… A Jakubek wziął skrzypeczki,
dołączył się do piosneczki,
do muzyki, do świerszczowej,
w modrzejący mrok zimowy.
dołączył się do piosneczki,
do muzyki, do świerszczowej,
w modrzejący mrok zimowy.
Cóż, że wicher za oknami?
Gramy piosnki ze świerszczami!
Cóż, że spadł śnieg na dolinę?
Świr-świr-świr-świr – za kominem!
Gramy piosnki ze świerszczami!
Cóż, że spadł śnieg na dolinę?
Świr-świr-świr-świr – za kominem!
Gdy się wszyscy zasłuchali,
Zapomnieli, że śnieg wali,
że wiatr gada mroźne strachy,
szarpie chochły, dudni w dachy
i śnieg wstrząsa jak pierzynę:
Świr-świr-świr-świr – za kominem!
Zapomnieli, że śnieg wali,
że wiatr gada mroźne strachy,
szarpie chochły, dudni w dachy
i śnieg wstrząsa jak pierzynę:
Świr-świr-świr-świr – za kominem!