Sami sobie nigdy

Anna M. Brengos
8.8 /10
Ocena 8.8 na 10 możliwych
Na podstawie 6 ocen kanapowiczów
Sami sobie nigdy
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.8 /10
Ocena 8.8 na 10 możliwych
Na podstawie 6 ocen kanapowiczów

Opis

Co wiesz o swoich sąsiadach, oprócz tego, że palą papierosy na balkonie, w niedzielę jedzą kotlety, a ci z góry przelewają kwiaty? O anonimowości w blokowiskach, samotności w kłopotach i poszukiwaniu bliskości, o chorobie i uzależnieniach? Jednym słowem o problemach, które każdego z nas spotykają, ale nie zawsze dostrzegamy je u tych za ścianą. Komuś, gdzieś dzieje się krzywda, ale nie wyrządzamy jej SAMI SOBIE... NIGDY.
Data wydania: 2018-09-21
ISBN: 978-83-65351-66-1, 9788365351661
Wydawnictwo: Lucky
Stron: 272

Autor

Anna M. Brengos Anna M. Brengos Anna M. Brengos po trzydziestu dwóch latach pracy w oświacie zostawiła gabinet z biurkiem wielkości stadionu i comiesięczne wynagrodzenie, żeby zająć się tym, co jej w duszy gra. Założyła z przyjaciółmi Fundację Ocean Marzeń, pracuje w Obywatelskiej...

Pozostałe książki:

Dzień prawdy Miastowa na tropie Noc prawdy Piotr(uś) w pakiecie Nigdy nie będziesz mną Jak nie być spinką przy krawacie Sami sobie nigdy Matką już byłam Scenariusz z życia Prażeńka
Wszystkie książki Anna M. Brengos

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

O tym, co może dziać się tuż za nasza ścianą...

5.12.2018

Troje bohaterów, trzy niezwykle poruszające historie i emocje, które oddają w wielce prawdziwy sposób nieprzewidywalność i niesprawiedliwość życia... - oto scenariusz wydarzeń, jaki oferuje nam sobą piękna i wzruszająca powieść Anny M. Brengos pt. "Sami sobie nigdy". Powieść prawdziwa, mądra, poruszająca do głębi i dająca sobą wiele do myślenia o t... Recenzja książki Sami sobie nigdy

Sami sobie nigdy

7.04.2021

„Sami sobie nigdy” – Anna M. Brengos "ON - Ma około 30 lat i gładko ogoloną twarz, ale może teraz chowa ja za zarostem. Może czeka na zmianę świateł w sąsiednim samochodzie? Może właśnie był u kogoś z naszych znajomych na grillu." ONA - Taka zwyczajna. Chodzi w spódnicy, a czasami w spodniach. Jest naturalną blondynką, ale możliwe, że farbowała wł... Recenzja książki Sami sobie nigdy

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Siostra_Kopciuszka
2021-01-25
8 /10
Przeczytane 📘 Jedynki 📚Bieżące :)

"Lubię panią sąsiadkę, ale mamusię kocham"

Z prozą pani Anny M. Brengos miałam przyjemność zapoznać się po raz pierwszy, jednak mam nadzieję że nie ostatni. "Sami sobie nigdy" to książka bardzo smutna i jednocześnie bardzo wkurzająca. Dlaczego ? Dlatego że taka na wskroś prawdziwa. Nic tutaj nie jest wyssane z palca czy wzięte prosto z kosmosu. Wszystko o czym pisze autorka jak najbardziej mogło się wydarzyć i pewnie nie raz wydarzyło i wciąż wydarza.

Historię tę poznajemy z relacji trzech jej głównych bohaterów. Nie mają oni ani imion, ani nazwisk, zabieg który uwypukla ich anonimowość i aż się prosi by jak w dramie, podstawić pod nich postacie "swoje". Tutaj są one określane słowami: tatuś; mamusia; sąsiadka; moje dziecko; koleżanka z pracy; wujek; itd.itp.

Postacie są bardzo wiarygodne, a najbardziej osoba i relacja małej, chyba pięcioletniej dziewczynki. Wydaje się że autorka doskonale zna psychikę dziecka w tym wieku. Sąsiadka też oki. Tatuś prawnik, wydał mi się ciut zbyt miękki i naiwny, ale też jeszcze w granicach wiarygodności. Ktoś mógłby powiedzieć że to jest po prostu dobry człowiek. Ja jednak uważam że wykazał się zbyt dużą dozą naiwności, by nie powiedzieć głupoty.

Książkę czyta się szybko i dobrze. Relacje występujące tutaj naprzemiennie, są rozdzielone tylko większym odstępem do następny. Podoba mi się to, że autorka nie moralizuje, nie oskarża nikogo wprost, nie generalizuje że wszyscy ojcowie to, a wszystkie matki tam...

× 11 | link |
@Uleczka448
10 /10
Przeczytane i warte zapamiętania:)
@angell15
2020-05-14
9 /10
Przeczytane

"Sami sobie nigdy" to książka, która złamała mi serce. Czytało się rewelacyjnie, ale takiego zakończenia się nie spodziewałam.

"ON - Ma około 30 lat i gładko ogoloną twarz, ale może teraz chowa ja za zarostem. Może czeka na zmianę świateł w sąsiednim samochodzie? Może właśnie był u kogoś z naszych znajomych na grillu."
ONA - Taka zwyczajna. Chodzi w spódnicy, a czasami w spodniach. Jest naturalną blondynką, ale możliwe, że farbowała włosy. Można ją spotkać, jak kupuje paczkę herbaty albo usiąść obok niej w autobusie.
ONO - to dziewczynka. Może to ta z kucykami. Może jeździ tą samą windą albo nasze dzieci chodzą z nią do przedszkola."

To oni - cała trójka - opowiadają swoje historie na kartach tej powieści. On to sąsiad, ona to sąsiadka, ono to córcia lub mała. Do końca nie poznajemy ich imion. To po prostu ludzie wokół nas ze swoimi bardzo zwyczajnymi problemami. Często samotni, nie mają się do kogo zwrócić, choć tuż za ścianą żyją inni ludzie.

"(...) siedział facet całe lata drzwi w drzwi i nawet nie przypuszczałem, co to za koleś. Dopiero tsunami trzeba, żeby się dowiedzieć, co tak naprawdę człowieka otacza. Jak ta wielka fala, co cię niosła, odpłynie, dopiero widać szlam, brudy i padlinę."

Bardzo polubiłam całą trójkę bohaterów. Szczególnie obawiałam się o los dziewczynki, która niewiele jeszcze rozumie i niewiele może w całym tym bałaganie.

"Nie rozumiem. Zmarnowane grzybki albo śliwki w occie rozumiem, ale życie? ...

× 1 | link |
@monica
2020-01-02
9 /10
Przeczytane

Tą powieścią rozpoczęłam Nowy Rok Czytelniczy i bardzo się cieszę. Lektura pochłonięta w dwa wieczory. Historia przejmująca, prawdziwa, jakich pewnie wiele w naszych polskich blokowiskach. A już miałam wrażenie, że żadna książka mnie nie poruszy ....

| link |
@sylwia923
2021-04-07
9 /10
Przeczytane
MI
@MidoriNoOkami
2018-12-10
8 /10
Przeczytane Ulubione

Cytaty z książki

O nie! Książka Sami sobie nigdy. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat