Ja dzisiaj od dziesięciu lat pierwszy raz kupiłam Frugo!:D
Nawet mam zdjęcie pamiątkowe. :D
Aktualnie zostaję u przyjaciela na noc, z tym, że wyszedł na chwilę i jestem sama w wielkim pustym domu. Brrrr.
W Krakowie się bardzo źle dzieje ostatnio i aż strach.
Co do wakacji - ja już bym chciała, żeby się kończyły, 5 miesięcy wakacji to zdecydowanie za dużo, zapomnę, że trzeba cokolwiek robić :D
No ale strach przed studiami trochę jest. I że z przyjaciółmi się rzadziej widywać będę, bo oni mają wydział na Rynku, a ja jak na złość na kampusie na obrzeżach miasta.