Spotyka panią dramat polegający na utracie wolności i samostanowienia. Nie wie pani, kiedy to się skończy, ale musi pani się temu oprzeć i doczekać z...
Witam wszystkich bardzo gorąco. Dziś chciałam przedstawić Wam pięknie wydaną książkę przez @Wydawnictwo Książnica, autorstwa Renaty Czarneckiej, któr...
Każdy był kiedyś pod wpływem miłości i wyobrażeniu o szczęściu, które go czeka. Dla niektórych zakończyło się to happy endem, a dla innych rozczarowa...
Fabuła książki zdecydowanie odbiega od tych, które miałam przyjemność czytać. Do tego autor jest finalistą Nagrody Pulitzera i PEN / Faulkner Award, ...
Obudziłem się bez pomocy budzika, jak zwykle. Przeszedłem dość długi korytarz. Otworzyłem drzwi ubikacji. Siusiu, łazienka, i powrót do łózka. Po dro...
(02:03) Dobry wieczór i dzień dobry. Jestem, choć to już mega późna pora żeby cokolwiek coś zaczynać, ale… może się ogarnę. Trochę mam żal po...
Od paru tygodni uskuteczniam plan pt. nadrabianie zaległości. Względem tytułów, które dawno zniknęły z półek sklepowych ale również se...
Dla podkreślenia dramatyzmu nie będzie wprowadzania, choćby się przydało. Legenda: Dlaczego zwierzęta mówią ludzkim głosem w Wigilijną Noc. ...
(01:15) Dobry wieczór i dzień dobry. Przeciągnęło mi się dzisiaj i w sumie nie planowałem naszego spotkania. Drugie zmiany w robocie mocno wy...
Najpierw uznałam, że nie ma sensu układać własnego zestawienia książkowych przyzwyczajeń, bo moją zasadą jest brak zasad opierający się na zasadzie -...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...
List w butelce, list w książce (Rob.: List w butelce) R1. W którym, jak zwykle ściągam na siebie kłopoty. Z własnej winy. Jakby to powi...
(00:15) Dobry wieczór, dzień dobry. Na początku chciałbym podzielić się kilkoma słowami o pewnym drzewie... Podobno facet powinien zbudo...
Czytadło: Jakie wyzwania napotkałaś podczas pisania opowiadań „Krzesło i inne opowiadania”, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich głębię psychologicz...
Obudził go chłodny powiew nieco stęchłego powietrza. - Co u licha ? - pomyślał. Przecież kładąc się spać pozamykał wszystkie okna w mieszkaniu....