Ta książka to nie tylko historia trudnej wspinaczki na najwyższą górę świata. To opis ekstremalnej podróży w głąb siebie – trwającej dwa miesiące walki Martyny z samą sobą i z nieprzewidzianym górskim żywiołem. Przede wszystkim jednak to opowieść o dziewczynie, która po ciężkim wypadku samochodowym i złamaniu kręgosłupa wyznaczyła sobie cel – zdobycie Mount Everestu.
Nowe - wzbogacone i uaktualnione wydanie.
Dla mnie Everest byłby podwójnym zwycięstwem. Kiedy dziesięć lat temu przechodziłam chemioterapię i dwie operacje, lekarze powiedzieli mi: „Pani Martyno, teraz będzie się pani musiała oszczędzać, żyć ostrożniej”. Kiedy półtora roku temu uległam wypadkowi, lekarze powiedzieli: „Pani Martyno, teraz będzie pani musiała zrezygnować z większości rzeczy, które pani robiła. Góry, motory, narty… teraz musi pani żyć inaczej”. Gdybym zdobyła Everest, to byłoby to dla mnie coś naprawdę wielkiego…
I oto tu jestem.
Martyna Wojciechowska