Avatar @adam_miks

adam miks

@adam_miks
45 obserwujących. 86 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 lat. Ostatnio tutaj około 7 godzin temu.
czytaczkiadama
Napisz wiadomość
Obserwuj
45 obserwujących.
86 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 lat. Ostatnio tutaj około 7 godzin temu.
czwartek, 22 grudnia 2022

Ponad 500 słów na temat czytania - styczeń

I WSZYSTKO JASNE?

 

Książki. I wszystko jasne?

Moje życie jest nimi wypełnione, od podłogi ( dokładniej: dywanu) aż po sufit. Pozapełniały siedemnaście półek regału. Każdy dzień z pięćdziesięciu paru lat. Od rana do wieczora.

W tym momencie Czytelnik powinien się zastanowić. Czy Adam Miks kocha czytać książki, czy jest uzależniony od nich? Z pewnością od ich widoku, od ich bytności w mieszkaniu – nie ucieknę. Były, są, będą. Nawet jak nie patrzę na nie – czuję ich obecność. To tak jak z jeszcze jednym członkiem rodziny.

Taki wuj Kazimierz, na przykład, siedzi wtulony w fotel wgapiając się w telewizor. Podróżuje. Plotkuje z sąsiadem. A ciocia Józia? No, ta pani wyszywa makatki i maluje krajobrazy wodne. Kuzynka Zuzia zimą morsuje, latem zwiedza Tatry.

Na te wszystkie zajęcia ci ludzie potrzebują wolności. Przestrzeni. Czasu. Na pewien czas znikają, a to zniknięcie będzie udokumentowane fotografiami, wpisami pamiętnikarskimi czy rozmowami do rana.

Lecz gdy tych moich rodzinnych kamratów nie ma fizycznie obok mnie, wiem że są. Nic się im nie stało, nie ulegli wypadkowi samochodowemu lub zakładzie nuklearnej. Zatem siedzę spokojnie przed laptopem i czekam na sygnał od moich krewnych.

Z książkami jest podobnie. Gdy którejś nie czytam, nie zaglądam do niej – leży spokojnie na półce. Być może przez rok, dwa miesiące, pięć tygodni. Wiem przecież że jest, że odpoczywa.

Nie nudzi się jednak. Układa nowe historie z tych samych liter, które posłużyły Autorowi do stworzenia jej. Kto czytał wiele powieści, ten wie, że można czytać między wersami. Odnaleźć drugie dno, trzecią szufladę. Zależy od sposobu czytania.

Czytałem powieść Agaty Christie; oczywiście kryminał. Miejscem lektury był przedział pociągu pośpiesznego. Prawdopodobnie szybkość czytania dostosowałem do warunków jazdy, ponieważ nie pamiętałem kilku kluczowych stron dla samej opowieści. Najprawdopodobniej przekartkowałem jak najszybciej ów fragment, tak aby przeczytać słowo „KONIEC” zanim wysiądę na Dworcu Centralnym w Warszawie. Rzeczywiście tak się stało. Dokończyłem prozę Christie dwie stacje przed Warszawą. Książkę zostawiłem w przedziale, dla kogoś, kto, podobnie jak ja, lubi czytać. O lekturze oczywiście zapomniałem.

Dwa lata później, w zupełnie innej atmosferze, w innym antruażu, powróciłem do tej powieści. Miałem świadomość, że znam ją, gdzieś – kiedyś czytałem, tylko nie mogłem sobie przypomnieć kto był mordercą. Gdy dotarłem do tego momentu, kiedy prześlizgnąłem się po tekście, jak spóźniony przechodzień przemyka przez lód, aby zdążyć na ostatni autobus - nagle przypomniałem ową scenę z przedziału wagonowego. Lekkie zdenerwowanie czy zdążę skończyć czytać zanim pociąg wjedzie na Dworzec Centralny. Szybkie spojrzenia a to na zegarek, a to na zaplute, ciągle niedomknięte okno. Powierzchowne zapoznawanie się z zdaniami powieści, bez zastanowienia. Nic dziwnego że tuż po wyjściu z dworca, nie pamiętałem prawie nic z tego co przeczytałem. Nic oprócz Autora, tytułu i paru drobiazgów wyciągniętych z treści. Ale i to za mało, żeby odpowiedzieć na pytanie kto zabił.

Dopiero, powtórzę za sobą, zupełnie inna atmosfera, inny antruaż przysłużył się odpowiedniemu odczytaniu zagadki kryminalnej. Powieść w pełni zrozumiana dopiero za drugim czytaniem. Siedemnaście półek regału, od poziomu dywanu po sufit jest wypełnione takimi historiami. Niestety moją wadą, moją wadą, moją wielką wadą jest niecierpliwość. Chciałbym za szybko, zbyt mocno, wszystko naraz.

Być może dlatego regał z książkami stoi naprzeciwko łóżka. Abym wstawał i szedł spać widząc i wyczuwając obecność lektur.

 

× 6
Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Ja też mam jeden regał koło łóżka, ale na szczęście jest za zasłoną. Ja ostatnio czuję, że przeczytana książka woła do mnie z półki: " Oddaj mnie komuś, ja pragnę być czytana, a nie powlekać się kurzem."
× 1
@adam_miks
@adam_miks · prawie 2 lata temu
O zasłonie nie pomyślałem. Moje książki krzyczą do mnie : "Zrozum nas, człowieku"
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Moje najpierw krzyczą: "Przeczytaj mnie"

Archiwum

2023