Nieczęsto sięgam po powieści obyczajowe, ale byłam bardzo ciekawa czy autorka świetnych książek dla dzieci trafi i do dorosłego czytelnika. I książka spodobała mi się tak bardzo, że zdecydowałam się objąć ją patronatem.
Dżoana jest kobietą sukcesu, ma wszystko – świetną pracę, cudownego męża i wspaniały dom. Czego chcieć więcej? Pewnego tragicznego dnia jej życie okazuje się pełną pozorów farsą, a wspomnienia niedawnej traumy uderzają z nową siłą. W pierwszym, desperackim odruchu decyduje się na ucieczkę. Byle dalej, byle szybciej. Jednak żadna odległość nie uchroni jej przed podjęciem decyzji, wyborem dalszej drogi swojego życia.
Czy pomoże jej w tym miejsce, do którego dotrze? Ludzie, których napotka na swojej drodze? Czy będzie umiała dostrzec i zrozumieć znaki, które wskazują jej co w życiu naprawdę ważne? Czy odnajdzie w sobie dawną Joannę, która miała własne plany i marzenia? Która cieszyła się życiem, a nie żyła na pokaz i dla innych?
Ileż ta historia ma w sobie ciepła! Otula niczym mięciutki kocyk i rozgrzewa jak gorąca herbata z imbirem. Uświadamia, że nic nie dzieje się bez przyczyny, nie wszystkich powinno się mierzyć jedną miarą i zawsze jest czas na spełnianie marzeń. Idealna na wieczorny relaks z książką!
Kasia Keller udowadnia, że potrafi genialnie pisać nie tylko dla dzieci, ale również dorosłych czytelników.
Gorąco zachęcam do sięgnięcia po "dorosły" ...