Listy do Emilki recenzja

Warto zacząć od tytułu „Listy do Emilki”, sięgając po książkę liczyłam na pięknie napisane listy, które będą stworzone w sposób wyszukany, piękny. Będą pełne emocji, cyt.” następnie wyjaśnia, dlaczego jesteśmy tacy, a nie inni, czym jest miłość, nienawiść, pożądanie, wiara w Boga, śmierć.” (fragment opisu z okładki książki). Jednak bardzo się zawiodłam, oczekiwałam przemyśleń egzystencjalnych, takich które coś nowego pokażą mi w życiu. Jednak nic takiego nie odnalazłam.

Ponadto sama forma listów jak dla mnie ma niewiele podobnego to tego co znam ze szkoły i z innych książek, bardziej mi przypomina wiadomości pisane przez współczesne osoby na różnych komunikatorach społecznościowych. Warto zauważyć, że część jest pisana, co jest podkreślone w książce, właśnie poprzez social media. Uważam, że styl pisania listów a wiadomości jest całkiem inna, co bardzo mnie zawiodło w książce.

Fabuła oparta jest na subiektywnych odczuciach i przeżyciach bohatera- autora „listów”. Jest nim mężczyzna około 60-tki, który zauroczył się Emilką- 20-letnią dziewczyną. Nie ukrywam, że bardziej utożsamiałam się z adresatką wiadomości. Czytając książkę czułam dziwne uczucie. Z każdą stroną coraz bardziej przestawałam lubić starszego pana, a rosła moja niechęć i odrzucenie do jego osoby. Odbierałam to jako stalking wobec tej dziewczyny. Warto również podkreślić, że wiadomości były również pisane do matki dziewczyny- Anny, jak również siostry- Małgorzaty. Z każdą wiadomością myślałam od odczuciach wspomnianych kobiet. Mam wrażenie, że z czasem zaczęły się bać jak i brzydzić Andrzeja. Nie raz autor podkreśla, że jego wiadomości są niechciane, kobiety nie chciały kontaktu. Jednak główny bohater jest bardzo nachalny i usiłuje utrzymać kontakt jak i znajomość mimo braku zainteresowania z drugiej strony.

Na koniec chciałabym podkreślić, iż pod każdą wiadomością brakuje pożegnania, jak również podpisania na zakończenie listu. Ponadto słownictwo jest proste, współczesne, brak jest wyszukanego słownictwo i innych środków stylistycznych, których szukam w formie pisanej jakim są listy.

Książka mi osobiście się nie spodobała.

Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl