Abominacja recenzja

Różnice wrażliwości

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2021-01-06
1 komentarz
30 Polubień
Dość długo przygotowywałam się do lektury ,,Abominacji''. Bo wiecie, Dana Simmonsa uwielbiam, ale tematyka wspinaczki wysokogórskiej była mi zawsze kompletnie obca. Nie dlatego, że nie wiem, jaka radość i wręcz euforia może wypływać z poczucia własnej sprawności fizycznej i przekraczania kolejnych barier, które wcześniej wydawały się nieosiągalne. Nie dlatego, że nie potrafię docenić piękna gór i ich majestatu. I nawet nie dlatego, że wzdragam się z obrzydzeniem, kiedy ktoś mówi o śniegu i zimnie, bo jestem istotą zimnolubną.
Dlatego, że do momentu przeczytania ,,Abominacji'' zupełnie nie rozumiałam jak można ryzykować własne życie po to, żeby wspiąć się na Mount Everest tylko dlatego, ,,że istnieje'', jak miał powiedzieć swojego czasu Mallory.
Ale teraz już to rozumiem.

Historia wyprawy Deacon-Clairoux-Perry (albo Deacon-Bromley) tak naprawdę nie jest horrorem. Jest za to doskonałym przykładem współczesnej literatury przygodowej z elementami sensacji/thrillera. To trzeba zaznaczyć od razu i wyraźnie - jeśli będziecie szukać wrażeń zapamiętanych z ,,Terroru'', jeśli będziecie oczekiwać obrzydlistwa i abominacji w stylu ,,Trupiej otuchy'', to rozczarujecie się okrutnie i dość szybko dojdziecie do wniosku, że kolejna książka Simmonsa dłuży się jak flaki z olejem i jest nie na temat.

A jaka jest ta myśl przewodnia? Wszystko zaczyna się w dniu w którym trzej przyjaciele - Richard Deacon, Jean-Claude Clairoux i Jake Perry - dowiadują się o śmierci George'a Mallory'ego i Sandy'ego Irvine'a na szczytach Mount Everestu. Szybko okazuje się jednak, że nie tylko oni zginęli podczas tej wyprawy - kolejnymi ofiarami góry byli Percival Bromley i Kurt Meyer.
I o ile śmierci dwóch pierwszych wspinaczy nie były szczególnie zaskakujące (w końcu wielu z nich kończy karierę na zboczach jednej z gór), o tyle dość szybko pojawiają się pytania o to, co właściwie młody Bromley robił na zboczach Everestu? I dlaczego towarzyszył mu jakiś Austriak?
Deacon postanawia ,,wykorzystać sytuację'' i obiecując zrozpaczonej lady Bromley, że odszuka (ciało) jej syna na zboczach góry otrzymuje środki niezbędne na pokrycie kosztów wyprawy. Atak szczytowy panowie planują na 17 maja.
Jednak nie wszystko idzie po ich myśli. Zacząwszy od tego, kim okazuje się kuzyn Reggie, który ma dołączyć do wyprawy, a skończywszy na ataku choroby wysokościowej i bolącym gardle.


,,Abominacja'' jest bardzo dobrze przygotowaną książką - znajdziemy w niej nie tylko mnóstwo technicznego żargonu wspinaczy, nie tylko opisy poszczególnych manewrów wykonywanych na skale, nie tylko cały kawał historii alpinizmu i towarzyszących mu ówczesnych nowinek technicznych. Znajdziemy tam też piękne i ostre opisy przyrody - połacie bieli, oślepiające niebo i pióropusze śniegu unoszące się znad szczytu Mount Everestu. I to wszystko podane w otoczeniu niespokojnego, międzywojennego świata, który wciąż zmaga się ze skutkami I Wojny Światowej i jeszcze nie wie, ale przeczuwa, że nadciąga druga.

Simmons jednak nie byłby sobą, gdyby w swojej książce nie zawarł czegoś, co mnie kompletnie dobije i zmusi do smutnej refleksji nad stanem otaczającej mnie rzeczywistości. Tym czymś jest tytułowa ,,abominacja'' - coś, co wydało mi się niesmaczne i chore, ale nie było dla mnie tak zaskakujące, jak dla bohaterów powieści. To odkrycie uświadomiło mi, że jak duża i nieprzebyta jest różnica między wrażliwością współczesnych, a ludzi żyjących nieco ponad sto lat temu.
Wszechobecne zło nas znieczuliło, choć piękno wciąż nas porusza. Trochę w tym nadziei.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-05
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Abominacja
2 wydania
Abominacja
Dan Simmons
7/10

Dan Simmons, kojarzony przez chyba każdego fana science fiction za sprawą popularnego i słusznie nagradzanego z cyklu "Hyperion", dał się też poznać miłośnikom grozy fenomenalnym "Terrorem", który w ...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
A liczyłem na te wrażenia z Terroru... No cóż tak, czy siak przeczytam ;-)
× 2
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad 4 lata temu
Mi tu
× 1
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad 4 lata temu
Nie martwcie się, Panowie, książka dalej jest bardzo dobra i warta uwagi. ;)
Abominacja
2 wydania
Abominacja
Dan Simmons
7/10
Dan Simmons, kojarzony przez chyba każdego fana science fiction za sprawą popularnego i słusznie nagradzanego z cyklu "Hyperion", dał się też poznać miłośnikom grozy fenomenalnym "Terrorem", który w ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wydawca reklamuje „Abominację” jako „mrożący krew w żyłach opowieść…”. No właśnie, wydawcy lubią przesadzać, żeby zachęcić czytelnika, by ten sięgnął po jego książkę. (Choć w przypadku Simmonsa racze...

@martyna.153 @martyna.153

Wyjątkową mocą autora i jego książki jest ta, która uruchamia u czytelnika pragnienie szerszego spojrzenia na przedstawiony temat. Dan Simmons w roli prowokatora sprawdza się doskonale i z książki na...

@MichalL @MichalL

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Życie bez lęku
Can you feel it coming in the air tonight?

,,Życie bez lęku'' Fletchera i Stotta to taki pop-poradnik dla każdego i dla nikogo. Jego największym i niepodważalnym plusem jest lekki styl w którym został utrzymany. ...

Recenzja książki Życie bez lęku
Psychologia ogrodnictwa
Zielony uspokaja

Wiemy, że zieleń i przyroda mają na nas dobry wpływ - uspokajamy się podczas leśnych i parkowych spacerów, poziom kortyzolu w naszym organizmie spada, a nasze samopoczuc...

Recenzja książki Psychologia ogrodnictwa

Nowe recenzje

Złodziejka książek
W mroku rodzi się światło
@beatazet:

„Złodziejka książek” Markusa Zusaka to niezwykle poruszająca powieść, która mimo swojego osadzenia w realiach II wojny ...

Recenzja książki Złodziejka książek
Klątwa babci Józi
Ach te klątwy!
@tomzynskak:

Czy wierzysz w rodzinne klątwy? Jeśli tak – „Klątwa babci Józi” Olgi Rudnickiej będzie dla Ciebie jak list od dawno nie...

Recenzja książki Klątwa babci Józi
Loft
Loft
@Anna30:

Z twórczością Pani Magdy Stachuli nie miałam bliższej okazji się przyglądnąć, ale po przeczytaniu opisu treści książki ...

Recenzja książki Loft
© 2007 - 2025 nakanapie.pl