osobnik mógł ważyć ok 60 ton. Wizualnie: Tyle, co dwa załadowane TIRy. Megalodon występował w filmach klasy "B"; bez większego powodzenia. Ostatni to bodajże "Meg" (2018).
Kiedyś spotkałem się z tezą, że megalodony żyją jeszcze w niedostępnych głębinach. A na pytanie czym się tam żywią, samozwańczy ekspert powiedział: No jak to czym? Mega ośmiornicami!
Już prawie środa, więc... W Polsce są gzy. W tropikach też są gzy, ale tamte gzy to nie jakieś byle jakie gzy jak u nas, o nie - potrafią ulokować swoją larwę pod skórą człowieka. Walka z takim stworkiem jest jednak trudna, bo został on wyposażony w specjalne kolce, które działają jak kotwica. My go ciągniemy, on się blokuje i koniec. Do usunięcia larwy potrzebny jest więc zabieg chirurgiczny lub cierpliwość. W końcu stworek dojrzeje i sam sobie pójdzie :) A zatem, jeśli będziecie musieli kiedyś wyciągać komuś (sobie) kleszcza, pomyślcie o tym, że po drugiej stronie świata ktoś właśnie wyciąga larwę takiego gza i od razu zrobi się Wam lepiej :)