RECENZJA🤓
Cześć Lubicie jazdę motocyklem? Czy wolicie autem?
Ja uwielbiam jeździć jako kierowca autem, nigdy nie kierowałam na motocyklu, ale świetnie by było się przejechać jako pasażer i poczuć wiatr we włosach.
Nawiązując do tematu motocyklowego chcę Wam przedstawić drugi tom „Armii Potępionych”, „Sharp” Grażyny A. Adamska.
Swallow posiada niezwykły talent zna się na ziołach i tworzy lecznicze mikstury, a dla swojego dwunastoletniego syna jest w dranie zrobić wszystko. Na drodze kobiety staje przystojny blikier, który potrafi zadać fizyczny ból, jednocześnie wierzy w przepowiednie oraz w siłę i skuteczność ziół.
Czy oboje pokonają demony przeszłości? Czy znają drogę do szczęścia?
Autorka stworzyła bohaterów o silnych osobowościach pomimo, że bohaterowie mają za sobą trudną i bolesną przeszłość, potrafią walczyć o to co pragną, nie oglądając się za siebie starają się iść do przodu obraną drogą. Pomimo, że przeszłość nie raz wyciąga po nich swoje ręce.
A jak ta dwójka już znajdzie się w jednym pomieszczeniu to w powietrzu unoszą się iskry od wyczuwalnej chemii, namiętności i pożądania.
W tej części, mamy możliwość obserwować dalsze losy Eriki i Bastiona, ich związek idzie do przodu, a los stawia na drodze kolejne niespodzianki.
W książce nie brakuje emocji, napięcia, przewrotnych zwrotów akcji...