Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "niejaki", znaleziono 307

Coś się zaczaiło i zaczęło go kłuć jak psychopatyczna pielęgniarka, która usiłuje po pijaku trafić w żyłę dwunastoma igłami naraz, po czym dochodzi do wniosku, że najłatwiej uda jej się pobrać krew z oka.
Cholery są nieco bardziej wkurzające niż pierony, choć nie tak szelmowskie jak szelmy, ale znacznie gorszej niż mendy. Nie są oczywiście tak beznadziejne jak kanalie,.które są najwyższym stopniem pierona. Nie są tak żałosne jak cwaniaki, które jednocześnie są muppetami.
Nie odkryję niczego oryginalnego w banalnym nieco stwierdzeniu, że ślady w psychice i trudnej pamięci... nie pozostawiają szram. Nie zakleisz ich plastrem, nie wygładzisz. Mam je bardziej ze sobą niż jakiekolwiek innne...
Każdy dzień oznacza nowe dwadzieścia cztery godziny. Z każdym kolejnym dniem wszystko na nowo staje się możliwe. Obojętnie czy żyjesz, czy giniesz, możesz mieć tylko jeden dzień naraz.
Kiedy już kobieta zwróci się przeciw tobie, zapomnij o niej. Kocha cię, aż tu naraz - trach! - i pozostaje już tylko wrogość. Może wtedy spokojnie się przyglądać, jak umierasz w rynsztoku, jak wpadasz pod samochód... Skwituje to jednym splunięciem.
Ona ma imię, a on to imię zna. Zabawne... Kiedy już był dorosły, rodzice powiedzieli mu, że gdyby był dziewczynką, miałby na imię Agnieszka. Od tego czasu wszystkie Agnieszki wydają mu się nieco bardziej interesujące.
Uczę kobiety jogi, więc wiem co nieco o ich cierpieniu, napięciu zapieczonym w tkankach, nigdy niewykrzyczanym bólu. Tak się najczęściej składa, że kiedy odpłaczemy, pooddychamy, ukoimy, to czujemy WKURW!!! I słusznie!!!
(...) wiem, że powinniśmy trochę wierzyć w magię. Ona istnieje, mimo że jest nieco inna, niż przedstawiają ją osoby podobne do Szalonego Magika. To magia przyjaźni oraz przygód przeżywanych na łamach książek.
"Pomogę Ci Quincy- usłyszałam. Nauczę Cię jak być ocalałą"
" A jeśli nie chcę nią być?" 
" Nie Ty o tym decydujesz. Wybór już się dokonał. Nie zmienisz tego, co się stało. Jedyna na co masz teraz wpływ, to jak sobie z tym poradzisz"."
Wiedziałam, że podczas wędrówki będziemy dalecy sobie, lecz miałam prawo wierzyć niewinnie i bezinteresownie, iż u jej kresu on spotka mnie o wiele lepszą, niż wyobrażał sobie wówczas, gdy znalazłam nieco łaski w jego oczach.
Po moim ciele pełzło rozluźnienie i poczułam, że pierwsze procenty zaczynają docierać do mojego mózgu. Znak, że warto na chwilę przystopować, bo inaczej mnie walnie naraz i wtedy trzeba będzie mnie zbierać z podłogi.
... z jednej strony zdawała sobie sprawę, że brak pieniędzy w żaden sposób nie czyni jej gorszą, to jednak - z drugiej strony- czuła, że gdyby rodzice pieniędzy mieli więcej, ona sama byłaby nieco lepsza.
To była usprawiedliwiona okolicznościami samoobrona - oświadczył Amenhotep. Piotruś, nieco zdezorientowany, popatrzył na biało-czerwone pasy zdobiące nakrycie głowy faraona, ale zaraz zrozumiał, że nie o taką Samoobronę chodzi.
Nieco odmiany, wprowadzanej powoli, jest być może lepsze niż próbowanie wszystkiego w krótkim czasie. Zbyt szybkie tempo nie pozwoli na dogłębne zbadanie doznań płynących z każdej pozycji ani opanowanie ich do końca.
Nie da się zmienić tego jak tych ludzi potraktowano po śmierci, ale mogę przywrócić nieco szacunku ich człowieczeństwu, odkrywając ich historię, oddzielając mity od faktów i badając konteksty, w których takie traktowanie zmarłych mogło być dopuszczalne.
- Wszystko, co złe, kiedyś mija.
- Ale dobrze wiem, jak to jest, kiedy na człowieka spada tak wiele przykrości naraz. Wiesz, co jest wtedy dobre?
- Co takiego?
- Przypominanie sobie dobrych chwil.
- To prawda, potrafią podnieść na duchu.
Byłam jak opuszczony dom – skażony dom – w którym przez cztery długie miesiące nie dało się zupełnie mieszkać. Teraz sytuacja nieco się polepszyła – w najbardziej reprezentacyjnym pokoju przeprowadzono remont – ale to był tylko jeden pokój.
Nazwa Ostra Brama przyjęła się nieco później, jej etymologia wiąże się z usytuowaniem geograficznym bramy, znajduje się ona bowiem na południowym krańcu miasta, tworzącym w tym miejscu jakby ostry klin.
Dlaczego dziadek Tomasz obchodzi mnie tak bardzo, skoro wówczas nie obchodził mnie niemal wcale, był po prostu elementem rodzinnego krajobrazu, barwnym i nieco niepokojącym, ale starzy ludzie zawsze nieco niepokoją dziecko, swoją starością wprowadzają w dziecięcy świat tę melancholijną nutę przemijania, dostrzegalną w zmarszczkach, zmianie w poruszaniu, uszach, które nagle rosną ponad miarę. To uszy się starzeją, powiedziała mi kiedyś babcia Helena, my tylko podażamy za nimi, a ja to zapamiętałem.
"- Zakochałam się w tobie w dniu, w którym posłałeś mi to wyjątkowe spojrzenie, to, które uwieczniłam na zdjęciu i które prześladuje mnie w snach. Nie obchodzi mnie twoją przeszłość, bo oddałam serce facetowi, którego poznałam teraz: nieco narwanemu, brutalnemu, ale równie troskliwemu."
Ludzka miłość może się wyrażać na wiele sposobów. Może być gwałtowna i namiętna. Może być łagodna i skromna. Może być pełna radości lub tragiczna. Może przynosić ból i cierpienie. Może być nawet nieco patetyczna i śmieszna. Jednym tylko nigdy być nie powinna: powodem do wstydu.
Kiedy Stalin nieco uchylił maski, Churchill się poskarżył:
Rosjanie są bardzo trudni. Mówią o tym samym co my - o wolności, sprawiedliwości i tym podobnych - ale usuwają ważnych ludzi i słuch po nich ginie. Nie pozwolili nam nawet wjechać do Wiednia.
- Uważasz się za przezabawnego, co?
- Chociaż rozumiem, że obaj jesteście nieco przeze mnie poirytowani i być może nie jest to najlepsza chwila, by się przechwalać - odpowiedział powoli Jace - to szczerze mówiąc, zmuszacie mnie do powiedzenia, że owszem, uważam się za przezabawnego.
- Jeśli chodzi o czary — powiedziała panna Weatherwax - to uczenie się ich nie ma nic wspólnego z uczęszczaniem do szkoły. Najpierw przechodzi się test, a następnie całe lata poświęca się na zrozumienie, jak się go przeszło. Z życiem jest nieco podobnie.
Na nasz widok poderwał się gwałtownie. Bardzo szczupły, nieco przygarbiony, zdawał się składać z samych kolan i łokci. Jego twarz pokrywał lekki trądzik. Jedno oko miał podbite, ale siniak był stary, sprzed kilku dni.
Przód kurtki był podziurawiony czterema kulami z beretty i zakrwawiony, podobnie jak czarny sweter, który mężczyzna miał pod spodem. Dziury w swetrze odpowiadały tym czterem w kurtce na środku piersi. Nieco nad ranami miał wytatuowaną literę Z.
Faceci lgną do niej jak muchy do miodu i nie przeszkadza im jej nieco zadarty nos, kościste policzki, kwaśny oddech ani krwiste rany na obgryzionych skórkach przy paznokciach, które rażą w oczy. Wszyscy, bez wyjątku, uważają ją za piękność.
Być może łatwiej jest nam uporać się z czymś, co jest całkiem obce, niż z czymś, co znajduje się blisko nas i jest nam znane, ale nieco się od nas różni. Wojny domowe są zawsze bardziej krwawe i nasycone większą nienawiścią niż wojny między odległymi przeciwnikami.
Może rzeczywiście czas na zmiany? Pierwsze przemeblowanie musiałaby zrowić w swojej głowie. Nieco przewietrzyć świadomość i przegonić demony z przeszłości. A potem? Potem znaleźć odpowiedzi na kilka ważnych pytań.
Wszystkie gazety, serwisy internetowe, telewizje i portale plotkarskie będą miały używanie. Na dzień lub dwa przebije nawet rozkręcającą się znowu pandemię. Zostanie w końcu pełnosprawną celebrytką, tak jak on tego chciał. Tylko z nieco innego powodu.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl