Nowa książka wybitnej pisarki.
Nie da się wszystkiego wyrazić ani opowiedzieć. Słowa są niewystarczające. Język jest bezradny.
[fragment książki]
Ile światów jest w Jedenaście? Uchwycone w mgnieniu, w przelocie, utrwalone jednym szczegółem historie bohaterów Hanny Krall pojawiają się tylko na chwilę, testując uważność czytelnika. Autorka podąża za każdą z nich tylko przez moment.
Tom został ułożony z mikro opowieści, z których każda to temat na osobną książkę. Rozpięty miedzy traumą Zagłady (rozpoznajemy wątki z poprzednich książek, choć w całkowicie nowym ujęciu), wojną w Ukrainie i kryzysem uchodźczym na polsko-białoruskiej granicy, obejmujący obszary tak odległe jak konflikty w Afryce, współczesne międzynarodowe organizacje humanitarne i czasy komunizmu, jednocześnie łączący te wszystkie wątki w harmonijną całość. Teraźniejszość dopisuje coraz to nowe rozdziały do historii kolejnych pokoleń. To książka o nas.
W Zdążyć przed Panem Bogiem Hanna Krall stworzyła nowy język pisania zarówno o Zagładzie, jak i wielkich tragediach naszego świata. To język niezwykle oszczędny, gdzie każde zdanie ma siłę ciosu. Choć sama mówi, że słowa są niewystarczające, a język bezradny, to czytając tę książkę widzimy, że jednak udało jej się nad nim zapanować, że jest jej posłuszny.