Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pily mamy i", znaleziono 57

Pilny słuchacz stanowi zawsze czynnik pobudzający (...).
A to miej na pilnej pieczy, abyś czytał, kiedy tylko możesz.
Tego pięknego słonecznego popołudnia dyżurny podaje na stacji: zapierdalaj pilnie, ogródki działkowe. Przerażona kobieta zgłosiła, że sąsiad idzie na nią z łopatą i chce ją zabić, po czym połączenie się zerwało. Dzwonki włączone, pełna pizda przez centrum naszym cudownym rajdowozem, który już dawno powinien pójść na żyletki, ale chuj, pilnie to pilnie.
...Jeśli ktoś słucha dostatecznie pilnie i długo ludzie powiedzą mu więcej niż sądzą...
Kto jest dzisiaj osoba najmniej narażoną na podejrzenia? Student. Poważny, pilnie uczący się student.
Przez moje salwy łez słyszę jego głos i odczuwam większą potrzebę bliskości z nim. Chłopak, trzymający mnie właśnie uparcie za ramiona i nieustannie szepczący te same słowa, sprawia, że czuję się bezpieczna i na powrót tli się we mnie nadzieja.
[...] pi­sa­nie jest spo­so­bem na zro­zu­mie­nie świa­ta, spo­so­bem prze­twa­rza­nia – i po­sia­da­nia – myśli i emo­cji, spo­so­bem na prze­kształ­ce­nie cier­pie­nia w coś war­to­ścio­we­go.
Jeśli al­ko­hol był dla taty spo­so­bem na za­głu­sze­nie pre­sji, która czyni życie nie do znie­sie­nia, to rów­nież za­głu­szał on to, co spra­wia, że życie jest ra­do­sne.
Mówi się, że na­le­ży się po­go­dzić z trud­ny­mi wy­da­rze­nia­mi ży­cio­wy­mi, ale co zro­bić, jeśli wy­da­rze­nie, które pró­bu­jesz za­ak­cep­to­wać, roz­gry­wa się w twoim ciele?
Być może naj­bar­dziej wy­nisz­cza­ją­cym aspek­tem sa­mot­no­ści nie jest wcale czas spę­dzo­ny sa­mot­nie w po­ko­ju, ale ten spę­dzo­ny w tłu­mie, kiedy czu­jesz, że na­praw­dę nie masz przy sobie ni­ko­go bli­skie­go.
Naomi była jej dłużniczką, tak to tutaj funkcjonowało. Życie w tym miejscu opierało się na konkretnej walucie. Im większą przysługę się wyświadczyło, tym większą otrzymywało się w zamian. Czasem nic to nie dawało, a czasem stawało się polisą ubezpieczeniową na przyszłość.
Życie nie czeka jednak aż będziemy gotowi. Zwykle rzuca nas na głęboką wodę i zmusza do pływania. Niezależnie od tego, jak się czujemy.
"Arbeit macht frei"- praca czyni wolnym. (...) Chyba że nazistom chodziło o ostateczną wolność. Wolność od życia.
Jeśli nie zatroszczysz się o siebie, ludzie wdepczą cię w ziemię.
Czasem trzeba wykorzystać inne umiejętności, żeby przetrwać.
-Skoro tak bardzo nas nienawidzą, po co się do nich upodabniać? Starać się brzmieć jak oni. (...)
-Bo najdrobniejsza rzecz może wszystko zmienić. Ocalić cię. To, w której kolejce stoisz albo do którego pociągu wsiadasz. Mucha, która zauważa, że w oknie jest szpara, może przeżyć (...). Ta, która nie wykorzystuje szansy, bezradnie uderza w szybę do czasu aż umrze.
To właśnie drobiazgi pokazują, kim jesteśmy.
Ludzie odsłaniają swoją twarz, kiedy nikt ich nie widzi.
Nawet w najmroczniejszych czasach można znaleźć szczęście.
-Jeśli jesteś w ciąży, to wszystko utrudni.
Ewa potrząsnęła głową i dotknęła brzucha.
-Nie, jeśli jestem w ciąży to wszystko zmieni(...). Bo z tego koszmaru narodzi się coś dobrego, a ja będę walczyła z całych sił, żeby moje dziecko przeżyło.
Czasami rodzinę się wybiera.
Zawsze, nawet po najdłuższej nocy, nadchodzi świt.
Jean, przypuszczam, że do tej pory zyskałaś już pewność, iż znam Lily. Zastanawiam się, czy mam ją pocałować, czy zabić? To tylko żart.
Policjanci to nie święte krowy. Pracujemy pilnie w dzień i w nocy, by chronić mieszkańców naszej cudnej kotliny.
Jeśli ktoś słucha dostatecznie pilnie i długo, ludzie w końcu powiedzą mu więcej, niż sądzą, że sami wiedzieli.
To jest ten rodzaj ciemności, która cię zagarnia, tak, że stajesz się jej częścią. Nie spowija Lily, nawet jej nie pochłania, tylko sprawia, że w niej znika. Jest w tym coś uspokajającego. Nieistnienie może być kuszące.
Chcą, żebyśmy byli inni, żebysmy się od siebie różnili, no to będziemy się różnić. Jeden będzie dobry, grzeczny i pilny, a drugi będzie jego przeciwieństwem.
Siedziałyśmy na kocu, patrząc na pola i las przed nami, i opowiadałyśmy sobie historie, gdzie jest mój jednorożec. Jakie to miał pilne zajęcia, że musiał ode mnie odlecieć.
-To moja wina. Wysłałam mu zły sygnał.
-"Nie" znaczy "nie". Nieważne, kiedy, do cholery, je mówisz, Lily. Kiedy je wypowiadasz, istnieje. Każdy przyzwoity facet by się wycofał.
-To moja wina. Wysłałam mu zły sygnał.
-"Nie" znaczy "nie". Nieważne, kiedy, do cholery, je mówisz, Lily. Kiedy je wypowiadasz, istnieje. Każdy przyzwoity facet by się wycofał.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl