Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pana to nic", znaleziono 257

,,Nie lubi pan, kiedy pana okradają, wyzyskują, spychają, poniżają i oszukują. Nędza działa na pana przygnębiająco. Ciemnota działa na pana przygnębiająco. Prześladowania działają na pana przygnębiająco. Przemoc działa na pana przygnębiająco. Slumsy działają na pana przygnębiająco. Chciwość działa na pana przygnębiająco. Zbrodnie działają na pana przygnębiająco. Przekupstwo działa na pana przygnębiająco. Wie pan, nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że cierpi pan na psychozę maniakalno-depresyjną!”
Uważałbym pana niemalże za syna, gdyby nie to, że uważam pana niemalże za ojca.
Kocham Pana, Panie Sułku!
Proszę pana, zawsze się może coś nie udać.
Bydlę z pana van de Meer!
Wie pan, kapitanie... Nasze hrabstwo nazywa się krajem Pana Boga. I ja, przyznam, często przypominałam podopiecznym, żeby pamiętali, że w owym kraju Pana Boga żyją.
Widział wszystko, co działo się we wnętrzu pana Kotta - tętniące glublanie. Tymczasem powłoka pana Kotta powiedziała
- Uwielbiam Mozarta. Zaraz wam coś puszczę.
- Jesteś skuta.
- Wkurzyłam pana admirała.
- Nie wątpię
- Pan wie, detektywie, że nie licząc pana, to ja mam alergię na psy.
Albo jest pan odważny i łapie byka za rogi, albo z pana tchórz.
Ach, proszę pana, czasami tak trudno jest być ślepą.
Dziewczęta, które mówią „proszę pana”, na ogół nie strzelają do ludzi.
Więc gdzież wspólny świat? Czy książka jest tym samym dla introligatora, co dla pana?
[...] co wyrosło nad miarę, musi wrócić do prostoty i ubóstwa samego Pana
Powiedziałabym, że niezły z pana dzban, gdyby nie to, że one czasem się do czegoś przydają.
Imaginacja pana ponosi, znakomity podróżniku pieszy i autostopowy.
Jeśli opadnie cię pokusa, pomyśl o męczeństwie Pana naszego.
- Ma pan nakaz? (...)
- Nakaz, żeby pójść do pana gabinetu? A może pieczęć królewską?
- No bo...
-No bo co? Chcę zadać panu kilka pytań. Ale jeśli pan woli, mogę zawieźć pana w tym celu na komisariat śliczną białą furgonetką z niebieskim kogutem. My nazywamy ją suką. Użyje pan jak pies w studni! Wybór należy do pana.
Pan często bywa miły dla psa. Wychodzi z nim i rzuca mu piłkę. Pies także potrafi być miły dla swego pana. Zabija królika albo szczura i kładzie przy nogach pana. I co robi potem? Macha ogonem.
„Miasteczkowi cenią tradycję, czyli potrzebują pana, który za nich myśli, przy okazji ich łupiąc.”
Pański brak wyobraźni czyni z pana łatwą do upolowania zwierzynę.
Pan Zygmunt P. Zapytuje pan, czy bezpłodność u mężczyzn jest dziedziczna. Dziedziczna. Jeśli pana dziadek był bezpłodny, to ojciec pana też był bezpłodny, znaczy się, że i pan jest bezpłodny. Ale niech pan się tym nie przejmuje. Każdy człowiek posiada przyjaciół, którzy mu w biedzie pomogą.
-Lojalnie uprzedzam, że nie będę pana niósł.
-Poczekaj...muszę chwilę odpocząć...
Jak to inteligentnie z pana strony, że rozróżnia pan i oddziela te dwa pojęcia: kobieta i przyjemność.
Od dawna wiedziała, że musi umrzeć z tej niezrozumiałej choroby, którą się zaraziła na widok tego obcego pana.
Ach, nauczyłbym ja pana, jak należy się obchodzić z kobietami. Nauczyłbym... gdybym sam umiał.
...licho nie śpi i niech pan się modli, żeby po pana nie wróciło. Bo jak szatan przychodzi do człowieka, to skrada się po cichu.
- Bardzo mi przykro, pana żona skłamała.
- Ale z jakiego powodu?
- Ludzie zwykle kłamią. gdy chcą coś ukryć.
Nie należy spychać wszystkiego na Pana Boga. A już astrofizyk na pewno nie powinien być takim spychaczem...
- A teraz?
- Na razie musi jaśnie pan pozostać in statu quo.
- Co to takiego?
- Łacina, proszę jaśnie pana.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl