Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sole elai", znaleziono 6

Bo chociaż prawda boli, to jest jak szybko zrywany plaster. Ból zaraz mija. Ale to kłamstwa i wątpliwości bolą najdłużej.
Czasem dopiero największy ból otwiera nam oczy na to, czego wcześniej nie chcieliśmy dostrzec. Poznajemy prawdę, o której istnieniu już dawno wiedzieliśmy, lecz się przed nią wzbranialiśmy.
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce.
Zwierzę laboratoryjne uczy się powstrzymywać od określonych zachowań, na przykład zbliżać się do czerwonego guzika, gdy przy każdej próbie jego dotknięcia razi je prąd, nawet jeśli wcześniej dostawało za to nagrodę w postaci jedzenia. W umyśle dziewczyny miłosne wyznania kojarzyły się nierozerwalnie z bólem. Nauczyła się, że ludzie, którzy je czynią, zaraz potem zadają ból i trzeba ich unikać jak ognia.
Nagle uświadomiła sobie, że najprawdopodobniej leży w grobie, dlatego jest tak ciemno i cicho… Ale czy to możliwe? Jeśli była w trumnie i żyła, to powinna przynajmniej coś czuć, choćby ból… Nie czuła kompletnie nic, nie słyszała bicia swojego serca, nie oddychała. Chyba nie… Ale jeśli nie żyła, to czy jej dusza nie powinna opuścić jej ciała? Zawsze myślała, że dusza opuszcza ciało w chwili śmierci. A może to jest miejsce, w którym dusze pokutują za grzechy popełnione za życia? Ale czy ona była aż tak zła, że tak długo tu jest, i ile jeszcze tu będzie? Zawsze sądziła, że jest dobrym człowiekiem. Zaraz zwariuje.
Na pewno każdy z was stracił w swoim życiu ukochaną osobę, nie pytam o więcej, wiem, jaki to jest ból, rozumiem wasz gniew, żal i wstyd. Ja właśnie to czułam, czułam, że zdradziłam siebie samą i Orlanda. On obdarzył mnie uczuciem, ja to odwzajemniłam, a później go zdradziłam i to wszystko stało się przeze mnie. Moja obecność w tym miejscu wszystko pogarszała, było coraz gorzej, bałam się, że każdy, kogo tutaj pokocham, od razu zostanie mi zabrany, w żadnym życiu nie miałam szczęścia do ludzi i do jakichkolwiek uczuć, nawet tutaj.
Wszystkie moje sny w ostatnim czasie były rozmazane, niepełne i bardzo niewyraźne, dzisiejszy był bardzo podobny, przebłyski z innego świata, dokoła zieleń, mały drewniany domek w lesie, śmiechy moje i kogoś jeszcze.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl