„Ostatnia podróż „Valentiny”” to niesamowita podróż do Włoch. Do gajów oliwkowych, smukłych cytrusów i cykad. Jest to literacka podróż o miłości, tęsknocie oraz o zdradzie i oszustwie. Jest to również podróż Alby w poszukiwaniu swoich korzeni
Alba to 26-latka, która mieszka w Anglii z ojcem i macochą. Całe życie była spychana na drugi plan. Pewnego dnia postanowiła wbrew woli ojca wyjechać do Włoch, by poznać historię swojej matki. Jest to podróż, w czasie której kobieta odkryje wiele tajemnic. Niektóre z nich potrafią zaskoczyć.
Akcja książki dzieje się na dwóch płaszczyznach czasów. Są to lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku oraz czasy tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Czasy, w których Thomas zakochał się w pięknej Valentinie.
Książkę chociaż nie jest gruba i posiada ciekawy pomysł na fabułę, nie czytało mi się szybko. Chyba jest to za sprawą stylu pisania autorki, z którym chyba nie do końca polubiłam się. Nie mniej jednak powieść posiada więcej plusów niż minusów. Jednym z plusów są świetnie wykreowani bohaterowie. Alba to kobieta, która wie czego chce i skutecznie dąży do realizacji swojego celu. Potrafiła rozbawić, ale również zirytować. Bardzo ciekawą postacią jest tutaj również Fitz, który wspierał główną bohaterkę.
Kolejnym dużym plusem jest tutaj opis Włoch. Gajów oliwnych, cytrusów i dźwięku cykad. Opisy te były delikatnie wplatane w fabułę, dzięki czemu czytelnik nie czuł przy...