Pracowite wakacje w Rzymie recenzja

Wyczerpujący odpoczynek

Autor: @mag-tur ·2 minuty
2021-12-27
Skomentuj
4 Polubienia
Zaraz po tym jak jakiś czas temu umieściłam moją opinię na temat pierwszej części serii Droga Smoka zatytułowanej „Morze krwi” dostałam od autorki kolejne dwie części do przeczytania. Ze wstydem muszę przyznać, że dopiero teraz udało mi się w pełni świadomie a nie „po łebkach” przeczytać część drugą noszącą tytuł „Pracowite wakacje w Rzymie”. Zaczyna się ona dokładnie w tym samym miejscu w którym kończy się tom pierwszy. Dwójka naszych bohaterów leczy rany po wyprawie do Kongo a tu nagle Andy dostaje telefon od rosyjskiego, urzędującego w Rzymie „Ojca Chrzestnego” Iwana Dmitrycza Dołhorukiego z prośbą o pomoc. Znają się z poprzedniej „przysługi” jaką wyświadczyła mu nasza bohaterka – odnalazła jego bratanka a teraz zaginęła jego 12-letnia córka Susana i niestety wszystkie środki zawiodły – pozostała tylko nasza ex-legionistka, jako ostatnia nadzieja zrozpaczonego ojca. Andy jak to Andy, nie potrafi odmówić pomocy przy szukaniu dziecka mimo, że w dalszym ciągu się regeneruje i nie jest w pełni sił. Jest jeden pozytyw w całym wyjeździe. Przez cały czas „na oku” będzie miał ją Alex. Postanowił także zaangażować się w poszukiwania dziewczynki, a żeby jakoś podnieść się wzajemnie na duchu nasza para bohaterów postanowiła wyprawę poszukiwawczą nazwać pracowitymi wakacjami w Rzymie.

Na miejscu okazuje się, że łącznikiem pomiędzy nimi a Gospodarzem będzie inny Rosjanin Oleg, Zmienny tak jak Alex, jednak jego Bestia to Tygrys. I tak dwóch Zmiennych od swoich Bestii usłyszało:

„Ja to on, on to ona,
Ja to ona, ona to on”, no i nie wiedzieli jak to „ugryźć”.

Zaintrygowani? Ja byłam niezmiernie, dlatego czytanie wciągało jak wir rzeczny. Muszę nadmienić, że W tej części dużo będzie Olega. Mam wrażenie, że przesłonił zupełnie Alexa, chociaż i on był na kartach powieści przez cały czas. Postać nowego bohatera namiesza a także zespawa całą trójkę w pewien sposób. Co mogę jeszcze powiedzieć o fabule? Dowiecie się z niej o co chodzi z tatuażami Alexa. Natomiast autorka tak samo jak w części pierwszej i tutaj porusza ważne tematy, ale w tym tomie skupia się na mafii i ich poczynaniach. Dowiemy się nieco więcej o przeszłości Andy w Legii a ona będzie skupiona na uczuciach i opiece swoich bliskich. Jak zwykle.

Czego możecie się spodziewać po tym tomie? Walki, krwi, miłości, kłamstwa, okrucieństwa, przewrotności, czyli tego wszystkiego co dobra pozycja powinna zawierać. Zaintrygowani? Zatem sięgajcie po „Pracowite wakacje w Rzymie” a na pewno się nie zawiedziecie i gwarantuję Wam, że koniec wgniecie Was w fotel . Bo ze mną to się właśnie to się stało.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-26
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pracowite wakacje w Rzymie
2 wydania
Pracowite wakacje w Rzymie
Monika Lech
8.4/10
Cykl: Droga Smoka, tom 2

Andrea Niwiński jest trzydziestoletnią przedstawicielką naszego gatunku: Homo Sapiens Sapiens. Alex Fitzwilliam zdecydowanie nie zalicza się do ludzkiej populacji naszej planety. Jego miejsce jest wś...

Komentarze
Pracowite wakacje w Rzymie
2 wydania
Pracowite wakacje w Rzymie
Monika Lech
8.4/10
Cykl: Droga Smoka, tom 2
Andrea Niwiński jest trzydziestoletnią przedstawicielką naszego gatunku: Homo Sapiens Sapiens. Alex Fitzwilliam zdecydowanie nie zalicza się do ludzkiej populacji naszej planety. Jego miejsce jest wś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakiś czas temu otrzymałam od autorki @monikalech plik z drugim tomem serii Droga smoka. Przez kilka zobowiązań, które miałam w tym czasie odkładałam lekturę „Pracowitych wakacji w Rzymie” na później...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Tym razem przeniesiemy się wspólnie do Rzymu, gdzie Andrea i Alex zostali wezwani na tajną misję. Wszyscy wiemy, że już wcześniej ich życie nie należało do spokojnych, ale wieczne miasto postanowiło ...

@inzynier.i.ksiazki @inzynier.i.ksiazki

Pozostałe recenzje @mag-tur

Jaskinie umarłych
Seryjny z jaskiń

Katarzyna Wolwowicz prezentuje swoim czytelnikom kolejną powieść oczywiście kryminalną zatytułowaną „Jaskinie umarłych”. Sam tytuł zaczyna napawać grozą. Natomiast ...

Recenzja książki Jaskinie umarłych
Oko słonia
Oko słonia

„Słyszę słonia jedzącego owoce maruli (…). (…), wstaję z łóżka i na paluszkach idę po ciemku do umywalni, która ma malutkie okienko tuż pod strzechą. Widzę przez nie tyl...

Recenzja książki Oko słonia

Nowe recenzje

W tych szacownych murach
Jedna z lepszych antologii, jakie czytałam <3
@maitiri_boo...:

Antologia „W tych szacownych murach” to zbiór dwunastu opowiadań, które zagłębiają się w mroczne klimaty i tajemnicze w...

Recenzja książki W tych szacownych murach
Ostatnie słowo
Dwa w jednym
@zaczytanaangie:

Sięganie po książki ulubionych autorów ma niepowtarzalny urok. To w końcu literacka podróż w zaufaniu, że po raz kolejn...

Recenzja książki Ostatnie słowo
Zalety bycia niewidzialnym
Zalety nycia niewidzialnym
@Ksiazkowy_k...:

"Zalety bycia niewidzialnym" Wyobraź sobie .......... Od pewnego czasu jesteś adresatem listów Charliego. Nie wiesz j...

Recenzja książki Zalety bycia niewidzialnym
© 2007 - 2024 nakanapie.pl