Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "mimo chlorek", znaleziono 31

To często tak jest, że jak słodki dla obcych, to cham dla domowników.
Cham z pieniędzmi to nigdy nic dobrego.
Im kto bardziej głowę zadziera, tym większy cham, ot co!
- Oni tak mówią, bo są chamami, ale damie nie przystoi.
- Bo chamom przeszkadza?
No, ale nie dziwota, bo cham nawet jak się przystroi w piórka, zawsze chamem zostanie.
Cham obrzydliwy, czemu nie, piękną karierę można zrobić, chamstwo ma wielką przyszłość, cały świat stoi przed chamstwem otworem, subtelni, wstydliwi i wrażliwi ustępują przed nim, bo tylko cham by ustał i nie ustąpił, mądrzy nie wdają się w dyskusje przegrane po pierwszym ciosie maczugi, szlachetni litują się nad chama nieszczęściem, cham prze naprzód, nic nie mąci spokoju jego chamskiej duszy, cham się nie wstydzi, nie czerwieni, nie uśmiecha przepraszająco, on nawet nie widzi drwin i szyderstw, nigdy nie czuje się nieswojo i niezręcznie – ponieważ jest chamem.
Mózg jest instrumentem tak jak skrzypce, umysł zaś skrzypkiem grającym na tym instrumencie- John Carew Eccles.
-Wiesz co, ty jednak jesteś cham i prostak - stwierdziła. - A nawet burak do tego. Taki z Biedronki.
Bycie kobietą zamykało przed Hazel Sinnett wiele drzwi, jednak zarazem dawało jej nieocenioną broń: na kobiety zazwyczaj nie zwracano uwagi, dzięki czemu stawały się prawie niewidzialne.
Martwe ciała cię nie pogryzą, nie zrobią ci nic złego. Jedynie żyjące istoty mogą cię skrzywdzić.
Każdy szanujący się złodziej ciał wie, że nie kradnie się zwłok, które właśnie kradnie ktoś inny.
Ostatecznie kończymy jako worki gnijącego mięsa, które zaczynają się psuć naprawdę szybko. Duchy mogą iść, gzie tylko chcą, prawda? Dlaczego więc miałyby trzymać się swoich starych ciał, zżeranych przez robaki?
Miłość to rozciągnięta w czasie agonia oczekiwania na jej koniec. Obawa przed utratą kochanych przez nas osób sprawia, że jesteśmy zdolni do samolubnych, głupich i okrutnych czynów. Jedyna wolność to wolność od miłości, więc kiedy ukochana osoba znika, miłość może zawsze pozostać idealna, skrystalizowana w twojej pamięci.
Każde z nas zasługuje na śmierć (...) To nasze jedyne przyrodzone prawo.
Jedyną prawdą jest władza, a jedyną władzą jest wiedza, jak przetrwać.
Postęp wymaga poświęceń. Ci ludzie byli biedni, żyli w nędzy. Miasto i tak ich już zabiło, ja jedynie użyłem wyplutych przez nie resztek.
nadzieja wbrew nadziei
Rozmowy na pozór są calkiem łatwe . . . jeśli prowadzą je inni. Ale dla Zoe rozmowa była niczym delikatny motyl, którego zawsze udwało jej się rozdeptać.
Ach, jego oczy. Uwielbiałam w nie patrzeć. Były koloru czekolady, stale się iskrzące, bijące życiem, charyzmą i pewnością siebie. Zatapiałam się w nich.
Sao Paulo. Nowy Jork Ameryki Południowej. Jednak z zupełnie inną charyzmą. Miasto, które nigdy nie śpi. Betonowa dżungla, pełna sprzeczności.
Z drugiej jednak strony dawno już zrozumiał, że z burakiem i chamem nie ma o czym rozmawiać i jedyny język, jaki cham i burak rozumie, to język siły.
Przedział jest pusty, rozkładam więc wszystkie swoje rzeczy na wolnych siedzeniach jak ostatni cham. Może i jestem ostatnim chamem, pewnie tak, ale zawsze ceniłem sobie swój święty spokój.
W człowieku bowiem zawiera się tajemnica i jestem pewien, że to cudowne poczucie, iż człowiek to nie tylko pośpiesznie stworzona supermałpa, ale również coś wyższego pod względem natury i przeznaczenia...-John Carew Eccles
Od kiedy wiejskie chamy mówią inkwizytorom, co powinni czynić? – zapytałem łagodnie. – Od kiedy tacy owcojebcy, jak wy, mają czelność nosić miecze? A krótko mówiąc, dlaczego takie syny kurew i wieprzy chodzą jeszcze po Bożym świecie?
Żebyś wiedział, w czym rodu szczęśliwość: w tym, że umie jednako, bez lęku, tracić i nie rachuje dając. Trzeba dać wszystko: da, ani się zawaha, ani pożałuje! Tego nie potrafi ni głupi, ni cham! Na to trzeba wiele razy wszystko stracić, wszystko oddać!
Niewykorzystane cechy ludzkie kiedyś nazywano charyzmą. Teraz z ich powodu chodzi się na terapię. To, co człowiek ma w środku, jest tak ważne, tak cenne, że powinno się pozostać nietknięte, bo inaczej ulegnie zniszczeniu. Źródło światła w centrum twojego własnego jestestwa.
" - Nie ma co patrzeć w przeszłość, Chaol. Nikomu to w niczym nie pomoże. Musimy iść do przodu.
- A co poczniemy, gdy w istocie będziemy iść do przodu a po drodze będziemy natrafiać na coraz więcej bólu i rozpaczy? Co jeśli czekają nas starcia z coraz większymi koszmarami?
- Wówczas trzeba będzie bardziej się postarać."
Kubę wyraźnie speszyły te słowa. Jego ruchy stały się nerwowe, a zachowanie aroganckie. Zrozumiałam, że chyba właśnie taki jest. Cham, który nie zdejmując butów, pakuje się komuś do mieszkania i penetruje szafki. Tylko dlaczego próbował być miły, kiedy spotkał mnie kilka dni temu, niosąc bułki dziadkowi?
"Marzę, by to wszystko wreszcie się skończyło. Nicze go nie pragnę tak jak tego. Mam jednak świadomość, że wraz z zakończeniem tej chorej intrygi skończymy się my. My, których nigdy nie było i nie będzie. Obiecał, że po wszystkim zniknie z mojego życia i więcej go nie zobaczę. Obiecał mi to. Tylko czy ja aby na pewno bym tego chcia ta? Powinnam go nienawidzić. Powinnam go wyklinać i życzyć mu wszystkiego najgorszego. Mnie tymczasem przeraża, że przez kolejne lata miałabym go nie zobaczyć."
"- Nie dziwię się. Jeśli dobrze pamiętam, to byłaś tak zaaferowana podziwianiem samochodu, że ani razu na mnie nie spojrzalas, tylko zadawałaś mnóstwo pytań i slu chałaś moich odpowiedzi z wypiekami na policzkach. Te raz już dobrze pamiętam, tylko wtedy miałaś włosy ciasno związane, chyba w kok, ale ta ich czerwień mocno cię wy- różniała. Przyznam, że starałem się, byś poświęciła mi choć trochę uwagi, ale nie udało się. Moje męskie ego wte dy oberwało. - Jego donośny śmiech całkowicie rozwial ponury nastrój."
© 2007 - 2025 nakanapie.pl