Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "czajka chce", znaleziono 47

Trzeba pamiętać o jednym: tak jak różni są ludzie, tak różne są oblicza autyzmu. Po prostu każdy jest inny. I każdy ma do tego prawo.
pociągnął łyk bezalkoholowego piwa i odstawił szklankę z taką miną, jakby napił się wody z Wisły poniżej stolicy krótko po awarii oczyszczalni "Czajka".
Może to taka namiastka alkoholu - pomyślał, sącząc brązową, aromatyczna ciecz. Muzułmanie przynajmniej oficjalnie alkoholu pić nie mogą, esencjonalna jak więzienny czaj herbata w kieliszkach może stanowić dla nich jakiś rodzaj rekompensaty.
(...) prócz dobrej kolacji wszystko inne było dla mnie nudne, napiętnowane specyficznym, niemieckim snobizmem, który, odwrotnie niż angielski, do absurdu przejaskrawia "naj", a więc wszystko było najbardziej abstrakcyjne, najbardziej skomplikowane - typowo niemiecka wrażliwość w wypełnianiu programu.
Pragnie, żeby jej dziewicze usteczka nigdy nie były zbrukane przez żaden męski ryj.
Największy narkotyk - to dotyk.
Dzieciństwo wcale nie jest takim szczęśliwym, beztroskim okresem, jak sobie to dorośli wykoncypowali. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, dziecko samo tworzy na nowo świat, dzień po dniu prostuje błędy swojej wyobraźni. Piekielna udręka! Nie posiadając świadomości własnego ja, na pograniczu snu i bajki, musi sobie wywalczać po ciemku najtrudniejsze z trudnych pojęć - realny świat.
Najgorsze w życiu jest to, że się ciągle, niezmiennie, ustawicznie cierpi. Czy przyczyny są realne, czy też urojone, to nie jest ważne, jedynie istotne jest, że się cierpi.
Życie bez złudzeń byłoby nieznośnie jałowe.
Obaj chłopcy zrobili kwaśne miny, kiedy usłyszeli, że będą razem spędzać czas po lekcjach. Michał nawet powiedział, że woli zły stopień z zachowania niż pracę w bibliotece u boku Maćka. Maciek tylko wzruszył ramionami.
- A ty co?- spytała go pani Czajka.
- Mnie tam korona z głowy nie spadnie, jak z nim popracuję. Ale może dlatego, że moja korona mocno siedzi. Ponadto wyznaję zasadę Sokratesa. Jak osioł mnie kopie, to nie reaguję, bo osioł jest osłem i trudno mieć do niego pretensje o ośle zachowanie.
Ujrzawszy go, Kaśka aż jęknęła z zachwytu i na całą klasę wyrwało jej się: Ja pierniczę!
- Co takiego? Katarzyna! Coś ty powiedziała? [...]
Ale nagle zupełnie niespodziewanie odezwał się Maciek: - Proszę pani, każdy język ewoluuje. W tym polski. Pierniczyć to czasownik wytrych. Znaczeń ma wiele. (...)
- Co masz na myśli?- spytała chłodnym tonem pani Czajka.
- Nic takiego specjalnego poza tym, że pani miała teraz zamiar Kaśkę opierniczyć, czyli skrzyczeć, a tym samym wykazać swoją dezaprobatę. Gdyby była pani jej koleżanką, Kaśka z pewnością kazałaby się pani odpierniczyć, czyli odczepić, uznając, że pani przesadza. (...) Ale ponieważ jest pani nauczycielką, więc Kaśka z pewnością chciałaby teraz natychmiast spierniczyć ze szkoły. Gdyby zaś z tego powodu wystawiłaby jej pani złą ocenę, wówczas Kaśka starałaby się podpierniczyć, ewentualnie zapierniczyć, czyli ukraść, dziennik. Ewentualnie ów dziennik gdzieś wypierniczyć, czyli wyrzucić tak, by nikt go nie znalazł. Choć może wówczas rodzice zlaliby ją, czyli by jej wpierniczyli, pasem tam, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Jeden czasownik dzięki różnym przedrostkom zyskuje nowe znaczenie...
- W porządku. Byle nie do szkoły.
- Nie, nie do szkoły. Tam czai się szaleństwo.
Zawsze i wszędzie u źródeł terroru czai się nienawiść.
Zapał człowieka do pracy poznajemy po tym, że w jego źrenicach czai się ambicja.
Nie mam nic przeciwko pracy zdalnej, ale jak wszędzie, czai się w niej spora pułapka.
-Nawet w tak piękny letni poranek wokół nas czai się zło, podłość i zdrada.
Nikt nie spodziewał się, że wesele zakończy się tragedią. I, że gdzieś wśród nas czai się morderca.
Przeszłość nigdy nie mija. Ona zawsze gdzieś tu jest; czai się za rogiem.
Ludzie czasami specjalnie zbaczają z wyznaczonej ścieżki, by zobaczyć, co czai się na nieznanej drodze.
W ciemności czai się zło.Podobno.Niektórzy puszczają w obieg te bzdury, wierząc, że licho budzi się ze snu.
Za oknami czai się niemal arktyczny chłód i brudne niebo siąpiące wrześniową mżawką.
W ciemności czai się zło. Podobno. Niektórzy puszczają w obieg te bzdury, wierząc, że licho budzi się ze snu.
Nie potrafiłam zdecydować, co czuję mocniej. Czy bardziej go nienawidzę, czy ta miłość, która wciąż czai się w moim sercu jest potężniejsza.
W każdej znanej osobie czai się obcy, gotowy w każdej chwili wyskoczyć.(...)Boję się, co któregoś dnia wyjdzie ze mnie.
Przeszłość zawsze gdzieś się czai, czeka, by dopaść w nocnych koszmarach. Wyskakuje jak diabeł z pudełka, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Miałam ochotę krzyknąć: "Dałaś czadu, mamo!", bo bez względu na to, co ludzie o niej mówią, mama wiedziała, jak sprawić, żeby w życiu było śmiesznie.
Tajny świat nigdy nie zostawia człowieka w spokoju, zawsze czai się gdzieś w ciemności, gotów znowu zgromadzić swoje dzieci.
Wiedz, że jest tylko jedno jedyne obrzydzenie: wywołane przez własną niemożność zaatakowania, zwyciężenia, przełknięcia i strawienia wielkiego wroga, który czai się w nas samych.
Ludzie czasami specjalnie oznaczają z wyznaczonej ścieżki, by zobaczyć, co czai się na nieznanej drodze. Często są to sytuacje, których nie doświadczylibyśmy, idąc prosto do celu.
Walki z nałogiem nie da się wygrać. Nałóg można co najwyżej kontrolować. On wciąż czai się, gotowy do porwania w rozkoszne objęcia, gdzie żadne bariery nie istnieją.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl