Avatar @adam_miks

adam miks

@adam_miks
44 obserwujących. 86 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
czytaczkiadama
Napisz wiadomość
Obserwuj
44 obserwujących.
86 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
wtorek, 29 marca 2022

Jak czytam książkę o siódmej rano czyli wiadomości wstępne o powieści

Obudziłem się bez pomocy budzika, jak zwykle. Przeszedłem dość długi korytarz. Otworzyłem drzwi ubikacji. Siusiu, łazienka, i powrót do łózka. Po drodze sięgam po książkę. Jakąkolwiek, pierwszą z brzegu. Sprawdziłem: „Pretty women” Kate Coscarelli. Kilka dni temu skończyłem reorganizację biblioteczki, i pamiętam że jest to jedyna powieść tej Autorki. Kto kupił tę pozycję, nie pamiętam. Najprawdopodobniej mama, tytuł na to wskazuje. Data wydania również. 1989. W tym czasie rzeczywiście dużo książek kupowała. Ojciec powieści, o takim tytule by nie kupił. Daleki był od takich poświęceń. Nie mówiąc o mnie, wtedy nastolatku, któremu w głowie girls, girls, girls. Takie do lat dwudziestu. Women kojarzyły mi się wtedy z wiekiem starszych kuzynek i cioć.

O dacie wydania już wspomniałem, był to rok przełomowy dla Polski. Dla Wydawnictwa Amber, które wydało „Pretty women” rok pierwszy działalności. Jak możemy przeczytać na stronie Wydawnictwa Robert Ludlum, Ken Follett, Frederick Forsyth, Clive Cussler, Stephen King, John Grisham, Thomas Harris, Danielle Steel, Nora Roberts, Philip K. Dick, Arthur C. Clarke, Andre Norton, Anne McCaffrey to Autorzy książek najchętniej wydawanych w tym Wydawnictwie. A jest to pierwsze prywatne Wydawnictwo założone w Polsce.

Powieść Kate Coscarelli wydano w 1992 roku. Z okładką z błyszczącymi literami oraz barwną ilustracją, na grzbiecie powtórzone nazwisko Autora i tytuł. Teraz to zwyczajna sprawa, standard. Lecz w latach dziewięćdziesiątych – luksus na półkach bibliotecznych. Tak jak w latach osiemdziesiątych na półkach sklepowych pomarańcze i banany w czas Bożego Narodzenia. Najwidoczniej książki i pomarańcze w tamtych czasach stawały się tym samym. Wykwintnym towarem.

Co to jest ISBN widniejące na tylnej części okładki? To taki PESEL, czyli dowód tożsamości książki. Dzięki niemu wiemy w jakim państwie książka narodziła się, jakie wydawnictwo jest tym macierzystym. Nie pora ( jest siódma czasu felietonowego!) omawiać szczegółów, lecz przy nadarzającej się okazji coś niecoś opowiem o tym numerze ISBN.

Ciekawostką może być motto powieści. Jest to fragment piosenki Roya Orbisona pod tytułem „O, pretty women”. Zauważmy jednak że Coscarelli używa liczby mnogiej ( kobiety - women), zaś w tekście piosenki użyto liczby pojedynczej ( kobieta - woman). Ale to raczej nie przeszkadza w czytaniu. Co prawda piszę te słowa po lekturze jednego rozdziału, ale już wiem dlaczego Coscarelli wybrała ten cytat za motto. Odpowiedz jest bardzo prosta. Chciała zwrócić uwagę na charakter płci pięknej. Moralność kobiet w tej powieści jest spirytus movens „Pretty Women”. Tak wynika z tekstu na czwartej stronie okładki, co również przeczytałem o siódmej rano, pod kołderką.

Na egzemplarzu który trzymam w ręku jest przyklejona metka z ceną. Niemy świadek historii. 25 000 złotych przed denominacją złotówki. Reforma waluty w Polsce odbyła się w 1995 roku. A na stopce wydawniczej widnieje rok 1992. Są to lata przełomu gospodarczo-politycznego w naszym kraju. Jak widzimy ( z tego felietonu to ma widać) książki w szerokim znaczeniu słowa również zostały poddane przeobrażeniom.

 

To tyle. Przeczytałem jeden rozdział i zasnąłem. To, co przeczytaliście to analiza okładek, karty stronicowej itd., itp. Obudziłem się ponownie około dziewiątej tego samego poranka.

 

P.S. Dwa dni później: książka leży obok łózka. Zdrzemnęła się. Boję się jej obudzić ...

 

× 11
Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Nie tylko ja sypiam do dziewiątej. 😁
Nie budź jej, ona cichutko sobie nuci
× 3
@adam_miks
@adam_miks · około 2 lata temu
To zależy od dnia - czasami wstaję o ósmej, czasami o siódmej.
× 1
@adam_miks
@adam_miks · około 2 lata temu
Książka - mówiąc już poważnie, jest niewypałem. Być może w latach 90 - tych przeczytałbym jako "nowość z zachodu", ale teraz ... Nie dałem rady. Tłumaczenie jest okropne - zbyt dużo kalek językowych.

Archiwum

2023

© 2007 - 2024 nakanapie.pl