Widma w mieście Breslau recenzja

Widma i zmory

Autor: @Renax ·1 minuta
2021-08-07
2 komentarze
19 Polubień
Po lekko niespójnej drugiej części serii o Mocku, trzecia część mnie wessała. Moim zdaniem to dotychczas najlepszy tom. Jego zalety to - jak zwykle - świetny styl obrazowania i kwieciste, barwne postacie. Krajewski jak zwykle opisuje za pomocą zapachów, smaków, wrażeń wzrokowych, detali. Dzięki temu czytelnik czuje się jakby był tam w tym Breslau Anno Domini 1919. Tutaj jeszcze w zachowaniu bohaterów i całego miasta czuć dziewiętnastowieczny okultyzm, czuć mieszczańskie zachowanie, sposób ubierania się i spędzania czasu i obyczajów, ale i czuć widma świeżo minionej wojny. Samego Mocka męczą obrazy z frontu. Kobiety zaś, o których pisze i wspomina Krajewski, albo przeżywają skutki, jakie na życie swoich rodzin wpływa zachowanie pijących mężów, albo jako 'wojenne wdowy' muszą uprawiać proceder prostytutki.
Ten akcent jest stały u Krajewskiego - prostytucja. Tutaj jednak nie jest tak jak w poprzednim - drugim - tomie, gdzie kobiety były 'puszczalskie'. Tutaj kobiety, których mężowie umarli albo są samotne, muszą ciałem zarabiać na życie. Szczególnie przejmujące jest to, co spotkało Erickę i jej los.
Równie wzruszyła mnie skomplikowana relacja młodego jeszcze Mocka i jego ojca. Obaj inni, ale jeden trzyma się drugiego. Ojciec tkwi w dziewiętnastowiecznej obyczajowości solidnego niemieckiego szewca. Syn jest policjantem i spotyka się z podłością i złem. Już nawet dogadać się nie mogą, a ojcowskie rady, że na koszmary pomaga rumianek i mleko, nie są skuteczne w tych czasach rodzących się widm.
Moim zdaniem książka ta kontynuuje obraz przedwojennego Breslau, jako części Niemiec i wyjaśnia jak to się stało, że w tym kraju i tych czasach narodził się nazizm. To kryminał retro, ale 'retro' gorzkiego, pełnego upadku, rozkładu istniejącego świata i zła, zepsucia, przemocy, upadku, nieszczęścia. I chyba tylko łacina zostaje ta sama i niezmienna.
Podsumowując, to świetnie napisany kryminał, trochę retro, trochę historyczny, a trochę horrorowaty. W nim postać Mocka pokazuje się w jeszcze innym świetle, ale jak zwykle ciekawi. Spośród przeczytanych dotychczas kryminałów Krajewskiego oceniam ten tom najwyżej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-07
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Widma w mieście Breslau
13 wydań
Widma w mieście Breslau
Marek Krajewski
7.1/10
Cykl: Eberhard Mock, tom 3
Seria: Mroczna Seria

Wrocław, rok 1919. W pogodny wrześniowy poranek, na jednej z wysepek w rozlewiskach Odry dwóch gimnazjalistów dokonuje makabrycznego odkrycia. Przybyły na miejsce asystent kryminalny Eberhard Mock, od...

Komentarze
@Betsy59
@Betsy59 · prawie 4 lata temu
Świetna recenzja, Renax. Jedna uwaga- pomyliłaś się w dacie na początku. Akcja dzieje się Anno Domini 1919 a nie w 2019 :)
× 2
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Duży błąd. Dzięki. Poprawię
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 4 lata temu
Świetna recenzja, też zamierzam wysłuchać wszystkich części.
× 2
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
A kto czyta? Dzięki. Starałam się uruchomić zwoje mózgowe, żeby napisać mądry tekst. Już dawno Na kanapie mnmoich tekstów nie wyróżniało. 😀
× 1
Widma w mieście Breslau
13 wydań
Widma w mieście Breslau
Marek Krajewski
7.1/10
Cykl: Eberhard Mock, tom 3
Seria: Mroczna Seria
Wrocław, rok 1919. W pogodny wrześniowy poranek, na jednej z wysepek w rozlewiskach Odry dwóch gimnazjalistów dokonuje makabrycznego odkrycia. Przybyły na miejsce asystent kryminalny Eberhard Mock, od...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wrocław, początek września 1919 roku. Na Wyspie Opatowickiej gimnazjaliści znajdują okrutnie okaleczone zwłoki czterech nagich mężczyzn w marynarskich czapkach. Przy trupach policja znajduj...

@horror.com.pl @horror.com.pl

Pozostałe recenzje @Renax

Przeklęty królik
Połączenie koreanskiej duszy z duchem słowianskiej literatury

Już chyba od pół roku nie czytałam niczego, co mnie wciągnie, a chyba od dwóch lat nie czytałam niczego, co odczuję jsko fantastyczną literaturę, czyli wybitną, w tym se...

Recenzja książki Przeklęty królik
Tylko we Lwowie. Tońko, Szczepko i wszyscy inni
Monografia Wesołej Lwowskiej Fali

Wspaniałe wydana i napisana monografia przedwojennej radiowej audycji Wesoła Lwowska Fala oraz dwóch kultowych postaci: Szczepcia i Tońcia. Książka jako przedmiot to dum...

Recenzja książki Tylko we Lwowie. Tońko, Szczepko i wszyscy inni

Nowe recenzje

Wałbrzych. Tajna gra
Cienka granica między prawdą a manipulacją.
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekWałbrzych. Tajna gra - Robert Foks Dziękuję wydawnictwu WarBook za możliwość przeczytania tej książki. To m...

Recenzja książki Wałbrzych. Tajna gra
Rota
"Rota" Grzegorz Brudnik
@dziubak.anna:

Bielsko-Biała, śnieżyca, płonący kościół, znalezione dwa ciała, kolejka linowa. Wiele wskazuje na to, że zapowiada się ...

Recenzja książki Rota
Marcowy strych
Może razem zmienimy przyszłość
@aga.kusi_po...:

Biorę w ręce kontynuację „Październikowej pralni” i ponownie zanurzam się w czasach tak niedawnych przecież, a tak odle...

Recenzja książki Marcowy strych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl