Wyrwa recenzja

MROŹNO, CORAZ MROŹNIEJ

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Rudolfina ·3 minuty
2020-06-04
8 komentarzy
22 Polubienia
To prawda, podchodziłam do tej książki uprzedzona. Po dobrym dramaturgicznie, chociaż niedopracowanym co do motywu i psychologii postaci „Żmijowisku” i bardzo słabej, moim zdaniem „Ranie”, przyszedł czas na weryfikację autora. Wóz, albo przewóz. Warto dalej czytać Chmielarza, czy dołączy do powiększającego się wciąż grona niegdyś lubianych, a dziś porzuconych?

Gdyby tę książkę opatrzyć naklejką „kobiety to czytają”, nie miałabym problemu. Po prostu bym ją ominęła. Ale wydawca wmawia mi, że to thriller psychologiczny, i to już jest mataczenie. Thrillera się nie dopatrzyłam, a do psychologii postaci mam dużo zastrzeżeń, ale o tym będzie na końcu.

Chmielarz wkracza w rejony, w których kiedyś królowali Katarzyna Grochola i Janusz Wiśniewski, a dzisiaj prym wiodą pisarki z dawnej „grupy siedleckiej” (w Siedlcach odbywały się Festiwale Literatury Kobiecej „Pióro i pazur”). W porządku, jego sprawa, pisarz może pisać co chce i kudy nam, czytelnikom dyktować cokolwiek autorom. Nie ma przecież obowiązku, żeby czytać wszystko co stworzyli. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że Chmielarz na własne życzenie wpakował się na minę. Napisał książkę w gatunku, którego sam nie czyta, bo przecież wiedziałby wtedy, że proponuje nam historię pospolitą i wtórną, opisywaną przez polskie pisarki na tysiąc sposobów z o wiele lepszym rezultatem.

Dramaturgicznie książka leży na obu łopatkach. Przez połowę powieści mamy rozważania zrozpaczonego męża, który po śmierci żony odkrywa, że miała przed nim tajemnice. W tej części bohater musi stawić czoła traumie i zaopiekować się dwójką dzieci. Jak na razie jest nudno, ale dość wiarygodnie.

Sytuacja trochę zaczyna się rozkręcać, gdy bohater dowiaduje się, że w życiu żony był drugi mężczyzna, z którym emocjonalnie się związała (niczego nie spoileruję, wszystko to możecie przeczytać w opisie wydawcy).

Jeżeli wielbiciel thrillerów wcześniej nie zaśnie, to po przeczytaniu dwóch trzecich książki coś nareszcie zaczyna się dziać. I nawet, na moment, pojawia się niepokój. Działania bohaterów są wprawdzie nielogiczne, a nawet idiotyczne, ale nie pierwszy to przypadek w historii, kiedy mężczyźni, jak wbiją sobie coś do głowy, to postępują jak dzieci, więc ciągle jeszcze zachowanie takie mieści się w kategorii „ujdzie”.

Ale przychodzi wreszcie do zakończenia. I tutaj znów, podobnie jak w „Żmijowisku”, jest ono zaskakujące, ale tylko dlatego, że zostało wyciągnięte jak królik z kapelusza. Nie miało prawa się wydarzyć. Jeżeli rzeczywiście taki był motyw postępowania żony bohatera, to wszystko to, czego o tej parze wcześniej się dowiedzieliśmy jest jedną, wielką ściemą. Nie trzyma się kupy. Syndrom Mroza. Żeby jednak wyjaśnić, dlaczego tak uważam, nie obejdzie się bez paskudnego spoilera, więc żeby nie psuć wam zabawy (wątpliwej), wrócę do tego na końcu.

Zniechęca mnie do autora również jego nonszalancja w warstwie formalnej. Przez jakieś trzy czwarte książki prowadzi spójną narrację w pierwszej osobie, z punktu widzenia zdradzanego męża, a potem, na kilka rozdziałów przerzuca się na narrację w trzeciej osobie, aby znów powrócić do głównego bohatera. No, niby nic takiego, większość czytających nawet nie zwróci na to uwagi, ale mnie to irytuje, bo wyczuwam lekceważenie czytelnika. Chmielarzowi nie chciało się wcześniej przemyśleć konstrukcji (gdyby to zrobił, dramaturgia by nie kulała), dopiero jak zaczął zbliżać się do końca, przypomniał sobie, że nie da się opowiedzieć tej historii, nie pokazując wydarzeń z punktu widzenia drugiej strony. Zwykła niedoróbka, która jednak w przypadku tak doświadczonego pisarza nie powinna mieć miejsca. To nie jest tak, że Chmielarz nie potrafi budować przekonujących i spójnych fabuł, wystarczy przeczytać jego wcześniejsze kryminały, chyba jednak doszedł do etapu, który najlepiej opisuje cytat z „Wesela”: „ino oni nie chcom chcieć.”

Bardzo mi przykro, ale po tej lekturze, ja już mówię panu Chmielarzowi zdecydowane NIE! Jeżeli coś się zmieni i autorowi znów zacznie się chcieć, jeśli przypomni sobie, że przy konstruowaniu thrillera warto korzystać z szarych komórek – nie omieszkajcie mnie o tym powiadomić. Może jeszcze nie wszystko stracone.

A teraz obiecany spoiler. Doczytać można tu:
https://www.czytacz.pl/2020/06/wojciech-chmielarz-wyrwa-ocena-26.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-04
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyrwa
5 wydań
Wyrwa
Wojciech Chmielarz
7.7/10

Kiedy Maciej Tomski dowiaduje się, że jego żona Janina zginęła w wypadku samochodowym, myśli, że wali mu się cały świat. Jak powiedzieć dwóm córeczkom, że właśnie straciły matkę? Jak powiedzieć teścio...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
I mam złamane serduszko, bo Chmielarza jestem fanatykiem, Rana fakt, była inna niż jego poprzednie ale nadal mi się podobała. Wyrwę mam kupioną w papierze, czeka na swoją kolej. Tęskno mi do czasów jak pisał kryminały, Miłoszewski też w thrillery idzie. To chyba jakaś moda. Ehh.... Przykro troszku.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Jak by szedł w thrillery, to by nie było problemu :-) Sam się przekonaj.
× 1
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Tak, przeczytam, choć niespiesznie.
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Kurczę za dużo Chmielarza nie mam na koncie, ale ceniłem go za oryginalność (w ramach konwencji) i logikę, a tu widzę, że faktycznie "mroźniej" się robi - niepotrzebnie prawdziwi pisarze chcą otwierać fabryczki zamiast pisać swoim tempem.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Właśnie na tym to polega. Wydawca wymusza, a pisarz pędzi. I tak się sprzeda. Żal...
× 2
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
@Mackowy: Popularny cykl o komisarzu Mortce to jest sztos, a jeszcze bardziej podobał mi się cykl gliwicki, choć niedokończony. A tu o. Eksperymenta. Żeby nie wyszły z tego ekstrementa... No nic, przeczytać i tak muszę :)
× 2
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Noo, ja fanem nie jestem, ale ceniłem go jako pisarza, który ma pomysły i któremu się chce, w jednym wywiadzie chyba też sam stwierdził, że kryminał to przynajmniej rok pisania, a tu proszę... Cykl gliwicki był o tym małym obleśnym szantażyście? Jeśli tak to doceniam, przeczytałem jedną ale nope :P
× 2
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Dawaj drugą jest jeszcze lepsiejsza!
× 1
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Ja może drugą czytałem: UWAGA SPOJLER:


No końcu w starym sanatorium czy szpitalu spotkał swojego ojca?
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Zombie też jest fajne, i Przejęcie, i w ogóle, tamte książki daje się czytać!
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Mackowy nie pamiętam...
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Johnson o ile nie mylę książki, to duża jej część to były wycinki z czatu internetowego jak chłopaki dywagowały gdzie zniknęła dziewczyna/kto ją porwał itp.

edit: ok, na 99% czytałem Wampira, na pewno którąś z książek o Dawidzie Wolskim
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
A ja od Zmijowiska, jeszcze na LC wiedziałam że coś tu mie z tym autorem nie gra. I nic Chmielarza nie przeczytałam, miałam tę Wyrwe sobie na któryś wieczór przytulić. Ale nie przytule bo męskie traumy i rozterki psychiczne to nie dla mnie. Nie lubię też placzacych wrazliwcow, a weź powiedz, płaczą chlopy u Chmielarza?
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Płaczą. O chłopach to on jeszcze ma pojęcie, jako takie, ale w temacie bab powinien nieźle się podszkolić.
× 2
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
One na pewno też płaczą. Kiedyś widziałam film bollywoodowski. I tam była mniej więcej 15minutowa sekwencja podczas której wszyscy plakali. To był jakiś ślub czy pogrzeb, nie pamiętam. Ale pamiętam te zbliżenia na płaczące twarze. Stare, młode, męskie i kobiece. I oni tak plakali.
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Nie będę płakać po Chmielarzu. Znajdę sobie jakiegoś innego autora😉
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Ale może on będzie płakał po Tobie.
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Oj, nie zapłacze. Raczej się ucieszy, że już nikt nie będzie od niego za dużo wymagał.
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Hmm, to może teraz ja od niego powymagam? Może wtedy zaplacze, ja zawsze byłam ciekawa tych męskich płaczkow, niby mnie brzydza ale i fascynują w pewien sposób. To chyba się nazywa dualizm.
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Tak! To dobry pomysł! I tak będziemy sobie przekazywać pałeczkę!
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Wykonczymy wszystkich autorów którzy lubią płakać.
× 1
@mewaczyta
@mewaczyta · ponad 2 lata temu
Hm, pierwszy raz sięgnęłam po Chmielarza i już rozumiem skąd tyle sympatii czytelników, ale jednocześnie całkowicie się z Tobą zgadzam.
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
Ja też sympatyzowałem, bo on kiedyś bardzo fajnie pisał. Ale teraz idzie na łatwiznę, więc cóż… rozstanie 😉
@Asamitt
@Asamitt · ponad 4 lata temu
Przeczytałam jedną książkę Chmielarza i na tym poprzestanę. Nie idzie mi z Nim po drodze.
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
A na co trafiłaś?
@Asamitt
@Asamitt · ponad 4 lata temu
Na Podpalacza.
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Tego nie czytałam. Ale podejrzewam, że i tak lepsze, niż te trzy ostatnie „thrillery”.
@Betsy59
@Betsy59 · około 4 lata temu
A mnie się podobała! Czytajcie, chłopaki, bo warto się przekonać samemu.
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · około 4 lata temu
No cóż, lepiej się mile zaskoczyć, niż rozczarować 😉
× 1
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Zabierałem się do 'Wyrwy' ale zmroziłaś mnie swoją recenzją...
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Mnie też Chmielarz zmroził 😉. Aż chciałoby się rzec: autorzy, nie idźcież tą drogą...
× 1
@Betsy59
@Betsy59 · ponad 4 lata temu
Tak czułam, że to będzie już nie to. Ale mam już zamówioną w bibliotece, więc i tak przeczytam.
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Ciekawa jestem Twojej opinii.
@Betsy59
@Betsy59 · ponad 4 lata temu
Trochę na nia poczekasz, bo 5 osób przede mną :(
Wyrwa
5 wydań
Wyrwa
Wojciech Chmielarz
7.7/10
Kiedy Maciej Tomski dowiaduje się, że jego żona Janina zginęła w wypadku samochodowym, myśli, że wali mu się cały świat. Jak powiedzieć dwóm córeczkom, że właśnie straciły matkę? Jak powiedzieć teścio...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ból jest zawsze uczuciem subiektywnym. Nie da się go zmierzyć." To prawda. Nikt nie jest w stanie zrozumieć bólu drugiego człowieka, bo każdy odczuwa go w zupełnie inny sposób. Jedni trzymają go w ...

@n.saczek @n.saczek

Kiedy w wypadku ginie ktoś bardzo bliski pierwszą reakcją jest szok i niedowierzanie. Potem pojawiają się inne uczucia: ból, poczucie straty, czasem lęk o przyszłość, a czasem gniew i złość. A kiedy ...

@emol @emol

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Łyżeczka
„PRZECZYTAJ, ZANIM ZABIJESZ SWOJĄ MATKĘ” *

Długo broniłam się przed tą książką. Izabela Szylko ani razu nie zawiodła mojego zaufania, więc nie miałam obaw, że powieść będzie słaba. Obawiałam się tematu. Nie lubię...

Recenzja książki Łyżeczka
Blady świt
KAŻDEMU BĘDZIE DANE TO, W CO WIERZY

Bardzo żałuję, że Grzegorzowi Dziedzicowi się nie udało. Skąd ten śmiały wniosek? „Blady świt” miał premierę cztery tygodnie temu, a na największym portalu czytelniczym ...

Recenzja książki Blady świt

Nowe recenzje

Fake
fake
@sylwiak801:

„Ktoś taki jak ty nigdy tego nie zrozumie. Nie znacie biedy, strachu ani poczucia winy, dlatego nie wiecie, jak wygl...

Recenzja książki Fake
Świetny Mikołaj
Wierzycie w Mikołaja?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Heleną Leblanc i Studiem Litera Inventa* Macie takie książki, których nie chcielibyście kończy...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
Krew
Od okropieństwa do okropieństwa
@almos:

Kolejny tom cyklu pruszkowskiego o komisarzu Bysiu bardzo jest powiązany z poprzednim, 'Aortą'; myślę, że trudno go czy...

Recenzja książki Krew
© 2007 - 2024 nakanapie.pl