Czy powrót w rodzinie strony jest czasem dobrym pomysłem?
I przed takim dylematem staje Teodor Okrutny, który piętnastu latach wraca do Skraju i musi zmierzyć się z przeszłością.
W tym momencie chcę Wam przedstawić książkę pod tytułem „Okrutny” Maciej Kaźmierczak, wydawnictwo Skarpa Warszawska. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i na pewno nie ostanie. Otrzymałam podczas czytania sporą dawkę emocji, mrocznego klimatu małej miejscowości, a do tego tajemnic. Książkę jest ciężko odłożyć, im dalej się czytam tym coraz więcej się dzieje i coraz więcej tajemnic i sekretów wychodzi na jaw. Fabuła jest nieprzewidywalna, zawiła, mroczna, nie daje od razu odpowiedzi na wszystkie pytania, podsyca ciekawość, zostawia niedosyt. Teodor jest to bohater twardo stąpający po ziemi, twardy, nieustępliwy, momentami przytłoczony sprawami z przeszłości, decyzje podjęte wiele lat temu nie dają mu spokoju. Jest to postać która budzi skrajne emocje, czy się go bać, a może dopingować aby mu się udało.
Książka posiada trafne i realistyczne opisy, bez zbędnych ulepszeń. Dialogi realne, autentyczne. Skraj został przedstawiony jako małe miasteczko, którego mieszkańcy się znają, ale czy tak jest? A może są tajemnice, które każdy skrywa głęboko i pilnuje aby nie wyszły na światło dzienne. Mamy tu klimat ciężki, mroczny, duszny, który zaciska się wokół mieszkańców nie dając im złapać tchu.
„Okrutny” zakończenie nie daje odpowiedzi na wszystko, zo...