Złamane dusze

Simone St. James
6.9 /10
Ocena 6.9 na 10 możliwych
Na podstawie 25 ocen kanapowiczów
Złamane dusze
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.9 /10
Ocena 6.9 na 10 możliwych
Na podstawie 25 ocen kanapowiczów

Opis

Vermont, 1950 rok. Jest takie miejsce dla dziewcząt, których nikt nie chce… Dla awanturnic, dla córek z nieprawego łoża, dla dziewczynek zbyt mądrych jak na swoje czasy. Nazywa się Idlewild Hall. W pobliskim miasteczku krążą plotki, że szkoła jest nawiedzona. Cztery współlokatorki z internatu łączy wyrażany szeptem strach. Ich przyjaźń rozkwita… do czasu, aż jedna znika w tajemniczych okolicznościach…

Vermont, 2014 rok. Dziennikarka Fiona Sheridan nie potrafi przestać myśleć o okolicznościach śmierci jej starszej siostry. Dwadzieścia lat wcześniej ciało Deb znaleziono na zarośniętym boisku, nieopodal ruin Idlewild Hall. I choć chłopak siostry został osądzony i skazany za morderstwo, Fiona nie może pozbyć się podejrzeń, że sprawa ma drugie dno.
Gdy dowiaduje się, że Idlewild Hall ma zostać odrestaurowane przez anonimową milionerkę, postanawia napisać o szkole artykuł. Jednak wstrząsające odkrycie, dokonane podczas renowacji, połączy śmierć jej siostry z sekretami z przeszłości, które miały pozostać ukryte w cieniu… oraz z niemilknącym głosem…

Pełna napięcia powieść wielokrotnie nagradzanej autorki The Haunting of Maddy Clare – Simone St. James.

Złamane dusze to połączenie przyprawiającej o ciarki na plecach opowieści o zjawiskach nadprzyrodzonych i trzymającego w napięciu thrillera. To również historia o niezachwianej przyjaźni, problemach rodzicielskich, obsesjach i seksizmie wpleciona w ciekawą fabułę obejmującą dwie epoki.
Associated Press

Złamane dusze to inteligentna i przyjemnie mrożąca krew w żyłach książka. Ta niezwykle nowoczesna historia o duchach nie pozwoliła mi zasnąć do późnych godzin nocnych.
Fiona Barton, autorka The Widow i The Child, bestsellerów „New York Timesa”

Straszna, niepokojąca, wciągająca. To świetnie napisana, współczesna gotycka opowieść o zmaganiach z naszymi najmroczniejszymi lękami.
Tessa Harris, autorka The Anatomist’s Apprentice

Przyprawiająca o gęsią skórkę opowieść o niepokojącej sile tego, co ukryte przed wzrokiem.
„Publishers Weekly”





Tytuł oryginalny: The Broken Girls
Data wydania: 2018-11-28
ISBN: 978-83-7889-781-1, 9788378897811
Wydawnictwo: NieZwykłe
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 336
dodana przez: monica

Autor

Simone St. James Simone St. James Simone St. James to wielokrotnie nagradzana autorka powieści The Haunting of Maddy Clare, uhonorowanej dwiema nagrodami RITA, przyznawanymi przez Romance Writers of America, a także nagrodą imienia Arthura Ellisa, wręczaną przez Crime Writers of Can...

Pozostałe książki:

Złamane dusze Motel Sun Down
Wszystkie książki Simone St. James

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dziewczyny złamane przez życie

13.12.2019

„ Złamane dusze „ to jedna z tych powieści, które chce się przeczytać jak tylko pojawią się w zapowiedziach. Intrygujący tytuł, interesująca okładka i opis wydawcy wzbudziły moje zainteresowanie. Wszechobecna reklama spowodowała, że od samego początku miałam ją gdzieś zakodowaną w głowie, a potem pojawiające się pozytywne recenzje zachęciły mnie... Recenzja książki Złamane dusze

@gala26@gala26 × 10

Złamane dusze

3.12.2019

Simone St. James to wielokrotnie nagradzana autorka powieści. Pierwszą powieść o duchach, a dokładniej – o nawiedzonej bibliotece, napisała już w liceum. Uwielbiam takie klimaty, więc cieszę się, że miałam możliwość przeczytania "Złamane dusze". Akcja powieści rozgrywa się w dwóch strumieniach czasowych, w roku 1950 i w roku 2014. Wyobraźci... Recenzja książki Złamane dusze

@Wiesia@Wiesia × 8

Nie uciekniesz przed przeszłością

31.10.2019

BARRONS, VERMONT – 1950 rok Nikt nie wierzy w duchy, prawda? Ale jak wyjaśnić, coś, co widzisz na własne oczy? Myślisz, że to szaleństwo, bagatelizujesz sprawę, chociaż jesteś przerażony, do momentu, kiedy odkrywasz, że nie jesteś z tym wszystkim sam. W żeńskiej szkole z internatem temat „ducha Mary Hand” jest często omawiany. Za murami Idlewild ... Recenzja książki Złamane dusze

@anetakul92@anetakul92 × 7

Dobra robota!

31.10.2019

Złamane dusze to taki typ literatury, który wciągnie Cię w swój świat i nie wypuści aż do końca. To coś, co ja bardzo lubię, przy czym zapominam o wszystkim wokół i po prostu czytam chcąc skończyć jak najszybciej, żeby dowiedzieć się, jak historia się zakończy, a równocześnie nie chcąc jej skończyć, bo wtedy ta przygoda będzie już tylko wspomnieni... Recenzja książki Złamane dusze

@Nina@Nina × 6

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@katala
@katala
2020-02-16
8 /10
Przeczytane 2020 Trup się ściele Zwykłe ludzkie życie

 Niesamowita książka. Przejmująca przeszłością, porażająca teraźniejszością. Jasno wskazująca, że jeśli pozwolimy, jeśli się nie przeciwstawimy, zło będzie tryumfować. Jedynie ludzie, niekoniecznie bardzo silni, niekoniecznie bardzo wpływowi, ale zdecydowanie zdeterminowani, są w stanie pokonać obojętność, nienawiść, złość i okrucieństwo drugiego człowieka.
 Złamane dusze to historia o ludziach i warunkach w jakich przyszło im żyć. O grupie dziewczynek, zamkniętych w szkole z internatem, gdzie same dbały o sobie, gdzie nawiązały przyjaźnie, gdzie stawały jedna za drugą. To również historia o zabójstwie, historia o znalezieniu ciała na terenie dawnej szkoły z internatem oraz o tym, co może stać się w przyszłości, jeśli przeszłość nie zostanie odpowiednio zamknięta. Przeszłość i teraźniejszość łączy osoba dziennikarki, której siostra wiele lat temu została zamordowana. Kobieta zdeterminowana, uparta i zacięta dąży do wyjaśnienie zagadek przeszłości rzutujących na teraźniejszość.
 Złamane dusze to również historia o powstałej przyjaźni i przywiązaniu, o trzymaniu się razem i wspólnym pokonywaniu przeciwności losu i złych ludzi.
 Książka, choć porusza bolesne tematy, w lekturze jest przyjemna i ciekawa i wbrew pozorom wiele w niej ciepła i miłości. Napisana przystępnym, prostym, ale trafiającym do czytelnika językiem. Interesująca w bohaterach i fabule. Przypomina o pewnych wydarzeniach historycznych, o których zawsze warto sobie przypomnieć, o których warto opow...

× 8 | link |
@mikakeMonika
2020-02-04
8 /10
Przeczytane

 Ktoś napisał, że zalatuje Kingiem. Też miałam takie wrażenie. I dlatego tym bardziej mi się spodobała :-)
 Opisy tak realne, że bardzo łatwo wejść do środka o być jedną z nich... Dreszcz nieraz przebiegał mi po plecach.
 Świetna narracja. Przeplatają się lata 50-te ze współczesnością, ale i II wojna światowa w tle i to w bardzo ważnym tle.
 Ta książka wydaje mi się taka dopełniona, podczas gdy wiele tych najnowszych pisanych jest po łebkach. Ta zdecydowanie nie. 

× 8 | Komentarze (1) | link |
@OutLet
2019-12-30
7 /10
Przeczytane Przybyło w 2018 Wygrane/Recenzenckie

„Złamane dusze” autorstwa Simone St. James przekazało mi do zrecenzowania Wydawnictwo NieZwykłe, za co pięknie dziękuję. Warto było zabiegać o tę książkę.
Raczej nie czytam powieści, w których – przysłowiowo – straszy. Dość często jednak oglądam takie filmy i może dlatego podczas lektury ciągle widziałam fabułę na ekranie. To odczucie nie minęło po przeczytaniu, nadal uważam, że jest to dobry materiał na film. Ale powieść jest wartością samą w sobie i to o tym chciałam napisać.
Tytułowe złamane dusze to niemal wszyscy bohaterowie tej historii. Złamane tym, co prześladuje ich od środka i nie pozwala żyć lekko, beztrosko, błogo – po prostu żyć. Wewnętrzne demony dla każdego przyjmują jedną postać, która także jest bohaterką tej książki. Także czymś złamaną. Materializującą się po to, by w krytycznych momentach pokazywać Fionie, Katie, CeCe, a nawet Timowi prześladujące ich strach i udrękę. W większości przypadków było to wynikiem krzywdy doznanej od innych. Ale Fiona, dziennikarka i córka słynnego dziennikarza, której coś zawodowo i prywatnie nie pozwala rozwinąć skrzydeł, jest od swojego strachu i swojej udręki w pewnym sensie uzależniona. Choć to nie ona je stworzyła, wciąż je do siebie przywołuje albo ich szuka. Z drugiej strony, gdyby nie to, że zamordowanie jej siostry Deb dwadzieścia lat wcześniej wciąż nie daje Fionie spokoju (mimo wyroku skazującego chłopaka Deb) – wiele innych spraw pozostałoby niewyjaśnionych.
Obecność sił nadprzyrodzonych w tej powieści...

× 6 | link |
@wiedzma.sol
@wiedzma.sol
2019-12-14
7 /10
Przeczytane Mam na półce Od Wydawnictwa Zaczytanie 12 Grudzień 2018

Na co dzień nie sięgam po literaturę tego typu. Zresztą, wiecie doskonale w czym gustuję.
Dla thrillerów czy horrorów robię wyjątki, ale pod warunkiem, że to kawałek dobrej powieści. Że mnie czymś zainteresuje, zaintryguje, tu tym impulsem była okładka i opis sugerujący paranormalne naleciałości i dobrą zagadkę z przeszłości.

I faktycznie, nie pomyliłam się. Jak zaczęłam czytać to już pierwsze strony mają tak silną grawitację, że nawet jak książkę odkładałam to o niej myślałam. Jest w niej to co lubię, chociaż za bardzo romansu się nie uświadczy ;)
Pierwszy raz nie wiedziałam czy lepsze są rozdziały obejmujące retrospekcje, czy wydarzenia nam współczesne, a na ogól nie mam problemów z wyborem.
Obie akcje, prowadzone niejako równolegle wciągają jednocześnie i jednocześnie wzbudzają ogromną ciekawość i chęć poznania odpowiedzi na liczne pytania. I wydaje mi się, że w tej książce nawet nie chodzi o to 'kto' zabił, lecz 'dlaczego' i w jaki sposób Fiona znajdzie rozwiązanie. A ta forma kryminału bardzo mi odpowiada.

Odpowiada mi też niesamowicie mocno klimat.
Jesień. Chłód. Mrok. W przeszłości można wręcz nurzać się w ciężkiej i przygnębiającej atmosferze szkoły w Idlewild Hall. Lata 50' nadają akcji w ogóle wyjątkowo specyficzny klimat, a jeszcze miejsce akcji... Autorka zrobiła to dobrze.
Współczesność pod względem klimatu ma się lżej, chociaż chłodem nadal bije ;)

Bohaterki. Tak, bo tu chodzi głównie o kobiety. Silne, waleczne, in...

× 5 | link |
@gala26
2019-11-30
6 /10
Przeczytane Thriller, sensacja, kryminał 2019 Moja prywatna biblioteczka


Powieść moim zdaniem z ogromnym potencjałem, który nie został w pełni wykorzystany. Na plus gotycki paranormalny klimat i mroczna atmosfera. Choć znalazło się tu kilka elementów rozczarowujących to jednak ta książka w pewien sposób zostanie w mojej pamięci, bo jest w niej coś takiego, co nie pozwoli o niej zapomnieć. I być może na tym polega fenomen powieści „ Złamane dusze „, że czytelnicy tak się nią zachwycają. 


× 4 | link |
@Deutschland91
2020-10-15
7 /10
Przeczytane Kryminał Sensacja Thriller

"Złamane dusze" to kolejna książka, która przyciągnęła mnie opisem. Uwielbiam takie książki, gdzie występują zjawiska paranormalne, takie, których nie jest się w stanie wytłumaczyć. Autorka bardzo fajnie wprowadziła wątek błąkającej się duszy. Dodatkowo w książce są też historyczne szczegóły dotyczące obozu koncentracyjnego, tajemnicze zaginięcie nastolatki i ośrodek dla dziewcząt. To wszystko tworzy niepokojącą atmosferę. Chociaż pod koniec już miałam wrażenie, że autorka czasem przeciąga fabułę na siłę. Rozwiązanie tajemnicy nie okazało się tak oczywiste jak przypuszczałam. Powieść mi się podobała, mimo, że końcowe rozdziały były trochę nużące. Lektura w sam raz na jesienną szarugę. Czekam na kolejne książki tej autorki.

× 3 | link |
@Edyta_09
2019-11-20
6 /10
Przeczytane NPRCz Papier

Dlaczego ktoś zaliczył ‘Złamane dusze’ do horrorów? – pojęcia nie mam. Dla mnie to klasyczny kryminał z elementami, które chyba miały wywoływać u czytelnika dreszcze, ale u mnie takowych nie wywołały i jak dla mnie są całkowicie niepotrzebne. Być może nie dostałam jeszcze w swoje ręce porządnego horroru albo chociaż thrillera, ale czytanie powieści grozy albo oglądanie horrorów zwykle wywołuje u mnie śmiech. Elementem, który w ‘Złamanych duszach’ budzi u mnie największą zgrozę jest okładka.
Książkę przeczytałam dosyć szybko – zawdzięczam to gigantycznym korkom przed świętem 1 listopada, ale akcja była na tyle ciekawa, że nie było konieczności zmuszać się do czytania – byłam ciekawa rozwiązania zagadki. Losy czterech dziewczyn opisane w rozdziałach poświęconych wydarzeniom z 1950 roku były wciągające, ale chyba bardziej interesowało mnie tło społeczne i zwyczaje panujące w szkole niż wątek kryminalny.
Rozdziały, które pokazują wydarzenia z roku 2014 są OK, ale nie jest to dla mnie żadne arcydzieło i dziwi mnie nominacja do Książki Roku. Bohaterowie z ‘rozdziałów współczesnych’ niby budzą sympatię (niektórzy), ale jacyś tacy nijacy. Często podczas czytania książek miewam wrażenie, że jestem w stanie zaprzyjaźnić się z bohaterami, a tutaj niczego takiego nie odczułam.
Daję 6 gwiazdek, bo książkę czyta się dobrze, ale nie jest to nic więcej niż typowy kryminał.

× 2 | link |
@__Booksayah__
2023-08-03
6 /10
Przeczytane

Wątki paranormalne, tajemnica, niepokój - może nie jest to mocny horror, ale dla mnie była to dobra rozrywka.

| link |
MA
@Maja77
2024-03-03
7 /10
Przeczytane
@ethelyn
2023-04-28
6 /10
Przeczytane
@ReniBook
@ReniBook
2021-12-02
6 /10
Przeczytane
@wiola_10_91
@wiola_10_91
2021-09-21
8 /10
Przeczytane
@anna_strzelczak
2021-03-02
5 /10
Przeczytane
@atram_78
@atram_78
2020-02-03
6 /10
Przeczytane 2019 👀 🏠 Posiadam 🏠
@daka_portal
2020-01-06
8 /10
Przeczytane od Wydawcy
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

" Nie ma sprawiedliwości, ale i tak o nią walczymy. Sprawiedliwość to ideał, lecz nie rzeczywistość. "
Książki były jej ocaleniem. W dzieciństwie miała półeczkę z ulubionymi książkami dziecięcymi, które kochała tak bardzo, że czytała je na okrągło. Jednak po pobycie w szpitalu, długiej podróży i wielu zimnych dniach na posępnych korytarzach Idlewild stały się one czymś więcej niż tylko wciągającymi opowieściami. Dawały życie, ich strony były równie ważne jak oddychanie.
Nawet teraz, siedząc na lekcji w klasie, Sonia muskała palcami pożółkłe strony podręcznika do łaciny, jak gdyby ich faktura mogła ją uspokoić. Pani Peabody rozwodziła się przy tablicy o koniugacji czasowników, a dziesięć dziewcząt wierciło się na krzesłach. (…) Sonia znała już ten materiał. Lata temu przebiła się przez podręcznik znacznie dalej; nie mogła nic na to poradzić. Idlewild nie obfitowało w książki. W szkole brakowało biblioteki, nie prowadzono zajęć z literatury, nie pracowała w niej życzliwa bibliotekarka, podająca „My Friend Flicka” z uśmiechem na ustach. Jedyne książki nadsyłali przyjaciele i rodzina, niektóre szczęściary mogły przywozić je z bożonarodzeniowej wycieczki do domu. Skutkiem tego w Idlewild każda książka, nieważne jak durna czy nudna, przechodziła przez setki głodnych lektury rąk, aż w końcu rozpadała się na pojedyncze kartki, które często wiązano razem elastyczną gumką, a później kolejne strony zaczynały ginąć w nieznanych okolicznościach. Gdy brakowało dostępu do jakichkolwiek innych pozycji, najbardziej zdesperowane dziewczęta sięgały po podręczniki.
Dodaj cytat