Lata 1980-1984 to w życiu Gabriela Garcii Marqueza okres niespokojny, czas splendorów i czas politycznych zawirowań. W 1981 roku otrzymuje Legię Honorową, w 1982 - literacką Nagrodę Nobla. Ten najsłynniejszy Kolumbijczyk mieszka w tym czasie z dala od rodzinnego kraju, zmuszony do natychmiastowej ucieczki z Kolumbii wobec groźby aresztowania za rzekome powiązania z partyzantką M-19. Jest to także okres intensywnej pracy twórczej. Skończył właśnie Kronikę zapowiedzianej śmierci, pracuje nad scenariuszami, a w 1982 roku rozpoczyna pracę nad nową powieścią - powieścią o miłości.Od października 1980 do marca 1984 pisze regularnie felietony do kolumbijskiego „El Espectador”, przedrukowywane w innych hiszpańskojęzycznych czasopismach. W sumie powstało ich 167. Kunszt Garci Marqueza - dziennikarza splata się z mistrzostwem dojrzałego pisarza. Dywagacje polityczne na temat sytuacji w Ameryce łacińskiej, wojna o Falklandy, gorzkie rozliczenia z własnym krajem (opatrzone wspólnym symbolem zapachu guajawy), rozważania na tematy muzyczne, literackie i językowe, subiektywne portrety polityków owych czasów: Torrijosa, młodego Gonzaleza, Reagana, Mitterranda czy Palmego, osobiste refleksje na temat festiwalu w Cannes, a także Nagrody Nobla, pisane jeszcze przed jej otrzymaniem - to tylko niektóre tematy. Wspaniałą ciekawostką są dwa felietony na tematy polskie, pisane w Paryżu w grudniu 1981 i w styczniu 1982 r.