Moje pierwsze spotkanie z autorem, nie wiem jak, ale udało mi się uchować. Nazwisko jest mi znane, opinie, głównie pozytywne też, tak więc z entuzjazmem zabrałam się za najnowszą propozycję.
Jest to powieść szpiegowska, polityczna, aktualna. I jak nie mogę się nazwać fanką szpiegowskich książek, tak ta - podobała mi się. Trochę stateczna, wyważona, skupiająca się otoczce tego zawodu, jednak bardzo dobrze przemyślana i poprowadzona. Odpowiadała mi też dynamika, tempo nie było może zawrotne, ale idealnie pasowało do stylu. Tajemnice, niespodziewane zwroty akcji, zdrady i intrygi. Polityczne zagrania, przewidywanie ruchu przeciwnika i duszny klimat. Tego się możemy spodziewać. Początek sprawiał mi trudność, musiałam wgryźć się w ten świat, w styl autora, jednak z każdą stroną było już tylko lepiej.
Nie wiem jak fani autora widzą tą powieść, ale dla szpiegowskiego laika, takiego jak ja, to bardzo dobra książka, gruba, treściwa i ciekawa. Z charyzmatycznymi bohaterami I ciągle intrygującą akcją.