Uciec przed cieniem recenzja

"Uciec przed cieniem"

Autor: @malineczka74 ·3 minuty
2011-02-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Biorąc do ręki debiutancką powieść Ewy Kopsik nie spodziewałam się tak dojrzale napisanej książki. Liczyłam ,że będzie to po prostu typowa powieść obyczajowa dla kobiet nawiązująca do czasów PRL-u , być może napisana z nutką nostalgii. Okładka w ponurych kolorach raczej mi się nie rzuciła za bardzo w oczy , ale po przeczytaniu powieści i głębszym zastanowieniu odczytałam jej związek z treścią książki.
Autorka jest tajemnicza - nie przedstawiła nam głównej bohaterki z imienia ,która jest młodą, wykształconą kobietą szukającą swego miejsca na ziemi. Jako trzyletnia dziewczynka przeżyła traumatyczne doświadczenie - jako pasażerka samochodu była świadkiem wypadku - jej pijany ojciec potrącił idącą poboczem dziewczynkę i nie udzielając pomocy odjechał z miejsca zdarzenia.Był przekonany ,że ona nie przeżyje.To zdarzenie położyło się głębokim cieniem na losach córki kierowcy , która od 3-go roku życia była wychowywana przed dziadków mieszkających w uroczej leśniczówce w Jagniątkowie. Dzieciństwo spędzone w pięknym otoczeniu przyrody było jednak pozbawione kontaktu z rówieśnikami ,które wynagradzał piękny ogród z kwiatami w kolorze bieli i wędrówki po lesie. Po skończeniu szkoły średniej nasza bohaterka wyjechała na studia polonistyczne do Wrocławia.Miejski świat ją oszołomił i zafascynował . Chciała jak najszybciej się z nim zasymilować i zostać we Wrocławiu na stałe . Tu poznaje przyszłego męża Tadeusza , który jest śpiewakiem operowym. Mimo wprowadzonego stanu wojennego udaje mu się podpisać kontrakt z wiedeńską opera i wyjechać wraz z żoną do Austrii. Małżeństwo nie przypomina sielanki - ona nie nadaje się na panią domu ,on szuka pociechy w ramionach innych kobiet, a na dodatek życie emigrantów nie jest takie różowe jak wydawało się w socjalistycznej Polsce. Związek kończy się rozwodem - a porzucona żona musi podjąć pracę i samodzielnie o sobie decydować .To jest dla niej szalenie trudne - bo uzależniona od męża ,podporządkowana i bierna przez wiele lat nie radzi sobie kompletnie .Cierpi na stany depresyjne , miewa ataki niepohamowanej agresji i najchętniej siedzi bezczynnie w fotelu. Praca opiekunki u chorej na raka Elizabeth daje jej pewną szansę na lepsze jutro , ale ona nie bardzo potrafi to wykorzystać .Gdy po śmierci podopiecznej ,jej brat chce wyciągnąć pomocną dłoń - była żona Tadeusza ją odrzuca wymawiając się powrotem do Polski .Czy uda się jej wystartować od nowa ?
Sięgnijcie po nietuzinkową powieść psychologiczną ,napisaną w sposób bardzo ciekawy. Poznajcie oczami autorki obraz emigracji oraz "dusznego " PRL-u . Ani życie za "żelazną kurtyną" nie było łatwe ,ani traktowanie jako człowiek gorszej kategorii na Zachodzie.
Spójrzcie w duszę kobiety udręczonej koszmarem dzieciństwa ,samotnością i niezrozumieniem otoczenia , która zbyt łatwo poddaje się losowi i odkłada walkę o szczęście na "później".Postać głównej bohaterki wywoływała u mnie przeróżne uczucia - współczułam jej ,litowałam się ,ale i denerwowało mnie, jak nie potrafiła wykorzystać uśmiechów losu. Obojętność , zbyt szybkie poddawanie się i apatia są zdecydowanie obce mojej osobowości i chyba stąd te moje odczucia. Życie to niestety ciągła walka - bez względu na ustrój i miejsce zamieszkania . Obraz wiedeńskiej społeczności emigracyjnej przypomniał mi mój własny pobyt w tym mieście tak licznie zamieszkanym przez Turków. I tu świetnie udało się utrwalić Ewie Kopsik te tureckie enklawy z gromadą hałaśliwych kobiet ,tworzące na ulicach jakby karawany żywcem wzięte z egzotycznego targu ,ich specyficzny styl bycia , robienia zakupów czy wychowania dzieci. Klimat Jagniątkowa - dla mnie idealny na wakacje - tu się dziwiłam ,że bohaterka będąc pierwszy raz w gościnie u leśniczego nie rozkochała go w sobie - bo przecież ona nie kochała żadnego z partnerów . Mieli być dla niej jedynie polisą bezpieczeństwa i gwarantem unoszenia się w łódce bezczynności.
Ciekawy portret psychologiczny ,ciekawe ujęcie problemu zależności od mężczyzny ,realne pokazanie "słodyczy" emigracji - zatem warto poświęcić tej książce swój czas .

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-02-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uciec przed cieniem
Uciec przed cieniem
Ewa Kopsik
7.9/10

Młoda kobieta nie może znaleźć swojego miejsca w środowisku artystów, w którym z konieczności obraca się, będąc żoną śpiewaka operowego. Ma zaniżoną samoocenę, cierpi na depresję i lęk przed utratą bl...

Komentarze
Uciec przed cieniem
Uciec przed cieniem
Ewa Kopsik
7.9/10
Młoda kobieta nie może znaleźć swojego miejsca w środowisku artystów, w którym z konieczności obraca się, będąc żoną śpiewaka operowego. Ma zaniżoną samoocenę, cierpi na depresję i lęk przed utratą bl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są książki, po lekturze których trzeba zbierać psychikę z podłogi, o których nie sposób zapomnieć. Chyba po raz pierwszy do tej grupy mogę zaliczyć powieść polskiej autorki. Mowa o „Uciec przed cienie...

@secretelle @secretelle

Wbrew pozorom jest niewielu autorów, którzy w całkowicie realny, pozbawiony swoistego "cukru" sposób potrafią przekazać czytelnikowi dramat i życiowe rozterki głównego bohatera. Ewa Kopsik "popełniła"...

@Anna_Scott @Anna_Scott

Pozostałe recenzje @malineczka74

Już czas
Szukanie ze słoniami w tle

Jodi Picoult to jedna z pisarek książek obyczajowych, które najbardziej cenię. To autorka po której powieści sięgam automatycznie nawet nie zagłębiając się w ich opis. Ta...

Recenzja książki Już czas
Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna
Selena znaczy księżyc

Selena znaczy księżyc Książkowa opowieść o Selenie Gomez to propozycja Wydawnictwa Feeria dla młodych czytelników. Ja, choć mam trochę więcej lat też pokusiłam się o je...

Recenzja książki Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka