Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "chce cormac", znaleziono 370

Czego jeszcze panu brakuje?
Starzec pokręcił głową. Lepiej zaś nie pytaj, bo się rozgadam.
Wielu rzeczy?
Nie wszystkich. Nie brakuje mi wyrywania zębów kleszczami obuwniczymi, zwłaszcza jak się ma tylko zimną wodę, coby uśmierzyć ból. Ale dawnego życia, wolności i przestrzeni tak. Wyruszałem na szlak cztery razy. To były najlepsze lata mojego życia. Najlepsze. Żyłem w drodze. Poznawałem coraz to nowe miejsca. Nie ma nic na świecie, co mogłoby się z tym równać. I nie będzie. Siadaliśmy wieczorem przy ognisku, bydło już pokładło się do snu, było bezwietrznie. Piliśmy kawę. Słuchaliśmy opowieści starych kowbojów. Ciekawych opowieści. Skręcaliśmy papierosy. Spaliśmy pod gołym niebem. Nigdzie się tak nie śpi jak na szlaku. Nigdzie.
Jest taka metoda układania konia, że kiedy z nim skończysz, masz prawdziwego konia. Na jego własnych warunkach. Dobry koń sam dojdzie do pewnych rzeczy. Człowiek może zajrzeć w jego duszę. Nie jest tak, że jak go masz na oku, to koń zrobi jedno, a jak nie patrzysz, to drugie. Koń wszystko robi zgodnie ze swoją naturą. Jak go doprowadzisz do takiego punktu, to zaś nie będziesz go mógł właściwie zmusić, żeby zrobił coś, co on uważa za zło. Będzie ci się sprzeciwiał. A jak go potraktujesz nie sprawiedliwie, to może nawet paść trupem. Dobry koń ma w sercu poczucie sprawiedliwości.
Ten człowiek wiedział też, że prawem kontrastu nasi wrogowie wydają się nam wiecznie towarzyszyć. Im większa nasza nienawiść, tym silniejsza pamięć o nich, więc wróg naprawdę straszny staje się nieśmiertelny. Dlatego ten, kto cię dotkliwie zranił albo wyrządził ci jakąś niesprawiedliwość, na zawsze zostaje gościem w twoim domu. Może go stamtąd wygnać tylko przebaczenie.
Jeden stary kowboj powiedział mi kiedyś, że nie słyszał jeszcze, żeby jaka kobieta, co się wychowała w domu z kanalizacją, była cokolwiek warta.
(...) wszystko, co zostało raz wprawione w ruch, nie kończy się na tym świecie, dopóki nie zejdzie zeń ostatni świadek.
Obraz stara się uchwycić i unieruchomić w swoich granicach coś, co właściwie nigdy do niego nie należało.
Żyjemy w czasach, w których norma jest czymś nienormalnym, a nienormalność stała się normą.
Wolność jest formą samotności
Piękno to forma bez funkcji.
Krzywda należy do normy.
Milczenie to tylko inna forma kłamstwa.
Słabość przybiera różne formy.
Ucieczka jest tylko inną formą więzienia
Spryt to tylko wygładzona forma głupoty.
_- Ma pani dzieci. One też są formą upamiętnienia.
Tak długo byliście antykonformistami, aż wreszcie upadły ostatnie normy, przeciw którym można się było jeszcze buntować. Dla mnie nie zostawiliście już nic, nic! Brak norm stał się waszą normą. A ja mogę się buntować tylko przeciw wam, czyli przeciwko waszemu rozpasaniu.
Czasami cisza to najlepsza forma konwersacji.
Ryzyko to była moja ulubiona forma rozrywki.
Niewierność wydaje się normą u większości ptaków.
miłość to wyższa forma wzajemnego zaufania.
Szaleństwo to rzecz względna. Kto ustala normę?
(...) można się uodpornić na okrucieństwo. Można uznać, że jest normą. Można je zaakceptować i robić swoje.
Być może miłość do pisarza jest najczystszą, najsolidniejszą formą miłości.
Także to, co dawne, wzorowe, rozsadziło kiedyś jakąś formę.
Miłość rodzica do dziecka jest normą w każdym gatunku.
O, jakie dziwne formy może przybierać szaleństwo ludzi zdrowych!
Jakie to typowo niemieckie: ubrać piekło w biurokratyczną formę...
Najwyższą formą zemsty jest zemsta w białych rękawiczkach.
Za dużo tych rekwizytów. Forma dominuje nad treścią. I to jest ciekawe.
Życie jest jakąś formą trwania obleczonej w ciała informacji.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl