Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "seami za co", znaleziono 104

Szkoła nie powinna być miejscem, gdzie ktokolwiek się meczy
Życie to najlepsza szkoła i nikt temu nie zaprzeczy.
Szkoła jest prawdziwą szkołą nienawiści do carskiej przemocy.
.szkoła zna tylko dwa rodzaje poglądów - własne i błędne.
Grzebanie w tym syfie to trochę jak nurkowanie w szambie w poszukiwaniu sraczki.
To jest przede wszystkim szkoła, a nie jakiś zespół tańca i pieśni. I takie tam...
Szkoła tylko sprawia pozory, jakoby uczyła dzieci ważnych rzeczy.
Doskonałąc materiał, szkoła coraz bardziej odchodziła od praktycznego zastosowania przedmiotu.
.szkoła ma zawsze rację, a wszelkie jej doświadczenia mają wagę prawd objawionych.
[Susan]Jakoś radziła sobie z edukacją. Jednak uważała, że szkoła stale usiłuje jej przeszkadzać.
Ucz się człowieku, ucz , bo życie to lekcja bez dzwonka na przerwę,szkoła ,w której zabrakło woźnych.
Szkoły i oceny nie miały dla nich znaczenia, bo szkoła niszczy wielkie umysły, zamiast je rozwijać.
"Ocenianie i krytyka innych to pójście na łatwiznę. Próba zrozumienia to wyższa szkoła jazdy. "
Szkoła jest po to, żeby dzieciaki potem robotę na czarno w mieście załapały. I żeby wam podania do pomocy społecznej pisały.
Nauka jest ważna. Nie wolno być głupim. Uczenie się przychodzi mi łatwiej niż Jonathanowi, zawsze taki był. Nauczył się porządnie czytać, dopiero gdy skończył cztery lata. Oczywiście wiemy, czym jest szkoła. Szkoła to instytucja zapewniająca edukację dzieciom i młodzieży. Na szczęście jednak nie musimy tam chodzić.
-Rany, ile roboty!-westchnął Pawełek.- I Chaber, i klucze, i gangsterzy, i jeszcze szkoła do tego. Szkoła mi przeszkadza najwięcej.
-Tylko nie waż się latać na żadne wagary!-krzyknęła Janeczka ostrzegawczo, odwracając sie gwałtownie i wychlapując na podłogę wielki placek piany.
-Całą grzeczność byś zmarnował! Nadrobisz to później...
...istnieją dwie szkoły, bardzo od siebie różne, szkoła bogatych i szkoła biednych. Potrzebowałem, jak zresztą wielu, wielu innych ludzi, dwudziestu lat, a do tego jeszcze i wojny, aby nauczyć się tego, że należy trzymać się przypisanej nam kategorii, że należy najpierw zapytać o cenę takich czy innych przedmiotów lub ludzi, zanim się ich dotknie, a zwłaszcza zanim zacznie nam na nich zależeć.
Urzędnicy, od których zależało dofinansowanie, nie mieli pojęcia o tym, jak funkcjonuje polska szkoła i jakie są jej potrzeby. Swoją wiedzę czerpali głównie z mediów, podobnie jak większość społeczeństwa.
Lukrecja zastanawiała się, co to będzie za szkoła i trochę się jej bała, bo przecież ona tylko postanowiła przestać mówić i dobrze wiedziała, że jeśli tylko zechce, znowu będzie mogła się odzywać do innych.
Szkoła – Jest to najczęściej miejscem, gdzie uczniowie doznają głębokiej frustracji czynu gdzie zostaje im uniemożliwienie lub utrudnienie zaspokojenia ich ważnych potrzeb fizycznych i przede wszystkim psychicznych.
Dla niej szkoła pełna ludzi, spędzanie kilku godzin dziennie nie przed monitorem, a przed tablicą, przerwy z koleżankami, nie online, a tak naprawdę twarzą w twarz... To dla niej nie było normalne, to było przedziwne.
Szkoła powinna kojarzyć się z nauką, a dom z odpoczynkiem, a tak to mam teraz piekło w obu miejscach.
Kwarantanna trwała i wręcz dusiliśmy się w swoim własnym sosie.
Najpierw pełne nadziei dzieciństwo, potem pełna poniżenia szkoła i wręcz niewolnicze dorosłe życie. A na koniec? Transgresja i translokacja depresji.
Ludzie dziedziczą smutek.
Szkoła działa bardzo często zgodnie z logiką absurdu. Bo czy nasza powszechna wiara, że zachowania wyuczone pod okiem pedagoga mają wyjątkową wartość dla ucznia i przynoszą społeczeństwu szczególną wartość, nie jest absurdalna?
Szkoła wyrywa dzieci z ciepłego rodzicielskiego kokonu. Uczy je terroryzować innych lub ulegać terrorowi. Uczy okrucieństwa. Uczy, że mama i tata kłamali, mówiąc im, że są jedyni i wyjątkowi.
Wanożą lëdze pò swiece, gònią za bùchą, bògactwã ë sławą; równak nôlepi je temù, chto serce, rozëm ë rãce z òjczëstą związôł sprawą.
Znali się ponad dwadzieścia lat i byli najlepszymi przyjaciółmi. Przez całe dorosłe życie szli ramię w ramię - najpierw łączyło ich burzliwe dorastanie, potem szkoła policyjna i wreszcie wspólna praca.
Rozejrzał się po okolicy. Potwierdziła się banalna prawda: wszystko wydawało się mniejsze. Szkoła mieściła się w dwukondygnacyjnym budynku z czerwonej cegły. Od frontu znajdowała się pusta betonowa płaszczyzna. Żadnych drzew ani trawy.
Oto niewidzialne, jednakże silne tabu dawnego życia. Bawiące się dziecko było nietykalne – strzegli go rodzice, szkoła, policja i prawo. Ruch ręki warunkowała cywilizacja, która nie wiedziała o nim nic i leżała w gruzach.
Współczesna szkoła nieprzerwanie proponuje linearną konstrukcję celów i treści nauczania. Tak więc hipertekstualny porządek miejsc edukacyjnego wtajemniczenia w internecie konfrontowany jest codziennie z 'ciągłością' i linearnością systemu klasowo-lekcyjnego.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl