Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "piasta", znaleziono 145

Wielkie miasta zawsze kojarzyły mi się z lawą, która pochłania wszystko, co spotyka na swojej drodze. Nie chciałam się w niej zatracić. Kocham bliskość natury.
Chodząc ulicami tego prowincjonalnego miasta (Hiroszima), rozmyślałam o japońskiej godności, znajdującej tu właśnie najbardziej przejmującą ilustrację. Nic, ale to nic, nie przypominało o męczeństwie miasta. Mam wrażenie, że w każdym innym kraju monstrualność zasięgu takiej zbrodni byłaby eksploatowana do upadłego. Kapitał krzywd, narodowy skarb tak wielu narodów, w Hiroszimie nie istniał.
Nastał morderstw dzień uroczy, rozkoszny niczym wonny maj. Zmyły się z miasta wszystkie gliny, a nam, mordercom, w to graj!
W lesie dźwięki rozbrzmiewają przez długi czas., Wszędzie indziej jest tak głośno, że wszystkie odgłosy umierają młodo. Miasta to nekrologi dźwięku.
Czarno na białym widać, że to taka rodzinka, co to ze wsi już wyszła, ale do miasta nigdy nie doszła, a w dodatku wieś z nich uparcie wyjść nie chce.
Przez piętnaście lat zawsze działał ostrożnie. Przeprowadzał się z miasta do miasta, ze stanu do stanu, wodząc za nos różne organy ścigania, starannie dobierał ofiary, atakował w bezksiężycowe noce, nigdy nie nosił przy sobie telefonu i nie używał własnego samochodu. Nie zostawiał żadnych śladów w internecie, nie zagrzewając nigdzie miejsca na dłużej. I zaspokajał swoje mordercze skłonności.
Jestem człowiekiem uczciwym, lecz każdego dnia lawiruję między wulkanami, ruchomymi piaskami i bagnami. Nie narzekam: prezydent miasta musi być mistrzem ekwilibrystyki.
Skład organów władzy przedstawicielskiej zawsze w znacznym stopniu odbiegał od realnie istniejącego składu społecznego danego kraju, regionu czy miasta.
Wstawał wyjątkowo słoneczny i przejrzysty poranek. Lekkie porywy północnego wiatru nasycały atmosferę wiecznego miasta orzeźwiającym tchnieniem świeżości.
Nasi przodkowie żyli w zgodzie w rytmem natury. Rozrastające się miasta i przemysł stwarzają zagrożenie dla wielu dziko żyjących gatunków zwierząt.
Pomieścić tyle milionów kilometrów kwadratowych mórz, lasów, wszystkie góry, rzeki, miasta i kraje na tak małej przestrzeni - był to cud możliwy tylko w książce.
Oddawałem się pracy często ponad wszelkie normy czasowe, ale dzięki temu nie byłem zmuszony walczyć z własnymi myślami w domu czy z obcymi, wieczornymi drogami w centrum miasta.
Miasta są oczami życia
Wspaniała przeszłość jest ozdobą ścian
Więc to ty: miasto światła pełne świeżej słodyczy
Miasto kościołów drzew i ducha...
Na zlecenie wydawnictwa Bentley badałem również niektóre aspekty przedwojennej działalności Porschego i konstruktorów z jego zespołu, dla bezpieczeństwa ewakuowanych ze Stuttgartu do austriackiego miasta Gmünd.
Nastały nowe czasy, które przetasowały nie tylko jego środowisko, ale także drugą, przestępczą stronę miasta. Dobrze mu znane osoby odsiadywały długoletnie wyroki, zapadły się pod ziemię lub też do ziemi trafiły.
Uśmiechał się, gdy zięć wesoły
Przynosił z miasta kwiaty Żonce
I wołał śmiesznie: "Zońka-słońce,
Masz od Moskala polskie kwiaty,
Za to mu ruskiej daj herbaty!
Tarcia były nieuniknione, w końcu w tutejszym wydziale kryminalnym hierarchia była dawno ustalona, a tu pojawia się chłoptaś z wielkiego miasta i pewnie sądzi, że z tego powodu coś się zmieni.
Smutne, martwe kamienice miasta, pełniącego funkcję skupiska tysięcy smutnych i wewnętrznie martwych ludzi, wyłaniają się przede mną, a ja znów pozwalam im się pożreć.
Wielkanocny tydzień spędzony w Warszawie bardzo ją podbudował. Cudownie było znów spacerować ulicami miasta, które kocha, przejść się nad Wisłą i przez chwilę pobyć wśród swoich. Jak za dawnych czasów.
Fabryka Cegielskiego frontem była skierowana do ulicy Strzeleckiej, ale tyłem do dzisiejszej ulicy Garbary, która biegła pod murami miasta od strony wschodniej wzdłuż rzeki Warty.
Walczyliśmy o władzę, która dała nam pieniądze, bezpieczeństwo i pewność, że poza złem, które siedziało w nas samych, nic gorszego nie przypełźnie do miasta. O porządek, który sami zaprowadziliśmy. O granice, które tylko nam było wolno przekroczyć.
" Słuchaj, Blue. Wróciłaś do mojego miasta. Do mojego świata. Słyszysz mnie. Widzisz mnie. Możesz udawać ile chcesz, że mnie tu nie ma, ale jestem. I jedno powinnaś wiedzieć. Jeszcze z Tobą nie skończyłem".
Nie ma co, pierwszy budynek, który widzą Polacy przyjeżdżający do tego miasta, naprawdę mówi: Wiejcie stąd, póki pora, cały ten Zachód to pic, tutaj jest tak samo źle jak wszędzie...
Wbrew obiegowym opiniom Górny Śląsk był bardzo zalesionym terenem i w zasadzie wystarczyło im wyjechać z miasta w większości dowolnych kierunków, by wkrótce natknąć się na gęsty, liściasty las.
Płoty, niewielkie miasteczko w połowie drogi między Szczecinem a Kołobrzegiem, miało sporo szczęścia. Nie ucierpiało w czasie drugiej wojny światowej tak jak inne miasta Pomorza.
Propaganda PRL argumentowała konieczność przyłączenia Gdańska do Polski po II wojnie światowej, podkreślając polskie korzenie miasta. Jako studentka gedanistyki, czyli nauki o Gdańsku, muszę obalić ten mit.
Dwupoziomowa imprezownia w centrum miasta przyciągnęła, mimo środka tygodnia, całkiem sporo ludzi. Szaleliśmy na parkiecie, a pomiędzy pląsami stukaliśmy się w obskurnej toalecie jak napaleni nastolatkowie.
"Gaje pomarańczowe, zapach morskiej wody,
Perlista muszla miasta szumiąca, jak chór,
A nad wszystkim Wezuwiusz, barometr pogody,
Wiejący do nas chustą wielkich, białych chmur"
Jedna z najważniejszych atrakcji turystycznych Wilna jest pomnik Trzech Krzyży. Dla wilnian jest tym samym, czym dla paryżan wieża Eiffla czy Big Ben dla londyńczyków - symbolem i wizytówka miasta.
Stanowczo nie zgadzam się także z pojawiającym się w dalszej części sprawozdania stwierdzeniem, że "poza tym to burdel taki macie w tym urzędzie miasta, że świnia by ryj złamała. Jeszcze tylko przyjść, nasrać na środek i świeczkę wsadzić".
© 2007 - 2024 nakanapie.pl