Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lala do lat", znaleziono 86

Chciałam paść trupem, albo jeszcze lepiej, żeby Lydia tez padła trupem. A najlepiej wszyscy, którzy to słyszeli. Może nawet cały pieprzony świat. Ten cholerny, zasrany świat, który każe dziewczynkom wykrwawiać się z cipki aż do końca ich dni i wystawia je na pośmiewisko wszystkich ludzi.
Jej oczy zrobiły się szkliste. Potem odwróciła się ode mnie. Nie widziałam jej twarzy, ale wiedziałam, że płacze, Czułam się dziwnie ze świadomością, że potrafię doprowadzić kogoś do łez. W jakimś stopniu źle, ale także dobrze.
Ósmego marca przypada Dzień Kobiet. Tego dnia wszystkie kobiety w Ukrainie ubierały się wyjątkowo ładnie. Wkładały cienie rajstopy (nieważne, jak było zimno) i buty na wysokich obcasach (nieważne, ile napadało śniegu), malowały powieki najróżniejszymi kolorami a9nieważne, jak szara była ich codzienność). Wszystkie kobiety i dziewczynki dostawały prezenty i kwiaty. Od mężów, rodziców, przyjaciółek.
- Skąd wiesz, że mówią na mnie Kukolka?
- Nie miałem pojęcia. Tak tylko powiedziałem, ponieważ jesteś taka piękna. Tak się przecież mówi: piękna jak lalka.
Dima włożył we mnie palec. Chociaż trochę bolało, nie chciałam, żeby to się skończyło. To było jak potężna ochota. Nie miałam pojęcia na co. Po prostu czysta ochota.
Miał duże muskuły, a jego pachy były gładkie. Spojrzałam na moje pachy i zobaczyłam tam dwa futrzaste zwierzęta. Podobnie wyglądało to pomiędzy nogami. Czy uważał to za obrzydliwe? "Nie - pomyślałam - w przeciwnym razie nie lizałby mnie tam na dole".
Pięć pięter może mieć różną wysokość. W naszym bloku pokonanie pięciu pięter nie stanowiło problemu. Ale to była stalinka. Przepiękny budynek o grubych ścianach i wysokich sufitach. Tu pięć pięter miało wysokość dziesięciu w naszym domu.
Podczas seksu Dima wyglądał zupełnie inaczej. Jego ciało było tak piękne, że najchętniej bym się w nie wgryzła. Twarz wydawała mi się jakaś obca. Ale nie groźna. Przypominał nieznajomego, któremu można ufać. Który dokładnie wie, co robi. Ktoś taki jak lekarz.
Potem jedliśmy ciastka, to znaczy ja sama je jadłam, bo Dima nie lubił cukru. Zjadłam ich tyle, że zrobiło mi się niedobrze. Ale to były dobre mdłości. Mdłości bogactwa, mdłości obżarstwa. Te mdłości podobały mi się bardziej niż te drugie. Z nimi dało się zdecydowanie lepiej spać.
Myślałam, co zrobić, i równocześnie wypełniałam formularz celny. Był po ukraińsku. Nie rozumiałam go. Znałam przecież tylko rosyjski.
Podczas przejazdu przez Polskę włączono film. Nie chciałam go oglądać, wolałam się uczyć niemieckiego. "Nie chcę, żeby rodzice Mariny wzięli mnie za idiotkę, kiedy się u nich zjawię", pomyślałam.
Drogi w Polsce nie były dużo lepsze niż w Ukrainie. Za to toalety wyglądały przepięknie. Czyste muszle klozetowe, ciepła woda, mydło w płynie, mnóstwo papieru toaletowego i nawet sztuczne kwiaty.
W listopadzie zaczął się okres Bożego Narodzenia. Nie wiedziałam, czym jest Boże Narodzenie, ale wydawało się, że to coś podobnego do Nowego Roku. Teraz też wszędzie stały ozdobione choinki.
Pewnego razu powiedział: "Kukolko, masz to we krwi. Urodzona złodziejka".
"Najbezpieczniejsza będzie tutaj, pod ochroną Rasy – stwierdził Gideon. – A jeszcze lepiej, jeśli zamieszka w Mrocznej Przystani.
- Znam procedurę – warknął Lucan. Myśl o Gabrielle w rękach Szkarłatnych, wywołała w nim wściekłość. Podobnie jak świadomość, że jeśli postąpi właściwie i odeśle ją do jednego ze schronień wampirów, kobieta zwiąże się na pewno z innym członkiem Rasy. Żadna opcja nie wydawała mu się w tej chwili możliwa do przyjęcia. Chciał ją mieć tylko dla siebie, ta zaborczość płynęła w jego żyłach, niechciana i nieproszona.
-Zakochanie nie boli. Ale wiesz, co boli? Bycie z dala od osoby, którą darzysz uczuciem. To tej tęsknoty się boisz!
Smarkula! Nawet z dala od domu, nawet po tylu latach, nadal traktują ją jak smarkulę. (...) To nie ona była smarkulą. Tylko cała ludzkość. 
Chciała pojechać gdzieś, gdzie będzie sama, z dala od innych ludzi. Znała jedno takie miejsce, gdzie nikt nie zaglądał
wszystkie zajęcia przed ekranem wiążą się z niższym poziomem szczęścia, a wszystkie z dala od ekranu – z wyższym.
Wydostali się z domu. Z dala od tego mężczyzny. W pewnym sensie niewiele znaczyło dla niej to, co wydarzyło się potem. Przynajmniej dzieci były bezpieczne.
Ta okolica była wyjątkowo cicha i spokojna. Z dala od zgiełku wielkich miast, betonu i hałasu. Tutaj mógł być szczęśliwy.
Całe życie było wielką tajemnicą, jeśli tylko zajrzało się odrobinę pod powierzchnię, a przyczyny i skutki nader często dryfowały z dala od siebie.
PISAĆ, ocalić kilka chwil, ich ślady, nim zapomnienie zgasi światło. Szukać wzorców, choć może ich nie ma. Najtrudniejsze ze wszystkiego: trzymać się z dala od zamiarów.
Brwi Konrada przypuszczalnie też chciały się pobujać, acz nieco niżej i z dala od wszelkiej poezji. Powędrowały powolutku w górę czoła.
Dla mnie nie ma za szybko,nie istnieje taki zwrot.Może być za wolno.Wiem,co czuję,od dawna,i każda chwila z dala od was jest chwilą straconą,która nigdy nie wróci.....
O tajemnicy mówimy zawsze jak o naszej prywatnej własności. "Moja" tajemnica. Jest nią tak długo, jak długo udaje się nam ją utrzymać z dala od ludzkich oczu.
Podobnie jak w wypadku szczęścia, tu również wyniki są jasne: zajęcia przed ekranem wiążą się z większym poczuciem samotności, natomiast zajęcia z dala od ekranu – z mniejszym.
Polityczne pomyje rozlewają się czasem bardzo szerokim strumieniem. Człowiek może sobie wmawiać, że nic go nie obchodzi polityka, trzymać się z dala od układów, ale to na nic. Od czasu do czasu musi nieprzyjemnie wdepnąć.
nastolatki, które spędzają więcej czasu przed ekranem, z większym prawdopodobieństwem wpadną w depresję; ryzyko to jest mniejsze w odniesieniu do tych, które spędzają więcej czasu z dala od ekranu
Nie wytrzymam dłużej z dala od ciebie. Tylko ty rozumiesz mnie naprawdę. Potrzebuję cię. I będę o nas walczył, bo jesteśmy sobie przeznaczeni. Na zawsze będę twój, Ruby.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl