Dama z blizną

Przeczytałam z rekomendacji @Rudolfiny. A ponieważ jej ocena była tak entuzjastyczna- doznałam pewnego rozczarowania. Bo to nieprawda, że tego jeszcze nie było. Motyw porwania więzienia i dręczenia przez psychopatę jest tak ograny w powieściach kryminalnych, że już jakiś czas temu obiecałam, że jeśli jeszcze raz się na niego natknę- ciepnę książką o ścianę. I „Damą” ciepnęłam. Potem jednak dałam jej jeszcze szansę. I dobrze gdyż całe szczęście psychopata niezbyt długo męczy bohaterkę. Robi się ciekawie, bo książka staje się thrillerem politycznym a takie lubię. Jednak jeżeli chodzi o polską politykę, to było już u Mroza, Sekielskiego i paru innych, nie można więc znowu tu mówić o oryginalności. Myślę, że wątek z seryjnym mordercą był niepotrzebny. Gdyby autorka skupiła się na realiach walki politycznej, książka zyskałaby na spójności. Dobrze je oddaje. A tak- składa się z dwóch luźno powiązanych części. Tak naprawdę nie wiadomo, jak porwanie i maltretowanie wpłynęło na psychikę Adeli jaki ma związek z jej późniejszymi poczynaniami. Czyta się dobrze, polubiłam główną bohaterkę, choć jej sylwetka psychologiczna jest dość powierzchownie naszkicowana. No i morderca jest oczywisty od razu po dokonaniu zbrodni. Bardziej skłaniam się do recenzji @Almosa, niż @Rudolfiny. Więcej, niż „dobra” nie dam.

Do przeczytania tej książki zachęcił mnie głownie wywiad z autorką przeprowadzony przez usera @Rudolfina (https://nakanapie.pl/a/moze-kiedys-wygram-wywiad-z-izabela-szylko). Swoją rolę odegrały też bardzo pozytywne recenzje z którymi zetknąłem się na portalach książkowych.
Autorka zdecydowała się na odejście od popularnych i często powielanych obecnie w literaturze schematów prowadzenia historii kryminalnych, oraz dodatkowo perfekcyjnie połączyła elementy thrillera, fikcji politycznej (political fiction) i kryminału. Ciekawym zabiegiem jest również przedstawianie historii z punktu widzenia różnych bohaterów, co dodatkowo pozwala czytelnikowi bardziej wtopić się z bieg akcji i spojrzeć na nią z różnych punktów odniesienia. Efekt końcowy zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Książkę z jednej strony czyta się szybko i lekki, a z drugiej z wielkim zainteresowaniem i uwagą, gdyż akcja potrafi niespodziewanie zmienić kierunek i tempo.
Napięcie jest stopniowane z ogromnym wyczuciem. Czytelnik często zaskakiwany jest przez pojawiające się nieprzewidywalne wątki z życia bohaterów, rzucające dodatkowe światło na toczącą się akcję oraz wpływające na kierunek jej dalszego rozwoju. W wyniku takich zabiegów czytelnik z wypiekami na twarzy szybko dochodzi do wniosku, że każda z występujących w książce postaci ma swoje tajemnice, nikt nie jest jednoznacznie po...

„Dama z blizną” Izabeli Szylko, to co przeciąga w pierwszym odruchu to tytuł i okładka. Sięgając, po książkę spodziewałam się mrocznej opowieści i w pewnym sesje to otrzymałam. Cała akcja prowadzona jest dynamicznie, lekko się czyta, ale problemy, jakie autorka porusza, już nie są lekkie.

Polityka -pierwsze skojarzenie to kłamstwa, niedotrzymane obietnice, bo polityka to „sztuka rządzenia państwem, której celem jest dobro wspólne”, ale czy tak jest w rzeczywistości? Polityk nie może mieć własnego zdania, bo jego elektorat może mieć inne zdanie niż on. Bo tu liczy się tylko wizerunek, rozpoznawalność.
Cała powieść poznajemy z perspektywy kilku bohaterów, to dzięki nim możemy poznać różne aspekty historii Ady Dobosz, która pada ofiarą seryjnego mordercy. Oraz jej męża Marka Dobosza, byłego bezwzględnego adwokata, który postanowił zostać politykiem i kandydować na prezydenta w zbliżających się wyborach.

Autorka porusza wiele aspektów życia codziennego, ale nie opowiada się po żadnej ze stron, manipuluje czytelnikiem, pozwala nam wyrobić sobie zdanie na temat polityki, aborcji, policji, prawa, bo tu „nic nie jest takie, jakim się wydaje”. Cała fabuła doskonale przemyślana, zmyślnie poprowadzona i w bardzo realny sposób oddana. Świetna opowieść ukazująca prawdziwą polską rzeczywistość, czasy współczesne. Polecam.

"Ale czy ludzie w Polsce tak bardzo zaczęli się nienawidzić, że gotowi są zabijać...."

Sumiennie przeczytałam wywiad z Panią Izabelą Szylko, przeprowadzony przez Rudolfinę, równie sumiennie przeczytałam opinie o książce "Dama z blizną", które napisały osoby, których opinie czytuję i bardzo sobie cenię. Aż w końcu przeczytałam i samą książkę i w zasadzie mogłabym powiedzieć, że w każdej z przeczytanych opinii jest coś, co sama bym napisała, lub pod czym bym się podpisała wszystkimi czterema kończynami😉. Jednak najbliższa moim odczuciom osobistym, jest opinia @almosa.

Niestety ja też odczułam braki w psychologii postaci. Szczególnie Adela Dobosz jest zupełnie miałka, chociaż niby taka mądra, zorganizowana i wszystko jej zawsze wychodzi. A skoro tak, skoro zawsze wszystko szło dokładnie co do joty tak jak sobie zaplanowała i przewidziała, bez nawet najmniejszego potknięcia, to skąd taka jej zdziwiona reakcja?

"Takiej opcji w ogóle nie przewidywałam, to Wolski miał wygrać, ja miałam ich tylko skompromitować..."

Problemy i tarcia w naszym polskim bagienku też mnie absolutnie nie zaskoczyły, nie wzruszyły i nawet nie wkurzyły, spowodowały tylko wzruszenie ramion, bo jak napisała tym razem @Antytoksyna

"Mimo ewidentnych zalet "Dama z blizną" nie jest, w moim odczuciu, arcydziełem. [...]. Ponadto zdemaskowanie mechanizmów rządzących współczesnym światem polityki i mediów nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia, bo doskonale zdaję sobie...

Nietypowe połączenie kryminału, thrillera i polityki, mimo tego, że czasem jest zaskakujące, to autorka bardzo dobrze sobie z tym poradziła.
Historia przedstawiana jest z punktu widzenia kilku bohaterów, co pozwala nam inaczej spojrzeć na te same wydarzenia. Akcja często niespodziewanie zmienia kierunek oraz tempo, co pozwala na stopniowanie napięcia. Postacie w tej książce są bardzo dobrze nakreślone, mają swoje sekrety, które poznajemy chociaż częściowo. Zakończenie jest również nietypowe, zawsze po złapaniu sprawcy, jest on ukarany, a tutaj sprawca właściwie nie ponosi żadnej kary. Dlaczego? To już przeczytajcie sami.
Ja gorąco Wam polecam tę książkę.

Książka I. Szylko wywołała ostatnio wśród czytelników niemałe poruszenie, a ich znaczna grupa w pozytywnych opiniach zawarła wyrazy uznania dla efektu pracy autorki.

Co stanowi o wyjątkowości "Damy z blizną"? Moim zdaniem, odejście od pewnych przyjętych dla tego typu literatury schematów - i to zarówno na płaszczyźnie gatunkowej jak i fabularnej. Pani Szylko sprawnie połączyła cechy kryminału, thrillera, fikcji politycznej, a nawet powieści obyczajowej. Choć próba usilnego zaszufladkowania książki może wprawić czytelnika w konsternację, de facto jest bezcelowa i całkowicie zbędna dla jej ogólnego odbioru, fabuły, która wciąga i zaskakuje, jak i dla rozwoju akcji - trzymającej odbiorcę w odpowiednio dozowanym napięciu.

Kolejna nieoczywistość to kreacja postaci głównej bohaterki (której przemiana stanowi oś fabularną książki) i jej integralne osadzenie w konkretnym kontekście społeczno - politycznym współczesnej Polski.

Warto podkreślić, że skrupulatna logika jest niewątpliwą zaletą narracji. Książkę czyta się szybko, a jej objętość nie przeraża.

Mimo ewidentnych zalet "Dama z blizną" nie jest, w moim odczuciu, arcydziełem. Zabrakło mi w niej głębi psychologicznej postaci, szerszej analizy motywacji bohaterów, a niekiedy bardziej błyskotliwego albo dosadnego języka. Ponadto zdemaskowanie mechanizmów rządzących współczesnym światem polityki i mediów nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia, bo doskonale z...

Naprawdę ciekawa intryga i świetnie napisana powieść kryminalna Pamiętam, że już kilka lat temu, gdy zetknęłam się z książką Izabeli Szylko – „Dama z hiacyntem”, myślałam, że bardzo fajnie pisze. Ale wtedy nie znalazłam nic innego tej autorki na rynku. Dużo później opublikowała „Szpilki za milion”. Też dobrze się czytało, to była taka luźna komedyjka kryminalna.

Teraz dostajemy kryminał i temat potraktowany niby całkiem lekko, ale jak się tak dłużej zastanowić, jest to smutna konstatacja na temat naszej współczesności, podana w sosie rozrywkowego kryminału. Ciarki przechodzą dopiero gdy uświadomimy sobie jak wiele z istniejących, otaczających nas obrazów i scen ujęła autorka w tej książce. Codzienne wiadomości niosą jasny przekaz, że to wszystko, co wykreowała Izabela Szylko w swojej wyobraźni, naprawdę mogłoby się zdarzyć, Precyzyjnie pokazuje na przykład mechanizmy działania partii politycznych w drodze po władzę. Mechanizmy manipulowania wyborcami, wpływania na opinie ludzi oglądających polityków w mediach. Co determinuje i jak zmieniają się w zależności od okoliczności deklaracje polityczne.

Lekki kryminał o prawie do aborcji czy o niezawisłości sędziów? A jednak!

Moim zdaniem autorka jak najbardziej udźwignęła te trudne tematy i jednocześnie napisała książkę, którą czyta się z satysfakcją, bez niepotrzebnej napinki.

Poznajemy Adelę Dobosz, prawniczkę, której mąż wypływa z tłumu jako kand...

Dobrze napisane (nie czytać opisu!), intryga do odgadnięcia, techniki manipulacyjne bez zaskoczeń. Ale czas spędzony przyjemnie.
Tylko jedno mnie męczy do tej pory - Robert Lewandowski nie dostaje czerwonych kartek ;)

Nie miałam wcześniej styczności z wydawnictwem Studio O'rety, nie znałam też twórczości pisarki I.Szylko. Po lekturę sięgnęłam przypadkiem. Spodobał mi się tytuł. Ciekawy jest też skromny opis, który nie zdradza za dużo szczegółów. Głównym tematem jest zbliżająca się kampania prezydencka. Poznajemy tajemnice sztabu oraz doradców, którzy pracują nad wizerunkiem kandydata. To oni decydują co wolno, a czego nie wypada mówić podczas oficjalnych wystąpień. Poruszane są takie tematy jak np. aborcja. Podczas kampanii dochodzi do tragedii, jeden z kandydatów zostaje zamordowany. Rusza śledztwo. Wszystko wskazuje, że jest to zabójstwo na tle politycznym.
Drugim wątkiem, jaki pojawia się w książce, jest poszukiwanie seryjnego mordercy. Mężczyzna poluje na młode kobiety. Przed śmiercią ofiary są torturowane.
Kim jest tytułowa "Dama z blizną"? I czy będzie miała swój udział w kampanii? Zdradzę tylko, że to silna kobieta, która stanie "oko w oko" z oprawcą. Podobał mi się jej wątek. Szczególnie istotna jest jej przemiana.
"Dama z blizną" to dobrze przemyślany kryminał polityczny (pisarka pracowała nad nim dwa lata). Akcja jest płynna, a fabuła realna. Szybko się czyta i trudno odłożyć książkę. Całość jest podzielona na trzy części. Wszystkie są interesujące i powiązane ze sobą. Zakończenie zaskakuje. Naprawdę warto sięgnąć po tę nowość. "Dama z blizną" to jeden z lepszych kryminałów, jaki pojawił się ostatnio na rynku. Jestem zadowolona z poświęconego czasu i chętnie pozn...

Komisarz Hardy zostaje przydzielony do dość trudnego śledztwa. W trakcie prezydenckiej kampanii jeden z kandydatów zostaje zamordowany. Czy jest to zabójstwo polityczne? Czy ma to związek z jego żoną, która jakiś czas temu została porwana? Komu zależało na jego śmierci? Kto na niej zyska, a kto straci?
Z tą książką mierzyłam się od dwóch tygodni. Nie dlatego, że to była zła książka. Po prostu nie potrafiłam jej poświęcić tyle czasu w tych ostatnich dniach, jak na to zasługiwała. W końcu jednak się zebrałam i doczytałam tę pozycję do końca. Mimo iż opis książki opiera się na morderstwie to dochodzi do niego dopiero w połowie. Na początku mamy do czynienia z nakreśleniem kampanii prezydenckiej, przybliżenie schematów działania polityków. To było dość interesujące, aczkolwiek akcja przyspiesza w moim odczuciu dopiero wtedy, gdy dochodzi do zabójstwa i w dalszej jego części, kiedy bada się tę sprawę. Końcowy twist totalnie mnie zaskoczył bo się go nie spodziewałam. Ale tak to już jest, że najpierw widzimy daną sytuację tak przedstawia nam ją narrator, a dopiero później widzimy ją z perspektywy zabójcy. I taką kolejność lubię. Ode mnie 9/10.

„Dama z blizną” to powieść z oryginalnym pomysłem, którą czyta się bardzo szybko, gdyż została napisana niezwykle lekko, ale z wieloma niedopowiedzeniami. Fabuła prowadzona jest w relacji trzecioosobowej, z wyjątkiem ostatniej, trzeciej części, w której narratorem jest sprawca morderstwa.

Pani Izabela Szylko umiejętnie połączyła kryminał z wątkiem obyczajowym, tworząc od początku aurę tajemnicy, ujawniając tylko niektóre wątki, które dają wrażenie, że wiemy wszystko. Dopiero, gdy docieramy do końca, dostrzegamy jak poszczególne elementy misternie zaplanowanej układanki tworzą całość obrazu tej historii. Nie było trudno domyślić się, kim jest morderca Michała Dobosza i nie było to dla mnie zaskoczeniem. Bardziej intrygował mnie motyw, który nie przekonał mnie do końca, gdyż spodziewałam się bardziej finezyjnego. Natomiast sam pomysł na fabułę jest nietypowy i intrygujący, co zdecydowanie jest ogromnym plusem tej powieści.

Cała recenzja:https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/08/866-dama-z-blizna.html

„Dama z blizną” to czwarta książka napisana przez Izabelę Szylko. Jej opis zapowiada mocno polityczną historię, co wprowadza czytelnika trochę w błąd – owszem, wątek polityczny jest, ale w tle, nie przytłacza i nie dominuje, a nadaje książce naprawdę fajnego, oryginalnego charakteru. Wiąże się on z kampanią prezydencką, w której startuje mąż Adeli. Kobieta w tym czasie przechodzi mocno traumatyczne osobiste przeżycia, które ze względu na kampanię już tak prywatne nie są. I tak obserwujemy zmagania małżeństwa, obserwując ich zachowanie i dalsze losy, jak radzą sobie z kolejnymi przeszkodami. Oczywiście, jak na kryminał przystało, jest też morderca, zbrodnia i morderstwo, a wszystko splecione razem naprawdę bardzo zgrabnie. Zwroty akcji zaskakują, styl prowadzenia historii jest niesamowicie lekki i przyjemny, a historia po prostu wciąga. Dawno nie czytałam tak zajmującej książki – serdecznie polecam!

" Kobieta z blizną " to kryminał z polityką w tle. Polityka jednak nie wychodzi tutaj na pierwszy plan i jest przedstawiona w lekki sposób.

Bardzo dobrze poprowadzona fabuła, przemyślana z genialnym zakończeniem. Intryga jaką uknuła Pani Izabela jest niebanalna i pozbawiona schematów.

Trzykrotnie myślałam, że to co najciekawsze jest już za mną. Jakież było moje zdziwienie gdy okazało się że tak naprawdę akcja się dopiero rozkręca. Autorka okazała się świetną manipulantką. Zakończenie rewelacyjne choć w pewnym momencie domyśliłam się finału, pomimo to z przyjemnością doczytałam do ostatniej strony.

To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką ale z całą pewnością nie ostatnie.

W czasie, gdy po Warszawie grasuje seryjny morderca, trwają przygotowania do kampanii prezydenckiej. Porwana i okaleczona zostaje żona jednego z kandydatów na prezydenta – Adela Dobosz. Gdy już wydaje się, że ich życie wróciło do normy dochodzi do kolejnej tragedii. Mężczyzna zostaje zamordowany. Czyżby ktoś obawiał się, że może on wygrać wybory?

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy w trakcie czytania, to dwa odrębne wątki. Jeden dotyczący żony, drugi męża. Byłam bardzo ciekawa jak Adela będzie radziła sobie po traumatycznych wydarzeniach, które ją spotkały. Główna bohaterka intryguje od pierwszych stron. Przez całą lekturę zastanawiałam się czy wzbudziła moją sympatię czy nie. Lektura wciągnęła mnie od początku tak, że w sumie zapomniałam o opisie z okładki i zdziwiłam się, gdy dość szybko doszło do ujęcia porywacza. No bo jak już wszystko jasne, to o czym będzie pozostała część książki 🤔

Jak się okazało dalej było tylko lepiej. Na ogół nie lubię książek, w których przewija się wątek polityczny. Na szczęście moja intuicja mnie nie zawiodła i z przyjemnością oraz dużym zainteresowaniem przewracałam kolejne strony.

Autorka wprowadza nas w świat polityki, układów i manipulacji. Jest to bardzo zajmująca lektura, która wciągnie niejednego czytelnika.

Co do samego zakończenia. Czy było zaskoczenie? Nie chcąc zdradzać za dużo powiem: i tak i nie :D

Podsumowując: jest to kawał dobrej powieści, określiłabym ją jako połączenie sensacji z...

Nie wiedziałam czego spodziewać się po tej książce, nie znałam autorki. Ale cieszę się, że zdecydowałam się ją przeczytać, bo książka jest rewelacyjna. Od pierwszych stron wciąga i nie da się odłożyć. Poznajemy małżeństwo: Marek i Adela Dobosz. Marek robi karierę jako polityk i ma nawet szansę zostać prezydentem. Rozpoczyna się jego kampania i w tym samym momencie jego żona pada ofiarą psychopaty. W ostatniej chwili zostaje uwolniona, a dzięki temu Marek zdobywa większą popularność. A jego szansę, żeby zostać prezydentem, wzrastają. Niestety Marek zostaje zamordowany, a śledztwo przyjmuje komisarz Hardy. Kto stoi za zabójstwem niedoszłego prezydenta? Zwykła zemsta czy zabójstwo polityczne?
W książce możemy obserwować przebieg kampanii prezydenckiej z tej drugiej strony. Kłamstwa, manipulacje, oszustwa i obietnice bez pokrycia. Wszystko, żeby tylko omotać jak najwięcej ludzi i zdobyć upragnioną władzę. A do tego tajemnicze morderstwo, porwanie, seryjny morderca. Dużo się dzieje, a zakończenie jest zaskakujące. Bardzo polecam:)))