Sukkub recenzja

Sukkub

Autor: @Natula ·3 minuty
2011-09-09
Skomentuj
1 Polubienie
„Żywa legenda literackiego zniszczenia. Edward Lee pisze gustownie i cholernie mocno. Czytaj jeśli się odważysz” ~ Richard Laymon

Radziłabym wziąć sobie te słowa mocno do serca, bo książką o której za chwilę napiszę zawiera w sobie wszystko to, co wychodzi poza ramy normalności, gnębi i dręczy czytelnika serwując mu opisy makabry jakiej nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Jack Ketchum bardzo obrazowo wyraził się o stylu pisania swojego kolegi „Pisarstwo Edwarda Lee jest jak piła mechaniczna na pełnych obrotach. Jeśli podejdziesz zbyt blisko, urżnie ci nogi” - dokładnie. Po lekturze tej książki czuje się zmasakrowana, na szczęście suchość w ustach i zimny pot na czole uzmysławia mi, że ciągle żyję. Edward Lee jest autorem kilkudziesięciu książek z gatunku hardcore horror, określa się go mianem specjalisty od prozy ekstremalnej, jego powieści łamią wszelkie tabu, balansując na granicy obrzydzenia i perwersji. „Sukkub” jest powieściowym debiutem Edwarda Lee na polskim rynku. Odważnych zapraszam do świata Ur-loków.

Ann Slavik urodziła się i wychowała w spokojnym miasteczku Lockwood. Frustrująca izolacja, a także matczyna dominacja nie wypływały dobrze na stan umysłu młodej kobiety. Ann opuszcza rodzinne rejony i przeprowadza się do dużego miasta. Tam jej kariera nabiera tempa, kobieta korzysta z luksusowego życia w towarzystwie swojego ukochanego Martina i nastoletniej córki Melanie. Niestety nie wszystko układa się tak jakby sobie życzyła, dręczą ją nawracające koszmary, jest poddenerwowana i zaniepokojona, do tego czuje, że tarci kontakt z córką. Sprawę mają załatwić wspólne wakacje w Paryżu, ale i tutaj życie pisze swój scenariusz. Seksowna prawniczka musi wrócić do Lockwood. W towarzystwie swojej rodziny wyrusza na spotkanie z niebezpieczeństwem. Nie wie, że jej śladem podąża dwóch psychopatów. Zestawiona twarzą w twarz z przerażającą rzeczywistością, odkrywa mroczną stronę cichej mieściny. 

Strach to za mało żeby nazywać uczucie towarzyszące czytaniu. Książka jest szokująca, już od pierwszych stron mamy niezły pokaz tego co czeka nas w dalszej części tej makabrycznej przygody – maciczny chleb, nadziewane jajniki oraz genitalia w panierce to tylko wstęp, całkiem delikatny. „Sukkub” rozpoczyna się prologiem, który naprowadza czytelnika na właściwy trop, można powiedzieć, że od razu wiemy gdzie „pies jest pogrzebany”. Czegóż można spodziewać się po historii w której kanibalizm, bezczeszczenie zwłok, obdzieranie ze skóry, kastrowanie i wyuzdany seks jest rzeczą normalną. Wład Palownik zapewne w tym klimacie czułby się wyśmienicie. Na szczęście intryga poprowadzona jest doskonale, bo mimo podejrzeń co do toku fabuły, jesteśmy zaskakiwani, nie tylko opisami przerażających dewiacji, ale także wprowadzeniem nietypowych złożonych postaci , jak również niezwykłą akcją. 

Na uwagę zasługuje tło powieści, Lockwood to miasteczko jak z koszmaru, niewielka społeczność, bardzo zamknięta, spokojne chodniki otoczone żywopłotami, identyczne domki , zacienione ulice straszą żałobnym klimatem. Nie widać ludzi, samochodów, nie ma przestępczości, mieszkańcom żyje się dobrze, wychwalają pod niebiosa władze miasta, można by rzec idylla, szkoda że za tą maska pozornej beztroski, kryje się śmierć i zło. Lee nie oszczędza czytelnika, wykorzystując dosadny język raczy nas opisami mrożącymi krew w żyłach. Nie jestem szczególnie wrażliwa na obrzydlistwa, ale scena w której psychopata strzela do młodej kobiety, wyrywa jej biodro, później gwałci na tysiąc sposobów, żeby w końcowej scenie w wymyślny sposób pozbawić ją życia, doprowadziła do mojego rozstroju nerwowego i bólu żołądka, a wierzcie mi, odrażających momentów w powieści nie brakuje, radzę przed czytaniem nie jeść co najmniej dwie godziny,bo reakcja na tekst może przynieść zaskakująco nieprzyjemny efekt.

„Sukkub” to lektura dla czytelników o mocnych. Ta książka przeraża, razi perwersją, zboczeniem i scenami w których krew leje się strumieniem. Opisywana historia na długo zostaje w głowie, nie jest łatwo przegonić straszne wizje powstałe po wizycie w Lockwood.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sukkub
2 wydania
Sukkub
Edward Lee
6.5/10

Witajcie w Lockwood, spokojnej i cichej mieścinie... gdzie sukkuby wychodzą na żer kiedy zapada zmrok. Wyuzdany seks,bezkompromisowa przemoc i niepokojąca, stara przepowiednia, która wypełni się w tym...

Komentarze
Sukkub
2 wydania
Sukkub
Edward Lee
6.5/10
Witajcie w Lockwood, spokojnej i cichej mieścinie... gdzie sukkuby wychodzą na żer kiedy zapada zmrok. Wyuzdany seks,bezkompromisowa przemoc i niepokojąca, stara przepowiednia, która wypełni się w tym...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sukkub to demon reprezentujący pierwiastek żeński. Kojarzy się z ponętną kobietą, która w snach kusi mężczyzn, żeby wykorzystać ich do swoich celów, a często i pozbawić życia. Edward Lee w powieści o...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Bardzo lubię oglądać horrory, niestety takich naprawdę strasznych jest już bardzo niewiele. Większość tego co oglądam jest raczej śmieszne niż straszne, a ja z chęcią oglądnęłabym coś bardziej orygin...

@MartaAnia @MartaAnia

Pozostałe recenzje @Natula

Rzeźnik
Między prawdą a fikcją

Do tej książki podchodziłam jak pies do jeża, ale raz kozie śmierć. Zaznaczam, że historia Józefa Cyppka była mi znana, więc do powieści usiadłam już z pewnym obrazem, a...

Recenzja książki Rzeźnik
Satyricon
Wszystko ma swoją cenę

Co sprawiło, że skusiłam się na „Satyricon”? Po pierwsze, ostatnio ciągle wałkowałam jakąś makabreskę...psychopaci, kaci, wariaci, no ile można? Po drugie, zaintrygował ...

Recenzja książki Satyricon

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri