Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz dla mas", znaleziono 143

By zniszczyć potwora, wcale nie potrzeba innego potwora. Potrzeba światła, które przegna mrok
Była dziedziczką popiołu i ognia, i nie będzie się nikomu kłaniać
Wystarczyły dwa tygodnie, aby fetor stał się jej własną wonią, mylącą czułe nosy wilkołaków.
Poczuł ukłucie w sercu. A niech go Solas spali, ona jest gotowa to zrobić - chronić go przed jakąś pieprzoną Archanielicą.
Usiłował nie patrzeć na czarne pudełko leżące na końcu lady. Które zdawało się... wibrować. I wysysać powietrze wokół siebie.
Jeśli szukasz poradnika "Jak nie być dupkiem", to stoi pomiędzy "Pa, pa, przegrywie" i "ABC szybkiego sperdalania".
Wydawała się bezbronna i łatwa do pokonania, a jednak sprawiała wrażenie kogoś, kto jednym cichym słowem potrafi wezwać śmierć na swoja obronę.
Troje mistyków spało zanurzonych w zielonkawej, mętnej wodzie, z maskami nurkowymi na twarzach. Białe szaty unosiły się wokół nich, ledwie zakrywając szkieletowate ciała. Mężczyzna, kobieta oraz hemafrodyta - jednocześnie mężczyzna i kobieta. Tak było zawsze, tak miało być. Idealna równowaga.
Coś zajęczało w dole i światła z powrotem rozbłysły. Zgrzytnął metal. Podłoga zaczęła się podnosić, wyrównując poziom wokół szklanych cylindrów. Hologram słońca spłynął spod sufitu, kiedy Astronom, przeklinając, zaczął schodzić na parter.
Smoki nie były prawdziwymi zmiennokształtnymi potrafiącymi na zawołanie zmieniać postać ze zwierzęcej na humanoidalną.
Dopiero kiedy wchodziła do gmachu archiwum, zdała sobie sprawę, że ciągle się uśmiecha. I że wspomnienie niestrawnego obiadu odeszło w niepamięć.
- Ona to zorganizowała? Powinienem był się domyślić. - Znów zachichotał i pokręcił głową. - Co mi szkodzi zadać jej parę pytań?
- Nie jest łatwo zadawać pytania Quinlan, kiedy nie ma się już głowy na karku - stwierdził Hunt z groźbą w oczach.
'' Muszę tworzyć albo wszystko to było na nic. Muszę tworzyć albo załamię się pod ciężarem przytłaczającej mnie rozpaczy i nie będę miała siły wstać z łóżka. Muszę tworzyć, ponieważ nie mam żadnego innego sposobu na wyrażenie tego. ''
"-Dlaczego znajdujesz nasze towarzystwo tak niemiłym, skoro mężczyźni w twoich stronach z pewnością nie grzeszą urodą?"
"- Czy ty kiedykolwiek przestaniesz być tak poważna i nudna?
-Czy ty kiedykolwiek przestaniesz być takim dupkiem?
- Od razu lepiej."
"- Kocham cię, kocham cię mimo cierni"
"Niektórzy szukają mnie przez życie całe, lecz nigdy się nie spotykamy. Pocałunek zaś ofiarowuję tym, którzy nie depczą mnie swymi stopami.
Niektórzy mówią, że łaskami swymi obdarzam mądrych i gładkich. Lecz me błogosławieństwo jest dla tych, którym nie brak odwagi.
Zazwyczaj me działanie zdaje się wszystkim darem cudnym. Lecz wzgardzona staje się potworem do pokonania trudnym.
I chociaż każdy cios mój góry kruszyć by pozwolił. Gdy zabijam robię to bardzo powoli."
"Sukinsyn, sukinsyn, sukinsyn.
- Przynajmniej zachowaj na tyle przyzwoitości, żeby nazywać mnie sukinsynem tylko przy podniesionej barierze"
"- Niegdyś mieszkałam w miejscu, w którym opinie innych miały znaczenie. To mnie dusiło, niemal mnie złamało. Tak więc uwierz mi, Feyro, kiedy ci mówię, że wiem, co próbowano ci zrobić, i że przy odpowiedniej dozie odwagi możesz przestać dbać o to, co inni mówią o tobie. Robisz to, co t y kochasz, i to, czego t y potrzebujesz."
"- Tak sobie myślę, że gdy patrzę na ciebie, czuję się, jakbym umierał. Jakbym nie mógł zaczerpnąć oddechu. Myślę sobie, że pragnę cię tak bardzo, że przez sporą część czasu, gdy jestem przy tobie, nie mogę się skoncentrować."
"Miłość - miłość mogła być zarówno lekiem, jak i trucizną."
"-Tylko Ty możesz zdecydować, co Cię złamie, Wyzwolicielko. Tylko Ty.
Tylko ja mogę pozwolić złu siebie złamać. Tylko ja mogłam to pokonać, przyjąć to."
W drugiej połowie roku zespół ponownie wyleciał do Ameryki. Seria występów w polonijnych klubach stanowiła w tym czasie podstawę jego egzystencji. W kraju rozszalał się dziki kapitalizm, a rynek, przywykły do starych norm, wciąż daleki było od normalności. Niemniej to właśnie w Stanach po jednym z koncertów ktoś ukradł bas Piotra Urbanka z szatni klubu, w którym zespół występował.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl