Stara Słaboniowa i spiekładuchy recenzja

Stara Słaboniowa i Spiekładuchy

Autor: @emmeneea ·2 minuty
2021-12-30
1 komentarz
5 Polubień
Joanna Łańcucka "Stara Słaboniowa i Spiekładuchy".

Teofila Słaboniowa z męża to wiekowa kobieta zwana w swojej wsi wiedźmą i zielarką. I jest to prawda, Słaboniowa nie miała łatwego życia, zadała się z siłami ciemności, można by rzecz, uciekła przed złem. A jednak... Spiekładuchy wciąż istnieją, wciąż się pokazują, choć czasy się zmieniły, a wiara w siły nadprzyrodzone traktowana jest jako zabobony. Teofila to jednak Teofila. Zawsze pomoże nie oczekując wdzięczności. Pomoże nawet wtedy, kiedy o tę pomoc nikt jej nie poprosi. Chociaż proszą. Jakżeby mieli nie prosić. Kobieta, która zna się praktycznie na wszystkim. Dla jednych wariatka, dla innych dobra rada.

"Stara Słaboniowa i Spiekładuchy" to w sumie kilka opowieści, chronologicznych zdarzeń z życia samej Teofilii i jej bliskich. Znajdziemy tu dużo potworów, między innymi samego Szatana zwanego "Kozieł". Znajdziemy "Kikimorę", "Zmorę", a nawet "Strzygę". Wszystko się pięknie ze sobą łączy, poznajemy mnóstwo bohaterów, którzy związani są przeszłością, chociaż pamięcią nie grzeszą.

Książka ma swój specyficzny styl i język, którym osobiście jestem zachwycona. Stary język wiekowych ludzi z prawdziwej wsi. Piękny sam w sobie, choć tak prosty i niedoskonały. Przyjemnie się czytało, to coś innego, ciekawego. Bohaterowie pięknie wykreowani, ja ich widziałam oczami wyobraźni. Oczywiście strasznie polubiłam Teofilę i jej cięty język. Nie jest ona bohaterką bez skazy, a jednak, nie da się jej nie lubić.

Książka nie straszy, chociaż... Zmora i Strzyga nie powiem, zawsze działały na mnie bardziej niż inne potwory. Czytając w nocy faktycznie można odczuwać niepokój. Zjawiska nadprzyrodzone to coś, o czym uwielbiam czytać, więc powyższa książka skradła moje serce. Nie tylko oczywiście z tego powodu. Czytając można się także wzruszyć. Sama końcówka... O rany, łezka mi poleciała.

Kibicowałam każdej sprawie Słaboniowej. Nie dało się inaczej. Byłam autentycznie ciekawa, co za nowy stwór się pokaże, co zrobi Teofila i jak dalej będzie toczyć się życie w Capówce.

Jednego żałuję, a mianowicie, że tak długo broniłam się przed przeczytaniem. Chociaż... Przyjemną i niezwykłą lekturą skończyłam ten rok... Tak więc, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Podsumowując. "Stara Słaboniowa i Spiekładuchy" to książka o duchach i innych potworach, o wiedźmie, sponiewieranej przez życie. O potędze miłości, przyjaźni i pomocy bliźniemu. Książka o zmianie, która jest bardzo istotna dla naszego życia. Książka pełna żartów, ciętego języka, ciekawych, barwnych postaci, malowniczych opisów. Pełna energii i różnych emocji. Książka warta przeczytania i polecania. Książka wyjatkowa sama w sobie. Mimo, iż nie straszy, chociaż o strasznych rzeczach prawi... Już wiem, że koniecznie muszę mieć na swojej półce!

Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-30
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
2 wydania
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
Joanna Łańcucka
8.6/10
Seria: Ja Gorę

Wy to, Słaboniowa, zawsze tak zakręcicie, że człowiek sam nie wie, w co wierzyć, i widzi rzeczy, których nie ma. W mroźny zimowy wieczór stara kobieta staje przy drewnianym płocie i jak co dzień spogl...

Komentarze
@Nina
@Nina · prawie 3 lata temu
Absolutnie wspaniała książka!
× 1
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
2 wydania
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
Joanna Łańcucka
8.6/10
Seria: Ja Gorę
Wy to, Słaboniowa, zawsze tak zakręcicie, że człowiek sam nie wie, w co wierzyć, i widzi rzeczy, których nie ma. W mroźny zimowy wieczór stara kobieta staje przy drewnianym płocie i jak co dzień spogl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słaboniowa a to zmorę wygoni i do butelki wciśnie wszetecznicę, a to strzygonia ukatrupi, a to z diabołem pójdzie w tany i wygra z nim jeszcze na dodatek... ot, życie na wsi polskiej, zwyczajne, z pa...

@Lorian @Lorian

Stara Słaboniowa, to tytuł nie bez kozery, bo faktycznie kobicinka jest leciwa na tyle, że sama już przestała liczyć lata dawno temu. Akcja dzieje się na przestrzeni około 20 lat, w wiosce "Capówka"....

@cienpaproci @cienpaproci

Pozostałe recenzje @emmeneea

Armageddon House
Armageddon House

Michael Griffin "Armageddon House". Ich czworo, zamkniętych w przestrzeni, bez wspomnień, bez celu, z pustką w sercu, duszy i głowie. Spędzają dni na basenie, na siłown...

Recenzja książki Armageddon House
Dom na ruchomych piaskach
Dom na ruchomych piaskach

Cartlon Mellick III "Dom na ruchomych piaskach". Wyobraź sobie, że świat się zmienia, ludzie mutują, ale w sumie o tym nie wiesz, bo jesteś dzieckiem. Zamkniętym w dzie...

Recenzja książki Dom na ruchomych piaskach

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka