Porzuceni

Maciej Kaźmierczak
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 34 ocen kanapowiczów
Porzuceni
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 34 ocen kanapowiczów

Opis

Mroczna, pełna napięcia opowieść o osamotnieniu, strachu, nadziei i sieci kłamstw, z której nie sposób się wyplątać.

W jednym z łódzkich parków znaleziono truchła psów. Pod nimi zostaje odkryte ciało zaginionego przed tygodniem małego chłopca. Świadkiem makabrycznego odkrycia jest Malwina Król.

Tego samego dnia okazuje się, że z domu dziecka, w którym pracuje, zniknął jeden z wychowanków, dziewięcioletni Marcin. Chłopiec pobiegł za uciekającym psem i już nie wrócił.

Policja nie łączy obu tych spraw, do momentu, kiedy do śledczych z Łodzi zgłasza się komisarz z Gdańska. Twierdzi, że przed trzema laty doszło na plaży do identycznego morderstwa. Sprawy nigdy nie wyjaśniono. Zakopane na wydmie dziecko zostało uduszone, a na jego szyi odkryto takie same ślady, jak na zwłokach małego chłopca z parku.

Śledczy wiedzą, że mają do czynienia ze sprawą, w której makabryczna i trudna do zrozumienia zbrodnia to dopiero początek. Rozpoczyna się wyścig z czasem
Data wydania: 2022-10-05
ISBN: 978-83-287-2394-8, 9788328723948
Wydawnictwo: Muza
Stron: 352
dodana przez: Tanashiri

Autor

Maciej Kaźmierczak Maciej Kaźmierczak, znany również pod pseudonimem Poważny Postczłowiek, jest pisarzem i rysownikiem pochodzącym z Kutna. Studiuje filologię polską w Łodzi i dał się już poznać szerokiej publiczności. Autor fantastyki i horrorów (m.in. "Polowanie na ...

Pozostałe książki:

Nikt Porzuceni Martwy Ptak Pomsta To mnie zabije Skowyt Dziennikarz Larwy Polowanie na kaczki Zombiefilia Opowiadania nominowane do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za rok 2018 Sny umarłych. Polski rocznik weird fiction 2018 Gorefikacje II. Tom II KRWAWNIK 2. Opowiadania z pozornie martwej strefy Po 100 słowie. Szortal Fiction 2
Wszystkie książki Maciej Kaźmierczak

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Kaźmierczak nie bierze jeńców

WYBÓR REDAKCJI
1.11.2022

Maciej Kaźmierczak w „Porzuconych” nie owija w bawełnę. Powieść rozpoczyna sceną gdy w łódzkim parku odnaleziono zakopane zwłoki kilku psów. To park miejski, często uczęszczany jako miejsce spacerowe dla rodzin z dziećmi i właścicieli psów. W toku śledztwa okazuje się, że truchła psów to jedynie pierwsza warstwa – pod spodem znajdują się zwłoki ki... Recenzja książki Porzuceni

@justyna_@justyna_ × 11

Cierpienie i ból

3.11.2022

„Ją porzuciła matka […] porzucili znajomi. Wszystkich ludzi porzucił Bóg, a oni każdego dnia porzucali nadzieję na lepsze jutro”. Jakie kryminały lubicie czytać ? Te lżejsze, czy takie, które jeżą włos na głowie i przyprawiają o dreszcze na plecach? Mnie się wydaje, że czytam każdy z tych wymienionych, byleby fabuła nie rozłaziła się w szwach, b... Recenzja książki Porzuceni

@gala26@gala26 × 30

Groźny cień, który chodzi za tobą niemal wszędzie...

8.01.2023

"Choć przeszłość mocno ją znieczuliła, to jednak śmierć czy nawet sama informacja o niej zawsze bardzo ją poruszały. Zdecydowanie bardziej jednak przerażała ją śmierć ludzi niż zwierząt." "Porzuceni" to moje pierwsze spotkanie z autorem, ale myślę, że nie ostatnie. Uważam, że polscy pisarze również potrafią bardzo dobrze tworzyć dobre i intrygują... Recenzja książki Porzuceni

@maciejek7@maciejek7 × 26

Zwierzęta, ludzie... STRACH

25.10.2022

To kryminał, którego nie sposób odłożyć. Leziesz w tą fabułę niby świadomie, lecz nie spostrzeżesz się, kiedy zostaniesz porwany w wir samego centrum. Wrzucony w wydarzenia, które cię paraliżują i trwożą. Wyobraź sobie, że idziesz czworonogiem do parku na spacer. On sobie biega, kopie w dywanie jesiennych liści. Widzisz innych z psami, które bieg... Recenzja książki Porzuceni

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@daka_portal
2022-10-15
5 /10
Przeczytane od Wydawcy

Długo przekonywałam się do tej książki i do końca nie wiem, czy jestem przekonana. Niby nie ma się do czego przyczepić. Thriller pełną gębą. Zawiązanie akcji ciekawe, dzieje się dużo i mrocznie, nie ma wielu rozwlekłych momentów, dynamiki nadają też krótkie rozdziały oraz prezentowanie historii z perspektywy wielu bohaterów. Jednak cały czas miałam wrażenie, że jestem obok, nie mogłam wejść do świata stworzonego przez autora. Bez przerwy coś zgrzytało. Miałam poczucie, że opis pokręcenia psychicznego niektórych osób jest tak trochę na siłę, nie przekonywał mnie. Nie przeczę, że można spotkać takich niestandardowych ludzi, z trudną przeszłością, niemogących odnaleźć się w teraźniejszości- ale zgrzytało mi. Tak jakby autor nie do końca wiedział, jak opisać chorobę psychiczną, a jak już się odważył, to jednak trochę szedł po bandzie. Te makabryczne opisy z psami, to nagromadzenie złych emocji, których ujściem może być tylko sadystyczne podejście do bezbronnych istot… W dodatku pogubiłam się w opisach tych kanałów, klatek, dziwnych pomieszczeń. Nie mogłam odnaleźć się w fabule tej książki. Autor zadbał o wodzenie czytelnika za nos, ale nie zadbał o jego komfort i satysfakcję w obcowaniu z wymyśloną historią.

Książka ma bardzo wysokie oceny na portalach czytelniczych, ale dla mnie Maciej Kaźmierczak na razie nie będzie autorem pierwszego wyboru. Pomimo tego dziękuję Wydawnictwu MUZA za możliwość poznania nowego dla mnie autora.

× 10 | link |
@maciejek7
2023-01-08
8 /10
Przeczytane kryminał z Biblioteki

"Porzuceni" to moje pierwsze spotkanie z autorem, ale myślę, że nie ostatnie. Uważam, że polscy pisarze również potrafią bardzo dobrze tworzyć dobre i intrygujące książki, które chce się po prostu czytać. Tu podobał mi się stworzony przez pana Maciej mroczny i tajemniczy klimat, który jest bardzo mocno zagadkowy i pokręcony. Pozwala to czytelnikowi na zabawę w detektywa i prowadzenie jakby własnego dochodzenia aby rozwiązać zagadkę kryminalną.

× 7 | link |
@n.czyta
2022-12-16
8 /10
Przeczytane

Pewnego ranka, będąc na spacerze ze swoimi psami Malwina i Tomasz znajdują truchła psów. Po głębszej analizie śledczych dochodzi do odkrycia, że razem ze szczątkami zwierząt znajdują się zwłoki niedawno zaginionego chłopca. W tym samym czasie dochodzi do zaginięcia Marcina, chłopca z domu dziecka w którym pracuje Malwina. Czy uda się odnaleźć Marcina? I kto stoi za tymi okrutnymi zdarzeniami?

To było moje pierwsze spotkanie z Autorem i uważam, że super udane. Bardzo podobał mi się klimat stworzony przez pisarza. Było mrocznie, ale też bardzo zagadkowo. Miałam moment, że podejrzewałam wszystkich, bo każdy był dla w jakiś sposób pokręcony. Ciężko się mi czyta książki, gdzie pokrzywdzonym jest dziecko, gdzie może coś mu się stać, czy właśnie zaginie. Także krzywdzenie zwierząt jest dla mnie nie pojęte.

Według mnie, jest to idealna książka jeśli chce się pobawić w detektywa, gdzie możemy stać się tak naprawdę każdym bohaterem i zacząć rozwiązywać zagadkę. Zakończenie po pewnym czasie nie było dla mnie szokujące, ale nie było też słabe. Inne tak, ale nie słabe. Oczekiwałam większego uderzenia, bo napięcie i akcja rosły, jednak nie rozczarowałam się.

Widać że fabuła była przemyślana, może czasem, niektóre opisane sytuacje były odrealnione ale... mogły się też wydarzyć! Ja po Łodzi na pewno nie będę swobodnie się poruszać

× 2 | link |
@coolturka104
2022-11-30
6 /10
Przeczytane

"Porzuceni" to już czwarta powieść Macieja Kaźmierczaka i odnoszę wrażenie, że z każdą kolejną jest coraz lepiej.

Podczas porannego spaceru jeden z psów odkrywa zakopane w parku zwłoki, liczne psie zwłoki, a wśród nich ciało dziecka. Świadkiem makabrycznego znaleziska jest pracująca w pobliskim domu dziecka, Malwina. W tym samym czasie znika jeden z wychowanków placówki.

"Porzuceni" to wyjątkowo mroczna i brutalna, rozgrywająca się w przeciągu pięciu dni historia kryminalna, która wciąga już od pierwszych stron i do samego końca nie pozwala na odłożenie książki. Bardzo podoba mi się styl, w którym została napisana. Postacie są naprawdę różnorodne i wzbudzają masę uczuć, od strachu, grozy i obrzydzenia, po ciekawość i sympatię. Trudna do zniesienia dawka przemocy wobec zwierząt i dzieci. Wraz z grupą śledczych odkrywamy kolejne tajemnice i sekrety, które zaprowadzą nas do finału, który nie jest taki, jakbym oczekiwała.

Książka spodoba się tym, którzy oczekują silnych emocji i solidnej dawki adrenaliny.

× 2 | link |
@aellirenn
2022-10-28
10 /10
Przeczytane

W łódzkim parku znaleziono truchła psów. Pod nimi znajduje się jeszcze coś…

Bardzo lubię pióro Kaźmierczaka, więc od razu złapałam za tę książkę. Zarwałam z nią noc i powiem Wam, że było warto.

Autor ma wybitny talent i umiejętność do malowania słowem. Maluje obrazy przytłaczające, makabryczne, ale przy tym pełne artyzmu. Nie da się ich wyrzucić z głowy, bo niosą za sobą ogromny ładunek emocjonalny. Tym razem to była samotność. Spadła na mnie jak głaz, spod którego nie można się wydostać. Nieprzyjemne, ale bardzo mocne i potrzebne zagranie ze strony Kaźmierczaka. Brawo!

Fabuła oczywiście genialna. Wciągnęłam się tak, że skończyłam czytać o trzeciej nad ranem. Chyba niczego już dodawać nie muszę 😉 I to zakończenie! Matko i córko, jakie niewygodne i dobre!

Takie thrillery chcę czytać. Czytajcie i Wy.

× 1 | link |
@Bibliotecznie
2022-10-08
7 /10
Przeczytane

Po lekturze powieści "Nikt" Macieja Kaźmierczaka nie zastanawiałam się nawet, czy sięgnąć po nową książkę autora pt.: "Porzuceni". To się rozumiał samo przez się, że nie przejdę obok tej historii obojętnie. Szczególnie, że akcja rozgrywa się w Łodzi, co zawsze mnie przyciąga.

Nieznająca się wcześniej dwójka ludzi znajduje w parku zakopane truchła psów. Mężczyzna wzywa policję, zgłaszając makabryczne znalezisko. Szybko okazuje się jednak, że zabite psy to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Pod zwierzętami bowiem policjanci natrafiają na ciało chłopca. Dziecko było poszukiwane, ponieważ rodzice zgłosili jego zaginięcie zaledwie tydzień wcześniej. Tego samego dnia z pobliskiego domu dziecka znika Marcin, dziewięciolatek mieszkający w "domku", jak wszyscy mieszkańcy i pracownicy nazywają placówkę. Chłopiec wybiegł za ośrodkowym psem i zniknął. Trzeci element intrygi, który niejako łączy te dwa zdarzenia, pojawia się niedługo później. Okazuje się, że trzy lata wcześniej w Gdańsku znaleziono zwłoki innego chłopca, zakopane na plaży. Śledztwo zaczyna się rozkręcać, a policjanci zastanawiają się, czy nie mają do czynienia z seryjnym mordercą.

Wśród występujących w powieści postaci na pierwszy plan wysuwają się Malwina, pracownica domu dziecka, Tomasz, którego pies znalazł zakopane psy, oraz Agnieszka, tajemnicza kobieta mieszkająca na działce. Co łączy tę trójkę? Z ekipy policjantów nie zapamiętałam poszczególnych postaci. Może dlatego, że...

| link |
@wdrugimswiecie
2022-11-05
10 /10

W łódzkim parku zostają znalezione truchła psów. Gdyby tego było mało pod nimi zostało odnalezione ciało małego dziecka.

Naocznym świadkiem znaleziska jest Malwina Król. Gdy po burzliwym poranku dociera do pracy czyli domu dziecka okazuje się, że zniknął jeden z wychowanków, Marcin.

Co łączy obie te sprawy?

Chłopiec pobiegł za uciekającym psem i słuch po nim zaginął.

Policja traktuje to jako zwykły zbieg okoliczności do czasu gdy zgłasza się komisarz z Gdańska.

Trzy lata temu doszło do pokrywającego się morderstwa. Niestety nigdy nie udało się znaleźć mordercy. Te same ślady, identyczne morderstwo? Czy w obu przypadkach to ten sam zabójca?

Rozpoczyna się wyścig z czasem. Zaczyna panować strach i podejrzliwość.

Czy śledczym uda się rozwikłać tą trudną i makabryczną sprawę?

🍂🍂🍂🍂


Przyznać się kto z Was nie zna twórczości Macieja Kaźmierczaka? Jeśli ktoś z was nie miał przyjemności czytać żadnej powieści w dorobku autora musi koniecznie to nadrobić.


Jest wielu autorów na rynku. Każdy chce napisać coś czego nie zrobił nikt wcześniej. Natomiast nikt tak jak Maciej nie potrafi nakręcić czytelnika pomysłem na fabułę jak i stylem.


Jestem na takim etapie gdy sięgam po jego powieści wie...

| link |
@ewela_czyta
2022-10-05
8 /10

Człowiek jest wielką niewiadomą, a jego umysł tym bardziej. Nikt nie wie co siedzi mu w głowie, do czego może się posunąć. Nie znasz dnia ani godziny, nie wiesz co może cię spotkać po wyjściu z domu.

Malwina Król zapamięta ten dzień na długo. W jednym z łódzkich parków zostają znalezione truchła psów, a pod nimi ciało zaginionego chłopca. Malwina jest świadkiem makabrycznego znaleziska. Na domiar złego w domu dziecka w, którym pracuje, znika jeden z wychowanków. Chłopiec pobiegł za psem i już nie wrócił.

Powiem szczerze, że jak przeczytałam opis i zaczynałam czytać tę książkę, zastanawiałam się czy dobrnę do końca. Historia o zabójstwach, porwaniach dzieci może poruszyć niejedną osobę. Bardzo ciężko się czyta gdy krzywda się dzieje dla dziecka. Mimo tego "Porzuconych" przeczytałam bardzo szybko. Chciałam wiedzieć, kto stoi za tak makabryczną zbrodnią. Policja robiła wszystko co w ich mocy, aby trafić na jakikolwiek ślad. Nawet pojawił się komisarz z Gdańska. Twierdził, że trzy lata temu na plaży dokonano identycznej zbrodni. Pozostawiono takie same ślady na szyi dziecka. Sprawa pozostała w martwym punkcie.

Historia jest mroczna, straszna, makabryczna oraz dająca nadzieję. Przepełniona kłamstwami z których ciężko się wyplatać. Wciąga i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Bardzo dużo jest znaków zapytań, niewiadomych, autor tak potrafi zakręcić czytelnikiem, że sam nie wiesz co za moment nastąpi i w co wierzysz. Bohaterowie bardzo ciekawie nak...

| link |
AZ
@azarewiczu
2022-10-13
9 /10

Powiedzieć o tej książce, że jest dobra, to jak nie powiedzieć nic.
@maciej_kazmierczak_autor po raz kolejny zaskakuje. Wodzi czytelnika za nos, by za chwilę cofnąć się od przedstawionych wcześniej faktów. Fabuła niejednokrotnie szokuje, a zakończenie to prawdziwa wisienka na torcie.

"Porzuceni" to niewątpliwie prawdziwa uczta dla fanów thrillerów psychologicznych. Mroczna. Tajemnicza. Przerażająca.

Łódzki park.
Truchła psów.
Ciało kilkuletniego chłopca.

A w tym wszystkim człowiek, który syci się morderstwem, dla którego przetrzymywanie, znęcanie i zabijanie przynosi pewnego rodzaju satysfakcję. Być może nawet oczyszczenie.
Mordera działa według określonego schematu.
Uśmierca psy i dzieci.
Jaki ma w tym cel?
Jego działania są trudne do zrozumienia. A może ich w żaden sposób nie da się zrozumieć, wytłumaczyć?

Śledczy badają sprawę. Łączą fakty. Analizują dowody.

W pewnym momencie wydaje się, że rozwiązanie tej zagadki nie jest możliwe.
Ma się wrażenie, że wszyscy zamieszani są w sprawę, że wszyscy mieli motyw, by dokonać tej makabrycznej zbrodni, że wszyscy są winni.

Autor naprawdę genialnie poprowadził fabułę. Akcja nie zwalnia ani na chwilę. Napięcie wyziera z każdej ze stron, a ciarki nieustannie przebiegają po plecach.

Ale to zakończenie wywołuje najwięcej emocji. Jest ich kumulacją. Zaskoczeniem, ale także niepewnością. I to właśnie za nią - za tę niepewność - daję tej ksią...

| link |
@mommy_and_books
2022-10-17
9 /10
Przeczytane

Po całkiem dobrych opiniach postanowiłam przeczytać książkę Macieja Kaźmierczaka "Porzuceni".
To, co tu otrzymałam, mocno mną wstrząsnęło. Mam dzieci, więc wczułam się w rolę rodziców, którym zaginęło dziecko. Współczułam innej bohaterce, która pracuje w domu dziecka. Z tego domu zniknął chłopiec i pies. Co z tym wszystkim wspólnego mają znalezione truchła psów? Dodam jeszcze, że pod jednym psem znalezione zostały zwłoki chłopca. Bardzo przykry i tragiczny widok. Nie mogłam przestać płakać. Zastanawiałam się, kto mógł zabić niewinne dziecko. Dlaczego to zrobił?
Czy tutaj działa seryjny morderca? Przed trzema laty w podobnych okolicznościach zginęło inne dziecko. Dlaczego do tej pory nie odnaleziono jego zabójcy?
To będzie trudna sprawa. Dużo niewiadomych. Liczyłam, że sprawa się szybko wyjaśni, a winny zostanie ukarany.
Maciej Kaźmierczak stworzył wyjątkowy thriller. Mocno myli tropy. Doskonale przedstawił swoich bohaterów. Poznałam między innymi Tomasza, którego pies odkrył truchła innych psów. To dzięki niemu odkryto zwłoki dziecka. Świadkiem tego była Malwina, pracownica domu dziecka, która również była na spacerze ze swoim psem. Poznałam również pewną kobietę, która straciła swojego syna i mocno to przeżywała.
Doskonale budowane napięcie. Bardzo dobra akcja, która nigdy nie zwalnia. Fabuła całkiem dobrze wymyślona. Bohaterowie wyraziści. Miałam swoje tropy co do mordercy, ale niestety okazały się nietrafione. Nie żału...

| link |
@krzychu_and_buk
2022-10-26
7 /10
Przeczytane

To było moje pierwsze i to jeszcze przedpremierowo spotkanie z twórczością Autora. Bardzo bardzo dobre...

Do ręki dostałem mroczną, pełną napięcia opowieść o samotności, strachu, bólu, ale też nadziei. To wszystko jednak zostało poplątane pajęczyną kłamstw, z której nie sposób było się wydostać. Czytając nie wiedziałem co jest prawdą, a co kłamstwem; co rzeczywistością, a co fikcją.

PORZUCENI to historia, w której od pierwszych stron "dostałem mroczne uderzenie". Park, a w nim zwłoki zwierząt i ... dziecka. Do tego zaginięcia kolejnych dzieci. Policja, nocne pościgi za mordercą. Połączenie sprawy sprzed trzech lat, która wydarzyła się na gdańskiej plaży i tych z teraźniejszości, które mają miejsce w Łodzi. I dużo dużo emocji.

Autor w tej powieści posłużył się wątkiem kryminalnym, aby poruszyć trudne społeczne tematy. Uważam, że bardzo dobrze to wszystko połączył. Otrzymałem opowieść, która od pierwszych stron wciągnęła mnie w swój duszny, mroczny i gęsty jak mgła klimat, który nie opuszczał mnie do samego końca książki. Im głębiej wchodziłem w tę opowieść tym zbiornik z moim poziomem empatii do całej sytuacji przedstawionej w książce niebezpiecznie zbliżał się do poziomu "0". Były momenty kiedy musiałem się zatrzymać– potrzebowałem chwili samotności, żeby móc pomyśleć – kumulowane we mnie emocje potrzebowały ujścia. Tytułowi PORZUCENI bez przerwy towarzyszyli mi, przez co mój umysł silnie przepracowywał poznawaną opowieść.

Po przeczyta...

| link |
@izuu_i_ksiazki
2022-10-18
7 /10
Przeczytane Recenzenckie


Mieliście już okazję sięgnąć po najnowszą powieść @maciej_kazmierczak_autor ? A może jeszcze w ogóle nie znacie jego pióra?

"Porzuceni", to moje drugie spotkanie z twórczością autora. Poprzednia powieść "Nikt", bardzo mi się podobała, była taka typowo w moim klimacie 😊

Jak było tym razem?
Pań Maciej lubi zaczynać z przytupem i tutaj tez mamy mocne wejście w lekturę. Przypadkowo zostają wykopane zwłoki psów, a zaraz pod nimi znajdują się zwłoki dziecka- no przyznacie sami, że jest grubo. A potem rusza cała machina. Kto? Po co? Dlaczego? Dużo pytań, a tak mało odpiwiedzi, w zasadzie przez całą książkę towarzyszą nam tę same pytania, a odpowiedzi dopiero na końcu. Czy dało się na to wpaść w trakcie trwania fabuły? No nie bardzo, dopiero pod koniec coś zaczyna wyskakiwać na swoje miejsca. Samo zakończenie? Mnie nie usatysfakcjonowało, mam na myśli że nie spodziewałam się tego, jak autor poprowadzi to zakończenie, ja bym to widziała trochę inaczej.

Mam wrażenie, że mimo mocnego rozpoczęcia i trzymającej w napięciu fabuły, poprzednia książka bardziej mi się podobała. Tak minimalnie, ale jednak bardziej. Może ze względu na tematykę- te dwie powieści diametralnie się pod tym kątem różnią, za co duży plus- nie ma powtarzalności. Tutaj mamy akcje opartą na krzywdzie dzieci, a takie książki wzbudzają trochę inne emocje i nie można ich po prostu lubić.

"Porzu...

| link |
@nataliawjk27
@nataliawjk27
2022-10-06
9 /10

Dzisiaj przedstawiam Wam wczorajszą premierę „Porzuceni” autorstwa Macieja Kazimierczaka. Nie zdążyłam wczoraj skończyć czytać, żeby dodać post premierowo. Dzisiaj udało mi się dokończyć czytanie i tak oto mogę napisać o lekturze świeżo po przeczytaniu. Jest to moja druga książka Autora i oceniam ją zdecydowanie lepiej niż poprzedniczkę.

Dwa zawiadomienia policji, pozornie się nie łączą, funkcjonariusze nie biorą pod uwagę faktu, że są one ze sobą bardziej połączone niż im się wydaje. W pobliskim parku zostają odnalezione truchła psów. Kryją one ciało dziecka. Makabrycznego odkrycia dokonuje Malwina. Z początku niełączące się z zaginięciem małego chłopca z domu dziecka wydarzenie w parku, nabiera nowych barw, a policja jest coraz bliżej odkrycia tajemnicy. Identyczne wydarzenie sprzed laty, które miało miejsce w Gdańsku, zdaje się mieć wiele wskazówek. Czy mamy do czynienia z seryjnym mordercą?

Autor nie szczędził na bardzo realistycznych opisach, które mnie ogromnie szokowały. Mocna fabuła, gęsty klimat i okropne morderstwa. Właśnie te trzy elementy tworzą tę lekturę. Jestem pełna podziwu dla Autora za Jego pomysły, naprawdę świetna wyobraźnia. Zdecydowanie książka jest przesycona emocjami i zaskakującymi zwrotami akcji. Ogromnie mnie poruszyła, bo sceny w niej zawarte bardzo mnie szokowały, a nawet były wręcz straszne. Myślę, że miłośnikom kryminałów będzie się to wszystko podobało, bo Autor stworzył bardzo mocny kryminał. Polecam!

Ode mnie 9...

| link |
NA
@nasturcja_czyta
2022-10-24
8 /10
Przeczytane

Park w Łodzi. Dwoje przypadkowych przechodniów i makabryczne odkrycie. Zwłoki psów i zwłoki dziecka. Oprócz tego zaginiony chłopiec z domu dziecka, który pobiegł za psem i nie wrócił. Na pierwszy rzut oka te sprawy nie są ze sobą związane, ale pojawia się kolejna, która rzuca inne światło na wydarzenia.
Czy uda się odnaleźć zaginionego chlopca? Czy jeszcze żyje?
Tak zaczyna swój wciągający kryminał Maciej Kaźmierczak. "Porzuceni" to opowieść, która zrobiła na mnie wrażenie z dwóch powodów. Pierwszy to zakończenie wywołujące gęsią skórkę. Drugi to dzieci, którym dzieje się krzywda. Zawsze reaguje na takie książki mocniej...
Autor zabiera nas do Łodzi, a częściowo do kanałów pod miastem, tworząc klimat mroczny, wręcz depresyjny. Podczas czytania towarzyszyło mi poczucie strachu i niepewności, myślę, że podobnie czuli się Malwina i Tomasz, którzy znaleźli zakopane w parku zwłoki. Maciej Kaźmierczak doskonale kreuje bohaterów, pokazując ich zarówno ich jasne jak i ciemne strony. Kto jest ofiarą, a kto zawinił? Nie będziecie tego pewni do samego końca. Upewnicie się natomiast w tym, że z sieci kłamstw i manipulacji nie można tak łatwo się wyplątać.

| link |
@marta582_82
2022-10-23
7 /10

"– Śmierć to nie­od­łącz­ny ele­ment życia. Jak od­dy­cha­nie, je­dze­nie, sra­nie. Wszy­scy umrze­my. Ale nie wszy­scy pój­dzie­my sie­dzieć. Dla­te­go le­piej, żeby jed­nak prze­żył ipo­czuł choć odro­bi­nę cier­pie­nia, które sam zadał."
▪︎▪︎
Książka zaczyna się mocno, a mianowicie od znalezienia w parku, zakopanych martwych psów oraz zwłok dziecka, ale to nie koniec, bo im dalej tym robi się coraz ciekawiej. Jest mrocznie, zimno i ogólnie jakoś tak nieprzyjemnie, co sprawia, że mocniej wczuwamy się w opowiadaną historię. Autor sprawnie prowadzi akcję i myli tropy, bohaterowie są niejednoznaczni i skrywają wiele mrocznych tajemnic. Chociaż momentami miałam wrażenie, że za bardzo skupia się on na samej intrydze, a za mało na postaciach, przez co wydają się one zbyt papierowe, ale sam ich zarys jest naprawdę intrygujący, tylko trochę za mało dopracowany. Zakończenie natomiast, mimo iż wydaje się zamknięte, delikatnie sugeruje, że może jednak jesteśmy w błędzie i zostawia apetyt na więcej.
W skali punktowej 7/10.

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Musiała się cofnąć. Nie mogła tego znieść. Chciała spojrzeć na mężczyznę i spytać go, co teraz. Okazało się jednak, że ten wycofał się z zagajnika i zniknął we mgle.
Tak bardzo chciała teraz zobaczyć w świetle latarni uśmiechniętego chłopaka z psem na smyczy, że w końcu ujrzała ten obraz. Zdziwiła się, jak bardzo sugestywna potrafi być jej własna wyobraźnia.
Choć przeszłość mocno ją znieczuliła, to jednak śmierć czy nawet sama informacja o niej zawsze bardzo ją poruszały. Zdecydowanie bardziej jednak przerażała ją śmierć ludzi niż zwierząt.
Niedoinformowani obywatele to spokojni obywatele.
Oczywiście do czasu.
Śmierć to nieodłączny element życia. Jak oddychanie, jedzenie, sranie. Wszyscy umrzemy. Ale nie wszyscy pójdziemy siedzieć.
Dodaj cytat