Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lilii do mnie", znaleziono 105

Zawsze czuł, że Lilia nie skończy dobrze, i latami się do tego przygotowywał.
Dość kapryśne są lilie. Kwiaty kochają słońce, natomiast ich cebule wolą chłód i wilgoć (można je więc obsadzać niższymi bylinami).
Są oswojone z ludźmi. Z dobrymi ludźmi - podkreśliła. - Pan zobaczy, spacerują sobie po stole i łaszą się po pańskich łydek. Gdybym puściła Lilię, zaraz usiadłaby panu na kolanach. One mają radar ustawiony na porządnych ludzi. Złych unikają. To zwierzęta magiczne, są jak odbiorniki mocy.
Maja (...) przy ciabci udawała pewną siebie, ale tak naprawdę nie miała zielonego pojęcia, jak zabrać się do tropienia sprawców uprowadzenia Lilii.
W serialach detektywów było zawsze kilku. Jeździli samochodami, mieli podsłuchy, kamery w okularach, materiały wybuchowe w sztucznym zębie albo w długopisie i liny schowane w zegarkach. Znali różnych policjantów, lekarzy oraz pracowników kostnicy. W ogóle wiedzieli od razu, gdzie iść i kogo pytać.
Nie należy wyciągać pochopnych wniosków, Lalie. Pod słodyczą słów często kryje się jad, zaś gorzki uśmiech może stanowić tarczę ochronną.
Straszyć Putinem czy ucinającymi głowy świrami z kalifatu mogły sobie duże portale. On szukał strachów z miejscowego podwórka. Lokalność była kluczem. Ludzie mają gdzieś głowy urżnięte Koptom na libijskiej plaży, bo nie mają zielonego pojęcia, gdzie jest Libia. Ale niech kogoś zaciukają w sąsiedztwie. Apokalipsa!
Wszyscy są niezadowoleni, czyli wyrok jest sprawiedliwy
Jeśli wydaje ci się, że spadłeś właśnie na samo dno, że jesteś w najczarniejszej dupie, że już po prostu nie może być gorzej, pamiętaj o jednym: to niemal na pewno nieprawda. Zawsze coś jeszcze może pójść nie tak i zamienić koszmar, w którym tkwisz, w koszmar do kwadratu... albo i do sześcianu.
- To nie jest zgniła zieleń, tylko dojrzałe awokado.
"Chyba przejrzałe" - pomyślała Diana, ale miała jednak dość rozumu, żeby nie mówić tego głośno.
To poczucie nierzeczywistości... ponurego snu, z którego zaraz się obudzi, pomyłki, która musi się w końcu wyjaśnić... towarzyszyło jej jeszcze przez wiele tygodni.
Musiała być szalona, naprawdę szalona, żeby poświęcić tyle czasu na poszukiwanie kompletnie obcej osoby, znanej jej tylko z lakonicznych notatek prasowych i krótkich, sensacyjnych wzmianek w internecie.
Za każdym sukcesem mężczyzny stoi jakaś kobieta. Słyszała to zdanie nieraz. Ludzie powtarzają je, żeby docenić te wszystkie siedzące w domach, miłe, grzeczne żony, które piorą, prasują i pakują mężusiom kanapki do pracy.
Ale czy ktoś przede mną powiedział: "Za każdym szaleństwem kobiety stoi jakiś mężczyzna"? Jestem pewna, że mama była wtedy o jeden mały krok od obłędu.
Tłumaczyłam sobie, że tak jest najlepiej. Że skoro i tak by ją zdradzał, to przecież lepiej, żeby robił to ze mną niż z jakąś obcą kobietą, która mogłaby go czymś zarazić, okraść, szantażować, wyciągnąć mu z teczki cenne firmowe tajemnice. Tak, to brzmiało jak z Moralności Pani Dulskiej.
Diana nagrała mi szesnaście wiadomości. Norbertowi dwadzieścia trzy.
A jednak żadne z nas nie zareagowało.
Diana była tego popołudnia całkiem sama.
Jak mogłam nie mieć wyrzutów sumienia?
Nie wiem, naprawdę. Do dziś tego nie rozumiem.
Mózg zakochanej kobiety działa chyba zupełnie inaczej niż wszystkie inne mózgi. A ja przecież byłam w nim zakochana do szaleństwa.
Pierwsze kłamstwo pociągało za sobą kolejne, i jeszcze jedno... i w końcu funkcjonowałam już w dwóch światach równoległych.
Miałam nowy cel: tchnąć w tę naszą relację, trochę juz przejrzałą i zmęczoną, nowe życie. Zamienić zwyczajny romans, historię opartą na egoistycznej przyjemności, w coś wielkiego i pięknego. W coś takiego, dla czego warto nawet stracić życie, swoje lub swojego dziecka.
Metodyczny i zorganizowany - sto procent Przemka w Przemku.
Rzuciła się na wodę, przecięła ją kilkoma razy ramionami, a potem przewróciła się na plecy. Włosy rozsypały się jej we wszystkie strony. Przymknęła oczy.
rozpaczliwe sytuacje wymagają rozpaczliwych środków
„Wszystko, co nas w życiu spotyka ma sens, tylko my czasem go nie dostrzegamy”
W życiu ludzie mijają się i nie spotykają, kiedy powinni, a wątki wędrują równolegle niezależnie od siebie. I nie ma żadnego porządnego Narratora, który by tym solidnie zarządził.
Niesamowita jest siła, jaką dzieci mogą się wykazać, kiedy znajdują się w ciężkiej sytuacji.
Od kiedy tu przybyliśmy, nie mamy już żadnych uczuć. Nie potrafię nienawidzić, ani kochać. Nie mogę sobie na to pozwolić. To moja obrona przed wszystkim i wszystkimi.
Zawiodłam wszystkich - powiedziała półgłosem, podchodząc do okna i patrząc na księżyc wiszący teraz nad samotną skałą. Nie dotrzymałam słowa danego Kropeczce. Sprawiłam ból Marcinowi. Z Grzegorzem też wszystko poszło nie tak. A za trzy dni mogę dowiedzieć się, że...
Bo wszystko tak naprawdę zaczyna się od miłości. To ona zmienia nas z Kopciuszka w księżniczkę, bez względu na to,czy mamy lat pięć czy pięćdziesiąt.
Nie zgniótł cię... ale i tak cię straciłam. Do dziś nie wiem, dlaczego...
Każdy wybiera własną drogę, każdy może zmienić własną historię.
pragnienie zemsty czyni ludzi niewolnikami i odbiera im jasność umysłu.
Co ty myślisz, że potrzeba odwagi, aby umrzeć? Umrzeć jest łatwo. To życie wymaga odwagi.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl