To mnie zabije

Matylda ma swój niepowtarzalny styl. Nigdy nie wiadomo jakie wrażenia i przeżycia zafunduje swoim klientom. Konkurencja jest ogromna, ale ona nie jest taka jak inne dziewczyny. Jej znakiem rozpoznawczym są krwistoczerwone włosy i totalny brak zahamowań. Najważniejsze, by każda transmisja przybliżyła do upragnionego celu - być na szczycie rankingu TurnedOn. Któregoś dnia na chwilę traci dostęp do konta, a jej pozycja mocno spada w klasyfikacji. Nieświadomie dołącza do tajemniczej gry w której nic nie jest oczywiste.
Jej życie zamienia się w koszmar.
Do czego posunie się by odzyskać swoje miejsce w rankingu? Jaką cenę zapłaci by być na szczycie?

Autor zaprasza nas do świata, w którym nie obowiązują żadne reguły. Jest mocno, brutalnie i na pełnym gazie. Gęsty klimat oblepia nas już od pierwszych stron utrzymujac się do samego końca. Nieustannie towarzyszące uczucie niepokoju, sprawia, że z napięciem śledzimy kolejne szokujące wydarzenia.
Pełna mocnych tematów, przemocy, seksu i chorej rywalizacji.
Fabułę poznajemy z różnych perspektyw, cofając się także kilka lat wstecz, dzięki czemu mamy szerszy obraz wydarzeń.
Zakończenie całkowicie zaskakujące i genialne, chociaż zabrakło mi tąpnięcia, po którym zbierała bym szczękę z podłogi.
Nie znam wcześniejszych książek autora, ale na pewno będę starała się to zmienić.
9/10

Matylda jest popularna na pewnej platformie streamingowej. Kiedy jej pozycja na stronie spada, dziewczyna postanawia zrobić wszystko, by wrócić na szczyt.

Czytam wszystko, co wychodzi spod pióra Kaźmierczaka i autor wciąż mnie zaskakuje. Mam wrażenie, że każda książka jest inna. I nawet nie mam tu na myśli fabuły, bo jest sprawa oczywista, ale bardziej poczucie, że każdy tytuł ma innego autora. I to mi się bardzo podoba, bo nigdy nie wiadomo czego się spodziewać.

Tym razem poznajemy brudny świat sexworkingu, gdzie wykorzystuje się młode dziewczyny w najbardziej parszywy sposób. Mamy też okazję zobaczyć to środowisko przez pryzmat szybkiego zarobku niemałych pieniędzy. Pytanie tylko, gdzie w tym wszystkim powinna być granica? Czy w ogóle jest ona potrzebna? Kto ją powinien wyznaczyć? Na te pytania autor nie daje jasnych odpowiedzi, za to skłania do myślenia czytelnika.

Pomysł na fabułę dość kontrowersyjny, ale w tym dobrym znaczeniu tego słowa. Znów zostałam zaskoczona zakończeniem. A to wszystko, co opisałam powyżej, Kaźmierczak przedstawił w bardzo plastyczny sposób. Dlatego nie polecam tej książki bardzo młodym czytelnikom, za to każdy stary wyjadacz thrillerów powinien być usatysfakcjonowany po lekturze.

Znajomość z Autorem zawarłam przy lekturze ,, Martwego ptaka". To spotkanie było na tyle udane, że chętnie sięgam po kolejne książki Macieja Kaźmierczaka.

Tym razem spotkałam się z Matyldą, która zarabia w sieci, sprzedaje tam siebie na różne sposoby, zawsze erotyczne i stara się o utrzymanie jak najlepszego miejsca w rankingu na portalu gdzie można ją oglądać. Niestety jej pozycja spada w dół i to przekonuje kobietę do podjęcia intensywnych działań.

To była istna huśtawka emocjonalna i rollercoaster w jednym. Ilość zdarzeń i sytuacji powodowała ciągły próg alarmowy w moich odczuciach. Bezwzględność, ujawnianie zdarzeń z przeszłości, soczyste dialogi a wszystko w oparach środków pobudzających lub znieczulających.

Nie polubiłam Matyldy, nikogo nie polubiłam, ale książkę już tak.

Autor nie pisze szablonowo, każda jego powieść jest powiewem świeżości. Nie ma tu mowy o zamykaniu się w schematach. To wszystko stoi na podwalinach genialnych twistów i doskonałej warstwy psychologicznej. Jest okraszone świetnym stylem, lekkością, swobodą... Te słowa czytają się same.

Lubicie twórczość polskich autorów? Ja tak i nieświadomie w tym roku czytam dużo powieści właśnie spod pióra polskich autorów i autorek.


Książki Pana Macieja miałam przyjemność czytać. Dlatego gdy zobaczyłam "To mnie zabije" w propozycjach wiedziałam że chcę ją przeczytać. Nie jestem ogromną fanką okładki jednak uważam że pasuje do treści książki.

W "To mnie zabije" poznajemy dwudziestodwuletnią Matyldę,która pracuje jako seksworkerka na kamerkach internetowych.
Dla dziewczyny pozycja na TurnedOn jest bardzo ważna dlatego gdy zauważa spadek w rankingu posuwa się do okropnych czynów.
Jednak każdy ruch z jej strony ma swoje konsekwencje i tak poznaje kulisy tajemniczej gry.

Ktoś brutalnie wykorzystuje i porywa kobiety. Mimo odzyskania wolności ich koszmar się nie kończy. Z biegiem czasu otrzymują wiadomości o treści: ,,Chcesz zagrać jeszcze raz?".


Kto stoi za tymi wszystkimi brutalnymi porwaniami? Do czego zdolna jest Matylda by wyeliminować konkurencję?


Poczułam się mocno zaintrygowana opisem książki. Próbowałam nie nastawiać się na nic. I początek książki mocno mnie zaintrygował , byłam ogromnie zaciekawiona i chciałam czytać dalej by dowiedzieć się dalszych losów bohaterów. Im dalej tym mój zapał zmalał. Nie sądziłam, że ta książka będzie aż tak erotyczna. Niestety. Jednak zawsze daje książkom szansę. Czytam już z mniejszym zaangażowaniem. Książka była poprostu dla mnie książką. Przeczytałam ją i t...

"Jesteś nikim. Przestałaś zaskakiwać - przeczytała na głos. Nie rozumiała o co chodzi."

"TO MNIE ZABIJE" - Chcesz zagrać jeszcze raz?
Sięgając po książkę po samym opisie nie spodziewałam się tak świetnej historii. Maciej Kaźmierczak od samego początku wciągnął mnie w niesamowity świat. Autor porusza tematy, które mogą dotyczyć każdego z nas. Buduje napięcie powoli z perspektywy kilkoro bohaterów, przeplatając ze sobą różne perspektywy oraz wspomnienia, co z każdą kolejną stroną daje więcej odpowiedzi. Doskonale utrzymuje w napięciu, aż nie można oderwać się od czytania.

Coś bliżej...
Matylda pracuje jako seksworkerka na kamerkach internetowych, całe jej życie tak się kręci. Gdy jej pozycja na TurnedOn spada, dziewczyna posuwa się do coraz gorszych rzeczy, aby znów zaczęły sypać się tokeny. Jej transmisje są bardzo śmiałe a wszystko zależy od oglądających ją akurat osób, za co jej zapłacą. Jednak czy jest ona szczęśliwa? Popadając w caraz większe uzależnienie od leków i alkoholu. Tracąc świadomość.
Kiedy to wszystko się zaczęło? Poznałam życie Matyldy kilka lat wcześniej.

Ktoś porywa i brutalnie wykorzystuje kobiety...
Gdy Matylda jest świadkiem wyrzucenia jednej z auta, to wydarzenie sprawia, że ona sama zostaje wciągnięta w nieznaną grę... Gdzie stawką jest życie.

Do czego posunie się Klaudia, aby wrócić na szczyt?
Kto stoi za tą grą? Gdzie nie wiadomo o co codzi.
Kim jest Leon?
Co znajdziemy w książce? Zaz...

O rany! Co to jest za książka!
Ale może od początku? Taaaak, tak będzie najkorzystniej.
Wspominałam w jednym poście, że jako czytelnik stawiam sobie wyzwania. Przekraczam granice swojego książkowego komfortu. Dlatego, kiedy otrzymałam wiadomość z propozycją zrecenzowania 'To mnie zabije' nie wahałam się ani przez minutę.

W powieści poznajemy punkt widzenia kilku bohaterów. Jest to o tyle ciekawy zabieg, że możemy poznać ich historię, przeżycia i motywy. Jako główną postacią jest Matylda. Dwudziestodwuletnia kobieta, pracująca jako seksworkerka na kamerkach internetowych. Kiedy zauważa, że jej pozycja w rankingu na TurnedOn spada, dziewczyna zaczyna posuwać się do coraz bardziej gorszych i okrutniejszych czynów. Pewnego dnia poznaje kulisy tajemniczej i mrocznej gry. Młode kobiety zostają porywane i brutalnie wykorzystywane. Następnie pozornie otrzymują wolność. Pozornie - bo każda z nich otrzymuje wiadomość: chcesz zagrać jeszcze raz? Zaczyna się walka z czasem i z demonami przeszłości. Kto stoi za porwaniami? Jaką rolę grają uprowadzone? I jaki udział w sprawie ma tajemniczy Leon?

Niezwykłe trzymająca w napięciu powieść. Thriller psychologiczny powodujący gęsią skórkę i szybsze bicie serca. Fabuła hipnotyzująca i wciągająca od pierwszej strony. Nieszablonowa, mroczna i tajemnicza. Charakterystyczni i perfekcyjnie wykreowani bohaterowie. Nie wspomnę już o samym zakończeniu książki, bo sama dopiero zbieram szczękę z podłogi.

Przyznam, że...

"Ale właśnie na tym polegają problemy większości osób na świecie - nie zatrzymują się wtedy, kiedy jeszcze jest na to czas i brną w to gówno, z którego już się nie wygrzebią."
Dziś witam się z wami cytatem z książki, którą miałam okazję przeczytać już jakiś czas temu, a która sprawiła, że wracałam do niej ostatnio nie jeden raz, co wcale nie zdarza się zbyt często 🙂
"To mnie zabije" to thriller psychologiczny polskiego pisarza Macieja Kaźmierczaka.
Nawiązująca do kultowego Leona zawodowca fabuła zainteresowała mnie od pierwszych stron. Autor zaczął dość mocno, nie szczędząc czytelnikowi wrażeń. Odpowiednio dobranym językiem i specyficznym ślisko - mrocznym klimatem dał znać, że nie będzie to przyjemna historia, ale ciekawa, intrygująca i wciągająca jak bagno.
Obserwujemy grę, w którą została wmanewrowana główna bohaterka i orientujemy się, że tu nie tak ważna jest wygrana, tylko poznanie zasad. Kto i dlaczego pogrywa z Matyldą, znaną w pewnych kręgach seksworkerką?
Ta książka swoim klimatem przypomina "Pokaż mi" Marcela Mossa. Zawrotne tempo akcji, lepka pajęczyna zagadek, manipulacje, drastyczne sceny, szokujące wydarzenia i poczucie niebezpieczeństwa towarzyszą czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony w przypadku obu tych historii. W przekazie widzę zbieżność ze wspomnianym filmem Bessona - dylematy moralne, poszukiwanie siebie i odnajdywanie się rzeczywistości, która nas otacza.
Jeżeli lubicie odważne powieści, dające do myślenia...

Kolejny tytuł autorstwa Macieja Kaźmierczaka trafił do moich rąk. Bardzo lubię thillery psychologiczne, więc z wielkim zaciekawieniem wzięłam się za czytanie "To mnie zabije". Pióro autora miałam okazję już poznać przy poprzednich tytułach i muszę przyznać, że nie zawiodłam się kolejny raz.


Sprzedaż własnego ciała, to jakby nie patrzeć jedna z najstarszych "profesji" na świecie. W dobie internetu ewoluowała. W taki właśnie sposób Matylda postanawia zacząć zarabiać. Robi wszystko by nie wypaść z rankingu streamingowego. Im dalej się posunie, tym większe zainteresowanie i popularność w serwisie TurnedOn. Tylko czy przyjaciele, faktycznie okażą się przyjaciółmi? Czy starszy mężczyzna, Leon, będzie tym za kogo się podaje? Do czego posunie się Matylda, by wspiąć się na szczyt popularności?

Tego dowiecie się z wczorajszej premiery Macieja Kaźmierczaka- "To mnie zabije".

Na story pokazywałam Wam tę książkę kilka dni temu. Muszę przyznać, że byłam nią zachwycona niemal do końca. Emocje i napięcie towarzyszące lekturze utrzymywały się niemal przez całą książkę. Tempo akcji równomiernie rozłożone przez całą historię sprawia, że czyta się ją bardzo szybko. Dodatkowo ciekawość i cała intryga powoduje, że jak najszybciej chce się poznać zakończenie.
Podsumowując książka bardzo mi się podobała, bawiłam się przy niej świetnie, ale czegoś mi zabrakło w zakończeniu. Myślałam, że wbije mnie w fotel, bo sam pomysł na fabułę był genialny. Jak dla mnie prz...

Matylda – 22 lata, czerwone włosy i niesamowicie chore fantazje. Potrafi naprawdę zaskoczyć. I jest główną bohaterką najnowszego thillera psychologicznego autorstwa Pana Macieja.

Z tą książką mam pewien kłopot. Czytało mi się ją dobrze, szybko, nawet były fragmenty, które na moment mnie zatrzymywały, ale... Za dużo tu się dla mnie działo. Miałem w głowie gonitwę myśli. Myślałem, że rozumiem o co chodzi, ale okazało się, że udawałem przed samym sobą. No bo jednak nie rozumiałem.

Otrzymałem tutaj zaproszenie do gry – gry, która przesiąknięta jest cyberseksem, przemocą i manipulacją. To niekończące się spadanie w otchłań – coraz ciemniejszą i coraz ciaśniejszą – niestety mnie finalnie rozczarowało. Nie kupuję tego rozwiązania.

Pomysł na tę opowieść był dobry. Chwilami czułem ten mrok bijący z historii poszczególnych bohaterek i bohaterów, jednak nie wiem, nie potrafię określić swoich uczuć, jakie towarzyszyły mi podczas czytania książki, jak i po jej zakończeniu. Siedząc w fotelu nie mogłem okiełznać myśli. Błądziłem...

Ta opowieść na pewno nie dała mi takich odczuć jak poprzednia Autora. Ale też nie zniechęciła mnie do Autora i jego twórczości – w następnej kolejności sięgnę po książkę "Martwy ptak", która od pewnego czasu "łypie" na mnie z półki. Mimo moich odczuć zapraszam Cię do udziału w tej grze. Być może Ciebie porwie i emocjonalnie poszarpie, a być może skłoni do refleksji i zadumy. Czego życzę Tobie z całego serca.

Polec...

Najnowsza książka Macieja Kaźmierczaka „To mnie zabije” reklamowana jest jako thriller psychologiczny.

Gdy popularność Matyldy, znanej seksworkerki spada, dziewczyna gotowa jest na wszystko, by wrócić na szczyt.
Klaudia nie wie, w jaki sposób wylądowała na ulicy. Dosłownie. Spętana, naga i zakrwawiona, wypchnięta wprost na asfalt kobieta zostaje uratowana przez Matyldę.

Książka miesza w głowie i do samego końca nie pozwala odgadnąć, jaki będzie następny krok bohaterów, których jest dość sporo i początkowo niewiele zdaje się ich łączyć. Nie polubiłam żadnego z nich, byli mi zupełnie obojętni. Na pewno nie pomogła tu narracja trzecioosobowa, która zawsze stwarza pewien dystans. Autor wziął się za naprawdę mocno kontrowersyjny temat i podkręcił go do maksimum. Zdemoralizowane środowisko seksworkerek. Mnie osobiście to nie kręci. Ale to nie wszystko... Ktoś uprowadza i brutalnie wykorzystuje młode kobiety. Po wszystkim zostaje im dziura w pamięci, plik banknotów i ponowne zaproszenie do tajemniczej gry. WTF? Jedno jest pewne, wszystko kręci się wokół pierdo/lenia.
Jest coś w sposobie pisania autora, pewna surowość przekazu, która przemawiała do mnie w przypadku kryminałów, ale tym razem autor nie do końca mnie przekonał. Od thrillera wymagam większej intymności, emocji, bliskości i nawiązania więzi z bohaterami, tutaj tego nie dostałam.

Jest to trzecia przeczytana przeze mnie książka spod pióra Pana Macieja. „Nikt” ciągle siedzi w mojej pamięci. Tym razem historia jest z założenia thrillerem psychologicznym, w którym główna bohaterka jest Matylda, seksworkerka, zajmująca czołowe miejsca w rankingach. Sama tematyka jest już dość kontrowersyjna, szczególnie, że autor nie szczędzi szczegółów dotyczących jej pracy.

Inspiracja filmem jest niewątpliwie widoczna na podstawie imion bohaterów, ale moim zdaniem nie tylko. Co prawda film oglądałam wieki temu, ale fascynacja dziewczyny meżczyzną o wiele starszym, niekoniecznie żyjącym w zgodzie z prawem z pewnością występuje w obu przypadkach.

Ta historia pokazuje do czego zdolne są osoby, które nie mają już nic nie stracenia, uzależnione, samotne. Świat, w którym wartości są zdeptane, a przyjaźń ma swoją kwotę. Dziewczyny w najmniej oczekiwanym momencie życia, zaczynają spadać na dno, chociaż mogłoby się wydawać, że już tam były. Szczególnie, że wkroczyły na tę drogę będąc nastolatkami, którym w życiu było pod górkę.

Zapewne nie jest to książka dla wszystkich. Jest brutalna, pełna pornografii, przemocy, niezdrowej rywalizacji. Wrażliwym nie polecam, odważnych zachęcam 😈