U komisarza Guida Brunettiego zjawia się niespodziewanie Franco Rossi, młody urzędnik weneckiego biura katastralnego, i zaczyna go wypytywać o zezwolenie na budowę mieszkania, w którym komisarz od dawna mieszka z rodziną. Kiedy się okazuje, że owo zezwolenie gdzieś zaginęło, wobec czego mieszkaniu może grozić rozbiórka, złapany w pułapkę biurokracji Brunetti zmuszony jest rozejrzeć się za znajomymi, którzy mogliby w jego interesie wywrzeć presję w urzędzie. Lecz kiedy Rossi dzwoni do niego do komendy, najwyraźniej czymś przestraszony, a następnie przechodnie znajdują go martwego pod rusztowaniem opuszczonego budynku, okazuje się, że los mieszkania komisarza jest zaledwie kroplą w morzu innych, dużo poważniejszych problemów weneckiej codzienności. Brunetti od początku podejrzewa, że młody urzędnik zmarł nie wskutek wypadku. W trakcie śledztwa, rozpoczętego na własna rękę, wkracza na nieznane mu tereny handlu narkotykami i lichwiarstwa; żeby nie stracić orientacji w tym świecie, musi poruszyć sprężyny wszystkich posiadanych znajomości.