Chłopiec z lasu

Uwielbiam książki Cobena ale ta na początku zupełnie mi podeszła. Czytałam właściwie z obowiązku skoro już zaczęłam czytanie. I dobrze, ponieważ w którym momencie wrócił dobry, stary Coben. Akcja zdecydowanie przyspieszyła, pojawiały się nowe elementy, poszlaki i buzujące emocje. Zawsze tak się u mnie dzieje gdy coś złego spotyka dzieci. Tu zaginęła dwójka nastolatków. Czy te zaginięcia się łączą? Czy dzieci się odnajdą? Można powiedzieć, że sprawy prowadzi Wilde, chłopiec z lasu, którego historia przypomina trochę losy Tarzana. Bardzo ciekawe zakończenie, którego częściowo się domyślałam. Po namyślę muszę powiedzieć, że postąpiłabym tak samo jak główny bohater. Mam już kolejną część cyklu o Wilde i niebawem po nią sięgnę.

Strrrrrraszne rzeczy!

W tych cobenowskich lasach to zawsze coś się musi zadziać. Przed trzydziestu laty w Stanowym Parku Krajobrazowym Ramapo Mountain odnaleziono chłopca - samotne, zdziczałe dziecko, którego nikt nie szukał. Wilde, bo jak inaczej mógłby się nazywać, wyrósł na w miarę normalnego członka społeczeństwa, jednak łatka odmieńca była wyczuwalna na kilometr. Może dlatego tak bardzo przejął się zaginięciem nielubianej nastolatki, Naomi Pine. Dziewczyna była obiektem drwin, a teraz po prostu zniknęła. Żeby tego było mało, w sprawę angażuje się słynna Hester Crimstein. O co w tym wszystkim chodzi?

Jak to o co, o kasę, sławę i władzę – jak zawsze. Reszta też bez większych zmian. Tajemnice z przeszłości wychodzą na jaw w najmniej pożądanym momencie. Nastolatki nastolatkują, a Hester rzuca sucharami. Nie powiem, będę za nimi tęsknić!

Dobre czytadło. Cieszę się, że nie zaczęło się od opowieści o miłości jak w poprzednich książkach, bo chociaż to fajne, to jednak kalki fabularne to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej. Tematem jest małe miasteczko, liceum i problem młodzieży oraz sprawa kandydata na prezydenta i porwanie dwojga nastolatków. W każdym razie akcja idzie wartko, a postacie są wyraziste i ciekawe. To była ciekawa lektura.

Historia podzielona jest na dwie płaszczyzny czasowe i jest to książka w której Coben umiejętnie balansuje między przeszłością, a teraźniejszością.

Na wstępie poznajemy minimalną przeszłość z życia odnalezionego chłopca z lasu. Mężczyzna teraz jest typowym outsiderem, a przeszłość i tajemnica, która dla innych mogłaby się wydawać druzgocząca jest dalej jego częścią. I w dalszym stopniu woli spędzać czas w lesie niż w towarzystwie ludzi. Pewnego dnia zostaje poproszony o pomoc w odnalezieniu nastolatki, o której słuch zaginął. Wiadomo tylko, że dziewczyna była gnębiona i poniżana przez rówieśników w klasie.
Wiadomość ta oraz wykluczenie dziewczyny ze społeczeństwa, sprawia, że chce pomóc odnaleźć zaginioną nastolatkę.
Co się stało z dziewczyną?

Chwalenie Cobena i dobre zdanie o jego książkach przyciąga uwagę czytelnika. Osobiście uważam, że w tej historii było zdecydowanie za dużo elementów, a mniej akcji. Tytuł mógłby nosić zupełnie inną nazwę, bo z tytułowym chłopcem był zaledwie zalążek. Cała historia toczy się odnośnie poszukiwań. Jeśli to początek nowej serii to z ciekawości sięgnę, aby poznać dalszy rozwój bohatera, natomiast jeśli to osobna historia to mogło być lepiej.

Jeśli chodzi o bohaterów to da się ich lubić, a szczególną sympatią obdarzyłam Hester, seniorkę z ikrą i pomimo swojego wieku zdecydowanie potrafi się wpasować w każdą sytuację.

Tak, wysłowiłam się, dziękuję.

Cobena kocham nie od dziś, a każda kolejna jego powieść, tylko utwierdza mnie w tym uczuciu.

Wilde to współczesny Mowgli z Księgi Dżungli, wychowany przez naturę, jako dziecko został odnaleziony w lesie a jego prawdziwej tożsamości nigdy nie ustalono. Po latach bez śladu ginie z pozoru przypadkowa nastolatka. Jej życie nie należało do najłatwiejszych, wychowywana przez agresywnego ojca pijaka, w szkole dręczona przez rówieśników, za cichym przyzwoleniem nauczycieli. Tylko jej szkolny kolega Matthew ma niejasne podejrzenia, że stało się jej coś bardzo złego, o pomoc prosi swą babcię, Hester najlepszego prawnika Ameryki oraz ojca chrzestnego, którym jest Wilde.

Niesamowicie szybka i dynamiczna akcja nie pozwala na złapanie oddechu. Każdy rozdział zakończony tak, że po prostu nie masz wyjścia i musisz czytać dalej.
Co się stało z Naomi Pine? To pytanie, które cały czas krąży mi po głowie podczas lektury tej książki. Sprawa od początku jest bardzo tajemnicza i zagadkowa w taki sposób że nie spoczniesz, póki nie odkryjesz wszystkich kart. Nagle następuje szybki zwrot, rozwiązanie i nowe przetasowanie. Jestem coraz bardziej zaintrygowana...
Jest też wielka polityka, walka o władzę i brudne taśmy czyli to co najlepsza sensacja może nam zaoferować.

Kocham głównych bohaterów, stwarzanych przez autora, samotnych mścicieli, o sercach po właściwej stronie. Wilde wierzy w ideały i według nich stara się postępować. Kibicujemy mu we wszystkich poczyna...

Bardzo się zawiodłam na tej książce. Nie dlatego że jest zła choć dobra też nie jest. Powodem mojego zdegustowania jest fakt że autor dał tytuł który kompletnie nie pasuje do treści. " Chłoiec z lasu " właściwie mógł pochodzić z każdego punktu na ziemi a i tak nie miałoby to znaczenia dla fabuły. Jego historia jest zupełnie pominięta i tak naprawdę Coben nawet nie próbował jej wyjaśniać. Ta książka jest o czymś innym.

Dużo się tu dzieje. Wiele wątków i postaci. Wszystko niejasne. Ktoś ginie, ktoś jest porwany, jakieś zadawnione morderstwo i taśmy prawdy. Początek był dobry i spójny z czasem trochę się namieszało a zakończenie mocno na siłę.

Nie jest to poziom jakiego oczekuję od powieści Cobena.

Z twórczością autora mam niejaki problem. I podoba mi się i nadużywa mojej cierpliwości. "Chłopiec z lasu" to kolejna pozycja Cobena, którą czytam, a wobec której targają mną mieszane uczucia.

Autor znany, lubiany, nieustannie zaskakujący odbiorców nowymi powieściami ponownie uderza w thrillery.
Najnowsza książka składa się z kilku różnych wątków, nad którymi czytelnik rozwodzi się, czy kiedykolwiek doczekają się wspólnego finału. Co łączy odnalezionego przed laty chłopca, który błąkał się po lesie z zaginięciem gnębionej przez rówieśników nastolatki? Jak ma się wypadek sprzed lat wobec obecnie urzędującego senatora a kandydata na prezydenta? I co łączy losy ekscentrycznej wiekowej prawniczki z chłopakiem z okolicznej szkoły? Mogłoby się wydawać, że w "Chłopcu z lasu" jest kilka odrębnych historii, a jednak jak przystało na Cobena, ten łączy wszystko w całość. Na szwank jednak naraża co poniektórych czytelników, gdyż w początkowej fazie fabuły nie za wiele za wiele się dzieje. I właśnie ten flegmatyczny początek sprawił, że sięgałam po książkę i po kilku stronach ją odkładałam, wielokrotnie powtarzany rytuał, który sprawił, że thriller ten gościł przez kilka dobrych wieczorów. Koniec końców, jak przedrzemy się przez ten nudny początek, akcja nabiera tempa - chłopiec staje się mężczyzną, który próbuje rozwikłać zagadkę zaginięcia nastolatki, pomaga mu w tym starsza prawniczka wraz z zaniepokojonym wnukiem, a na deser za winklem kryje się senator ze swoim...

Długo czekałam na kolejną powieść jednego z moich ulubionych autorów zagranicznych, ale cierpliwość się opłaciła. Do mojej kolekcji trafiła ciekawa historia, chociaż muszę przyznać, że mogłabym wymienić kilka bardziej emocjonujących fabuł, stworzonych przez tego pisarza.

W 1986 roku w lesie znaleziono kilkuletniego chłopca. Nikt go nie szukał, nikt się po niego nie zgłosił. Dziecko nie pamiętało nic sprzed pobytu w lesie, nie znało nawet swojego imienia. Wychowany w rodzinie zastępczej, po trzydziestu latach Wilde próbuje funkcjonować w świecie, jednak przejścia z dzieciństwa pozostawiły w jego psychice trwały ślad. Wciąż nie wie, kim jest i nie odnalazł swojej rodziny.

Kiedy pewnego dnia znika nękana przez kolegów nastolatka, rówieśniczka i koleżanka z klasy jego chrześniaka, Wilde postanawia odnaleźć dziewczynę. Nie potrafi przejść obojętnie obok dramatu outsiderki podobnej do niego samego. Nieobecność dziewczyny bardzo dręczy Matthew, jednak chłopak nie chce zdradzić nikomu, dlaczego tak martwi się o Naomi. Prosi o pomoc babcię, znaną adwokatkę, Hester Crimstein. Czy Hester podejmie się tej sprawy? Jakich sposobów użyje Wilde, by wesprzeć akcję poszukiwawczą? Co wydarzy się, kiedy pewnego dnia zniknie również najpopularniejszy w szkole chłopak, który dręczył Naomi?

Akcja powieści nie jest szczególnie dynamiczna, ale kilka wątków pozwala się nie nudzić. Przeplatają się one i uzupełniają, dzięki...

Nie jest to najlepsza książka Cobena. Nie mam co do tego wątpliwości. Jestem fanką twórczości tego autora ale tym razem mnie nie przekonał. Jestem rozczarowana. Koleżanka mnie uprzedzała, że tym razem książka jej nie ujęła i ja przez to długo ją odkładałam. Wczoraj się przemogłam i zajęło mi to trzy godziny.
Mimo, że fabuła w cobenowskim stylu to jest ona płaska i niedopracowana. W sumie ja nie wiem co tu jest głównym wątkiem. Chłopiec z lasu, nauczycielka ze swoją tajemnicą, czy może motyw znęcania się nastolatków nad słabszymi rówieśnikami. To ważny temat i szkoda, że Coben tak go pokpił. Mógłby się bardziej postarać chociażby przez wzgląd na szacunek dla czytelników. Podobno w pandemii ludzie mają więcej czasu...
Książka aż się prosi o drugą część bo wątek Wilde'a nie został wyjaśniony.

Jak na każdą książkę Cobena, tak i na tę czekałam z niecierpliwością. Gdy więc dotarła, szybko do niej usiadałam. I zaczyna się naprawdę intrygująco. Odnaleziony w lesie tajemniczy chłopiec, który nie pamięta jak się nazywa i ile czasu spędził w dziczy, wzbudza ciekawość tak społeczeństwa jak i moją. Jednak jakież było moje zaskoczenie, gdy mimo sugestywnego tytułu, nie o tym jest ta historia!

Owszem, głównym bohaterem jest właśnie Wilde, tytułowy „chłopiec z lasu”, jednak to już dorosły mężczyzna, a fabuła powieści idzie w zupełnie innym kierunku. Zostaje on zaangażowany do odnalezienia zaginionej nastolatki, dręczonej przez rówieśników. I mimo, iż sprawa szybko się wyjaśnia, okazując elementem gry w wyzwanie, wkrótce dochodzi do kolejnych zaginięć i tym razem z pewnością nie jest to żart nastolatków.

Równolegle toczy się wątek polityczny, zaciekła walka na wysokich szczeblach i związana z nią afera taśmowa. Czy może mieć cokolwiek wspólnego z zaginięciami?

Po lekturze czułam pewien przesyt – ilością wątków, które pojawiają się w powieści wprowadzając element chaosu, i pewien niedosyt wynikający z braku odpowiedzi na niektóre pytania. Wartka akcja jednak nie pozwala odetchnąć, a wyrazista postać Hester, znanej adwokatki dodaje smaku opowieści.

Kończy się, jak zwykle u Cobena, zaskakująco. I jak zawsze pojawia się jeszcze bardziej szokująca dogrywka, która ostatecznie wywołuje uśmiech na ...

Nie zawsze lubiłam czytać książki. Dopiero jak trafiłam na Cobena, całkowicie wsiąkłam w czytelniczy świat. Dlatego bez wahania siadłam do czytania jego najnowszej powieści. Jednak po przeczytaniu mam mieszane uczucia. Historia przedstawiona przez Cobena jest całkiem ciekawa. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Zawiera kilka wątków, co powoduje, że opowieść jest wielowarstwowa. Jednak w tej książce nie polubiłam się z żadnym bohaterem. Jedynie prawniczka Hester Crimestein wkradła się w moje łaski swoją przebojowością i jeżeli pojawi się ona w kolejnych książkach autora, na pewno po nie sięgnę. Zakończenie jednego z wątków tej historii mnie naprawdę zaskoczyło. Jednak reszta z nich była możliwa do przewidzenia w trakcie czytania. Nie zmienia to mojego zdania co do twórczości autora, dlatego będę czekać na kolejne jego powieści.

Rok 2020 kończę thrillerem, który wyszedł spod pióra mistrza tego gatunku. Kiedy sięgam po książkę Cobena, zazwyczaj wiem czego się spodziewać - będzie zagadka, jakieś poszukiwanie, tajemnice przeszłości, drugie dno ludzkiej natury i twist na koniec. I tutaj to wszystko znajdziecie.

Będziemy szukać Naomi, która zaginie w zagadkowy sposób. Dziewczyny gnębionej przez rówieśników, która zdaje się nie wytrzymywać presji otoczenia.
Nie będzie to jednak jedyne poszukiwanie. Jednym z bohaterów jest bowiem Wilde, cudownie odnaleziony w dzieciństwie mężczyzna, który najmłodsze lata spędził w lesie. Pozostawiony sam sobie, przetrwał, nauczył się mówić i czytać, chociaż nikt tak do końca nie wie w jaki sposób tego dokonał. Nikt też nie zna jego pochodzenia, które nawet dla samego Wilda pozostaje zagadką.

Dodatkowo mamy tutaj wątek polityczny, dyskryminacji i inności oraz nieco miłostek. Wykreowani bohaterowie posiadają złożoną naturę i niekiedy ukrywają też swoją drugą twarz.

Wśród bohaterów najbardziej ujęła mnie Hester Crimstein- bezkompromisowa, bezpośrednia prawniczka, której żywiołowość i dowcip to najjaśniejszy element powieści.

Biorąc to wszystko pod uwagę to nie była zła lektura, chociaż nie zaliczę jej też do wybitnych. Trochę brakowało mi w niej napięcia, niektóre wątki zostały bardzo szybko ucięte, inne pozostały niewyjaśnione (niektórzy upatrują tu zapowiedź serii), a jeszcze inne były zbyt rozwleczone.

Reasumując - Coben...

Na każdą nową książkę Cobena czekam z niecierpliwością i pewnością co do mojego zachwytu po przeczytaniu. Autor to mistrz tworzenia wciagających historii, dobrze skonstruowanych i takich, gdzie po ostatniej stronie zbieramy szczękę z podłogi. Moje uwielbienie jest ślepe i nawet jeśli trafi mi się trochę słabsza propozycja, to niczego to i tak nie zmienia.

"Chłopiec z lasu" to historia Wilda, który daje się wmanewrować w śledztwo dotyczące zaginięcia nastolatki. Ale to tylko wierzchołek całej fabuły, dostaniemy też polityczny spisek, tajnych agentów, celebrytów ukrywających prawdę, dramat dorastajacej dziewczyny i dość rozbudowany wątek obyczajowy dotyczący Wilda. Może się to wydawać dużo, ale te elementy fabuły świetnie ze sobą grają i tworzą dopracowaną całość. Mam wrażenie, że ta historia jest tylko wprowadzeniem do czegoś większego (ale to tylko moje zdanie), bo przeszłość głównego bohatera dalej pozostaje zagadką.

Powieść bardzo mi się podobała, przyjemnie mi się ją czytało, czuć było ten cobenowski styl - lekki, a zarazem dobitny i dopracowany. Muszę się jednak zgodzić z opiniami innych, że nie jest to najlepsza książka spod pióra autora, ale wysoki poziom został utrzymany. Nie zagrało mi tu zakończenie, bo spodziewałam się czegoś bardziej zaskakującego, bardziej spektakularnego, a dostałam trochę tendencyjny koniec. Nie umniejsza to jednak mojego zadowolenia z lektury.

„Chłopiec z lasu” Cobena to książka pełna akcji, zaskakująca zwrotami fabularnymi. Nie ma więc tu czasu na nudę. Historia dotyczy zaginięcia nastolatki, której odszukania na życzenie jej kolegi z klasy podejmuje się prawniczka Hester i prywatny detektyw Wilde. To dosyć osobliwy duet – Hester to starsza pani, bardzo energiczna, która całą swoją siłę poświęca na pracę, raczej nie wtrącając się do rodziny jej zmarłego syna. Wilde to przyjaciel rodziny, który w dzieciństwie został odnaleziony w lesie – w którym musiał przeżyć, więc to doświadczenie zarówno wiele go nauczyło, jak i naznaczyło na dalszą część życia. Postacie więc są tu mocno różne, ale równie ciekawe. Tematy, które książka porusza, też są dosyć istotne – wiele miejsca poświęca się tu na presję rówieśników, przez którą nastolatki czują, że muszą się dopasować za wszelką cenę, jak i poczucie samotności, opuszczenia i straty. Pod koniec przyplątuje się też mały wątek polityczny. Ogólnie spędziłam z książką miło czas, to była po prostu dobra rozrywka.

"Chłopiec z lasu" to kolejne spotkanie z twórczością Cobena. Na podstawie tytułu sądziłam, że będzie to historia dziecka znalezionego w lesie. Jest tu oczywiście o nim mowa, ale trzydzieści lat później, gdy wiedzie normalne życie. Tytułowy bohater, Wilde, zajmuje się poszukiwaniami zaginionej nastolatki, która nie jest lubiana w szkole oraz chłopca z bogatej rodziny.

Książkę czyta się szybko, ale nie jest to moim zdaniem thriller. Były zwroty akcji w powieści, mamy tu wiele wątków, są poruszane nawet sprawy polityczne. Kto stoi za zniknięciem nastolatków - czytając, trudno wytypować sprawcę, więc zachęcam do lektury!

Historia "chłopca z lasu" jest tutaj prawie nieistotna - nie dowiemy się, dlaczego został porzucony, bo książka dotyczy czegoś innego. Może ten wątek będzie w następnej książce autora?